Bush broni "trzeciej wojny światowej"


Prezydent USA George W. Bush bronił w środę w wywiadzie dla niemieckiej telewizji RTL swej niedawnej wypowiedzi sugerującej, że nuklearne ambicje Iranu mogą wywołać "trzecią wojnę światową". Podkreślił przy tym, że pragnie dyplomatycznego rozwiązania irańskiego problemu.

Kilka tygodni temu na konferencji prasowej Bush powiedział, że jeśli świat nie powstrzyma irańskiego programu nuklearnego, grozi nam "trzecia wojna światowa". W nadanym w środę wywiadzie Bush wymienił powody takiego stwierdzenia: Teheran sprzeciwia się Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, nie ujawnia całego programu nuklearnego i mówi, że chce zniszczyć Izrael.

Prezydent Stanów Zjednoczonych nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, czy jest taki moment, w którym USA zdecydowałyby się na działania militarne względem Iranu. Zaznaczył jednak, że najpierw trzeba wykorzystać środki dyplomatyczne i on sam wierzy w skuteczność takich starań. A potrzebna jest do tego, zdaniem Busha, współpraca światowych potęg.

Przy tej okazji prezydent podkreślił rolę, jaką w tej współpracy odgrywają Niemcy, których kanclerz Angela Merkel jeszcze w tym tygodniu udaje się z wizytą na rancho prezydenta USA.

Źródło: PAP