Morawiecki po rozmowie z Merkel: potwierdziłem naszą gotowość do zawetowania nowego budżetu UE

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Premier Morawiecki na wspólnej konferencji z Viktorem Orbanem
Premier Morawiecki na wspólnej konferencji z Viktorem OrbanemTVN24
wideo 2/5
Premier Morawiecki na wspólnej konferencji z Viktorem OrbanemTVN24

Premier Mateusz Morawiecki odbył w piątek rozmowę z Angelą Merkel. Po jej zakończeniu przekazał, że potwierdził kanclerz Niemiec gotowość do zawetowania unijnego budżetu przez Polskę. Szef polskiego rządu odpowiedział też na list szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Rzecznik rządu Piotr Mueller wyraził nadzieję, że przed grudniowym szczytem Rady Europejskiej pojawi się "kompromisowa propozycja" dotycząca unijnego budżetu.

Premier rozmawiał w piątek telefonicznie z kanclerz Niemiec w sprawie m.in. negocjacji dotyczących wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027, w tym o rozporządzeniu dotyczącym mechanizmu powiązania budżetu z praworządnością, któremu sprzeciwiają się Polska i Węgry.

Rozmowa rozpoczęła się o godzinie 11. Po jej zakończeniu szef polskiego rządu przekazał we wpisie na Facebooku, że "spotkanie odbyło się w dobrej atmosferze poszanowania odmienności naszych stanowisk". "Nasz wspólny sukces, jakim zakończyły się lipcowe negocjacje budżetowe, musi zostać teraz przełożony na odpowiednie zapisy prawne, które następnie zostaną zatwierdzone przez wszystkie państwa UE" - przekazał premier.

"Na wstępie rozmowy podkreśliłem raz jeszcze, że będziemy bronić suwerennego prawa państw europejskich do realizowania zmian i reform oraz litery i ducha traktatów, które stanowią prawo pierwotne i nadrzędne wobec jakichkolwiek innych aktów prawnych i wtórnych mechanizmów, jakie zawierają aktualne propozycje instytucji europejskich. To stwierdzenie stanowi fundament naszego stanowiska i punkt wyjścia do dalszych rozmów" - wskazał Mateusz Morawiecki.

Mateusz Morawiecki podczas rozmowy z kanclerz Niemiec Angelą MerkelKrystian Maj/KPRM

Jak dodał, "dotychczasowy projekt rozporządzenia w sprawie ochrony budżetu UE w przypadku uogólnionych braków w zakresie praworządności w państwach wspólnoty nie został zatwierdzony i nie może zostać przyjęty". "Sprzeciw zgłosiliśmy my oraz Węgrzy. Zaznaczyłem wyraźnie, że wentyl bezpieczeństwa w postaci weta musi istnieć jako gwarancja uwzględniania racji i obaw wszystkich państw członkowskich" - dodał.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

"Potwierdziłem również naszą gotowość do zawetowania nowego budżetu"

Szef rządu zaznaczył, że Polska konsekwentnie stoi na stanowisku, że regulacje unijne muszą być zgodne z traktatami i decyzjami Rady Europejskiej. "Oświadczyłem dziś Pani Kanclerz, że Polska oczekuje dalszych prac pozwalających na możliwie szybkie znalezienie rozwiązania, które zagwarantuje prawa wszystkich państw członkowskich oraz poszanowanie procedur traktatowych" - napisał Morawiecki na Facebooku.

Dodał, że poprosił "również o głębokie przeanalizowanie naszych racji nie tylko z punktu widzenia sporu, który obecnie się toczy, ale także spójności i przyszłej wizji Europy". "Potwierdziłem również naszą gotowość do zawetowania nowego budżetu, jeżeli nie znajdziemy rozwiązania, które jest dobre dla całej UE, a nie tylko dla niektórych jej członków" - poinformował szef polskiego rządu. 

Przed rozmową w komunikacie opublikowanym na stronie Centrum Informacyjnego Rządu Piotr Mueller podkreślił, że w agendzie rozmowy Morawieckiego z Merkel są również "bieżące zagadnienia unijne". Rzecznik rządu przypomniał także o czwartkowym spotkaniu Mateusza Morawieckiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem, podczas którego podpisana została deklaracja dotycząca uzgodnienia stanowiska krytycznego wobec powiązania wypłat z budżetu z "arbitralnymi i nieobiektywnymi kryteriami naruszeń praworządności".

Morawiecki i Obran grożą wetem
Morawiecki i Obran grożą wetemTVN24

"Polska konsekwentnie stoi na stanowisku, że regulacje unijne muszą być zgodne z traktatami"

"Polska i Węgry uważają, że regulacje unijne muszą być zgodne z Traktatami i decyzjami podjętymi podczas lipcowego forum Rady Europejskiej" - napisał w komunikacie Mueller. Podkreślił, że Polska i Węgry nie wyraziły poparcia dla całego pakietu finansowego, który obejmuje wieloletni budżet UE na lata 2021-2027 oraz dla tzw. Funduszu Odbudowy, zawierającego nadzwyczajne środki przeznaczone na zwalczanie skutków kryzysu związanego z pandemią COVID-19.

"Polska konsekwentnie stoi na stanowisku, że regulacje unijne muszą być zgodne z traktatami i decyzjami podjętymi na forum Rady Europejskiej oraz gwarantować pewność prawną. Ewentualne rozporządzenie dotyczące ochrony budżetu UE powinno zapewniać skuteczne zapobieganie nadużyciom i nieprawidłowościom finansowym" - napisał rzecznik rządu.

"Aktualny projekt rozporządzenia nie gwarantuje tej pewności. Zawarte w nim kryteria są ogólne i podatne na bardzo szeroką interpretację. Stanowi to odejście od zasady, zgodnie z którą sankcja musi być oparta na konkretnym naruszeniu konkretnego prawa. Polska popiera dokładne kontrolowanie rzetelności wydatkowania unijnych zasobów finansowych. Kontrola ta powinna być skrupulatna i oparta o surowe kryteria. Nie może jednak – pod pretekstem ochrony praworządności – odbywać się w oparciu o swobodną ocenę, oderwaną od weryfikowalnych dowodów. Polska jest przeciwna arbitralnym mechanizmom, które w przyszłości mogłyby być przyczyną rozbijania jedności UE" - dodał Mueller.

Morawiecki odpisał von der Leyen

Również w piątek rzecznik rządu poinformował, że premier odpowiedział na list szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen ws. powiązania budżetu z praworządnością. W pierwszym liście skierowanym do unijnych liderów i m.in. szefowej KE dwa tygodnie temu premier Morawiecki podtrzymał sprzeciw polskiego rządu wobec mechanizmów warunkowości związanych z budżetem UE. "Polska nie może zaakceptować takiej wersji tych mechanizmów, która prowadzi do prymatu politycznych i arbitralnych kryteriów nad oceną merytoryczną - oświadczył.

Na pierwszy list odpowiedziała szefowa KE Ursula von der Leyen, która według nieoficjalnych informacji PAP zwróciła się również w tym tygodniu do szefa polskiego rządu. Przewodnicząca KE napisała w tym tygodniu, że warunkowość jest powiązana bezpośrednio z należytym zarządzaniem finansami, a nie ogólnymi naruszeniami praworządności. Wyjaśniła, że w rozporządzeniu chodzi tylko o takie naruszenia, które mogą mieć wpływ na zarządzanie funduszami unijnymi i interesy finansowe UE.

Według nieoficjalnych informacji Polskiego Radia premier Mateusz Morawiecki w swoim piśmie podtrzymał swoje stanowisko - weta w sprawie pakietu budżetowego.

Ziobro: wydaje się, że von der Leyen działa w złej wierze
Ziobro: wydaje się, że von der Leyen działa w złej wierzeTVN24

Rzecznik rządu: liczymy na nowe propozycje w sprawie mechnizmu warunkowości przed grudniowym szczytem Rady Europejskiej

Do rozmowy polskiego premiera z niemiecką kanclerz Mueller odniósł się także na briefingu w Sejmie. - Czekamy na kwestie związane z ewentualnymi innymi propozycjami. Żadna nowa propozycja nie pojawiła się w tym zakresie - powiedział rzecznik rządu. - Liczymy na to, że przed szczytem Rady Europejskiej, który odbywa się w dniach 10-11 grudnia taka propozycja zostanie przedstawiona, żebyśmy mogli ją zobaczyć i - mam nadzieję - też przyjąć w ramach szczytu Rady Europejskiej - dodał Mueller.

Mueller, odpowiadając na pytania dziennikarzy, stwierdził, że trudno dyskutować o tym, czy można byłoby uszczegółowić kwestię praworządności. -To byłoby niezwykle trudne wyzwanie. Nie bez powodu kwestie związane z praworządnością są regulowane bezpośrednio w traktatach unijnych - zwrócił uwagę. Jak dodał, artykuł 7 Traktatu Unijnego przewiduje, że decyzje co do kwestii związanych z praworządnością są podejmowane w trybie jednomyślnym.

Mueller: jestem przekonany, że pojawi się jakaś kompromisowa propozycja ze strony prezydencji

Dopytywany, czy dziś bardziej prawdopodobne jest weto czy kompromis rzecznik rządu odparł: - jestem przekonany, że jakaś kompromisowa propozycja ze strony prezydencji w tym półroczu się pojawi. - A jeśli nie w tym półroczu, to przecież w przyszłym półroczu są dalsze negocjacje unijne. Polska i Węgry korzystają ze swojego umocowanego w traktatach unijnych prawa do zgłoszenia zastrzeżeń o charakterze zasadniczym - mówił.

- To nie jest tak, że te negocjacje muszą się zakończyć w grudniu, ale oczywiście wszyscy byśmy chcieli, zarówno premier Mateusz Morawiecki, premier Węgier i jak myślę wszyscy członkowie Unii Europejskiej, aby te negocjacje unijne zakończyły się teraz - zaznaczył Mueller.

Spór o budżet

Państwa członkowskie UE nie osiągnęły w ubiegły poniedziałek jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE i decyzji ws. funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z tzw. praworządnością. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.

Obecne negocjacje prowadzi prezydencja niemiecka. Kanclerz Angela Merkel po czwartkowym wideoszczycie UE powiedziała, że trzeba kontynuować rozmowy z Węgrami i Polską. "Istnieje konsensus w sprawie budżetu UE, ale nie w sprawie mechanizmu praworządności" - podkreśliła. Obiecała, że Niemcy, które obecnie sprawują prezydencję w UE, zbadają wszystkie możliwe opcje.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wcześniej, że Polska na pewno skorzysta z prawa do sprzeciwu, jeśli nie będzie satysfakcjonującego Warszawę porozumienia w sprawie powiązania kwestii praworządności z budżetem UE. Premier Węgier Viktor Orban skierował list do niemieckiej prezydencji i szefów unijnych instytucji, w którym zagroził zawetowaniem budżetu UE i funduszu odbudowy, jeśli wypłata środków będzie powiązana z kwestią praworządności.

Autorka/Autor:mart, pp, mjz\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Krystian Maj/KPRM