Jeśli Brexit, to nie od razu. "Mają interesy do uregulowania"

Cimoszewicz: Wielka Brytania ma zobowiązania wobec Unii Europejskiej
Cimoszewicz: Wielka Brytania ma zobowiązania wobec Unii Europejskiej
tvn24
Włodzimierz Cimoszewicz był gościem "Faktów po Faktach"tvn24

Ewentualny Brexit to nie tylko problem rządu Davida Camerona, ale całej Unii Europejskiej, zarówno politycznie, jak i wizerunkowo - mówił w "Faktach po Faktach" Włodzimierz Cimoszewicz, były premier.

Brytyjczycy decydują, czy chcą pozostać w Unii Europejskiej. Wyniki badań prowadzonych do środowego wieczora - opublikowanych w trakcie głosowania - wskazywały na minimalną przewagę zwolenników pozostania w UE.

Jak wyjaśniał Cimoszewicz, nawet jeśli Brytyjczycy zdecydują o wystąpieniu z Unii Europejskiej, to oficjalnie przestaną być jej częścią dopiero za dwa lata. Tyle bowiem, jak mówił były premier, mają trwać negocjacje i ustalenia, które przewidziane są w Traktacie Lizbońskim w przypadku, gdy jedno z państw członkowskich zechce opuścić UE.

- Nikt szczegółów nie zna - powiedział Cimoszewicz. Przypomniał, że w historii UE nie było jeszcze przypadku, by któreś z państw zrezygnowało z członkostwa.

Były premier podkreślił, że nie ma możliwości wystąpienia z UE ze skutkiem natychmiastowym, ponieważ Wielka Brytania jest związana z Unią zobowiązaniami prawnymi. - Wielka Brytania ma interesy do uregulowania - zaznaczył.

Cimoszewicz wyjaśniał również, że prawdopodobnie po ewentualnym wystąpieniu z UE Wielka Brytania będzie chciała utrzymać dobre stosunki z resztą Europy i uzyskać status, jaki ma w relacjach z Unią na przykład Szwajcaria. - Występując z UE, nie dążyliby do zerwania wszelkich więzów z Europą - ocenił.

"Okropny cios"

Gość "Faktów po Faktach" został także zapytany, jak jego zdaniem zakończy się czwartkowe referendum i czy istnieje możliwość, że Wielka Brytania opuści jednak UE. - Bardzo bym sobie tego nie życzył, ani nam wszystkim. To byłby dla Europy okropny cios polityczny, uderzający w samą ideę integracji - ocenił Cimoszewicz. - To byłoby ogromne osłabienie samej instytucji, to byłoby pogorszenie wizerunku, autorytetu w świecie. Ale to także pogorszyłoby w dalszym stopniu nastroje panujące w Europie - dodał.

- Byłoby to również niedobre dla Brytyjczyków - mówił dalej. W jego opinii ewentualny Brexit byłby "klęską polityczną Camerona" i osłabiłby Partię Pracy, a wzmocnił eurosceptyczną, antyimigrancką i nacjonalizującą Partię Niepodległości Zjednoczonego Królestwa.

Cimoszewicz: Brexit byłby ogromny ciosem dla całej Unii Europejskiej
Cimoszewicz: Brexit byłby ogromny ciosem dla całej Unii Europejskiejtvn24

Ewentualne konsekwencje

Cimoszewicz ocenił, że nawet jeśli Brytyjczycy zdecydują, że zostają w UE, to nie znaczy, iż od jutra wszystko będzie "po staremu". Zaznaczył, że fakt, iż pojawił się pomysł opuszczenia Unii przez Wielką Brytanię, może spowodować, że pozostałe państwa członkowskie mogą zechcieć pogłębiać integrację, np. w ramach unii monetarnej. Były premier powiedział, że jest zwolennikiem UE, ale zdaje sobie sprawę z tego, że ma ona wiele wad i słabości. - Biurokracja brukselska jest mało efektywna, jest rozdęta, za kosztowna i tak dalej i tak dalej - wyliczał. - To, czego brakuje Europie w ostatnich latach, to wspólnej refleksji i przywództwa - ocenił. Zaznaczył, że w Europie potrzebna jest debata. - To jest bardzo ryzykowna sytuacja i trzeba się zastanowić, dlaczego dochodzi do takich różnic co do kwestii integracji - powiedział Cimoszewicz. Dodał, że wiele problemów, z którymi boryka się UE, wynika z tego, iż "świat się trzęsie", zmieniają się rządy i układy. - Po kilkudziesięciu latach spokoju ludzie stracili poczucie bezpieczeństwa - mówił. - To jest wyraz rozmaitych obaw, które się w takich sytuacjach rodzą. Brak wyobrażenia sobie przyszłości sprawia, że wzmacniają się elementy braku poczucia bezpieczeństwa - ocenił.

Brexit i co dalej?

Cimoszewicz wyraził opinię, że za przykładem Wielkiej Brytanii mogłyby pójść inne kraje. Kolejnym kandydatem do opuszczenia UE mogłaby być Dania, a także Francja, gdyby prezydentem została Marine Le Pen (liderka Frontu Narodowego - red.). Gość "Faktów po Faktach" mówił też o ewentualnych skutkach Brexitu dla Polski. - Gdyby Brytyjczycy postanowili wyjść z Unii Europejskiej, to Polska powinna się głęboko zastanowić nad swoją polityką względem innych partnerów europejskich - ocenił. - Błędem było uznanie Wielkiej Brytanii za kluczowego partnera Polski - powiedział.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM

Autor: mw/ja / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24