Brazylijczycy mają swojego iPhone'a. Apple ma problem

Brazylisjki "iPhone" działający na systemie AndroidGradiente

Brazylijski urząd patentowy uznał, że amerykański koncern Apple nie ma wyłączności na posługiwanie się nazwą "iPhone". Pewna firma w Brazylii zarejestrowała ją już w 2000 roku, sześć lat przed tym jak uczynili to Amerykanie.

Apple już odwołał się od decyzji urzędu, nie jest więc ona ostateczna. Amerykański koncern nie ma też zakazu sprzedaży iPhone'ów w Brazylii, ale jego rywal, brazylijska firma Gradiente Electronica, może teraz o to wystąpić.

Apple ubiegnięte

Spór pomiędzy dwoma firmami rozsądzał brazylijski urząd patentowy, INPI. Amerykański koncern chciał formalnie uzyskać wyłączność na osiem różnych zastosowań nazwy iPhone. Odnośnie czterech przypadków wnioski zostały odrzucone, w tym w zakresie zastosowania nazwy iPhone dla określenia smartphona Apple. Dla czterech pozostałych, np. w zakresie odzieży, wyłączność została przyznana.

Było to motywowane tym, że firma Gradiente już w 2000 roku złożyła wniosek o zarejestrowanie nazwy G Gradiente iphone, którą przyznano im ostatecznie w 2008 roku. Apple zaczął ubiegać się o zastrzeżenie nazwy iPhone dopiero w 2006. Ostateczna decyzja zapadła w czwartek.

BBC nie wyjaśniło, dlaczego proces rozpatrywania wniosków w przypadku obu firm trwał tak długo. Nie jest jasne, czy to standard w Brazylii.

Sposób na łatwy zarobek?

Prawnicy Apple starali się zmienić decyzję INPI argumentując, że to oni powinni otrzymać wyłączność na nazwę, bowiem brazylijska firma wypuściła na rynek swojego iPhone'a dopiero pod koniec 2012 roku - wiele lat po tym, jak amerykański koncern rozsławił tą nazwę na całym globie za pomocą swoich produktów.

Brazylijska firma sprzedaje swojego iPhone Neo One, korzystającego z systemu Android (czyli konkurencji iOS wykorzystywanego przez Apple), za równowartość około 300 dolarów. Brazylijczycy zapewniają, że są gotowi na "dialog" z Amerykanami. - Nie jesteśmy radykałami - miał powiedzieć szef firmy.

Brazylijczycy mogą teraz starać się uzyskać pieniądze od Apple, jako "zadośćuczynienie". Podobnie uczyniła na przykład pewna mała chińska firma, która ubiegła Amerykanów do zarejestrowania nazwy iPad w Chinach. Apple zapłacił jej za prawa 60 milionów dolarów.

Autor: mk//tka / Źródło: BBC News

Źródło zdjęcia głównego: Gradiente