Odgruzowują Borodziankę w kombinezonach z napisem "straż". Komenda Główna PSP: umundurowanie z darów z Polski

Źródło:
TVN24
Mieszkanka Borodzianki w rozmowie z reporterem TVN24: patrzę na to wszystko i żyć mi się nie chce
Mieszkanka Borodzianki w rozmowie z reporterem TVN24: patrzę na to wszystko i żyć mi się nie chceTVN24
wideo 2/23
Mieszkanka Borodzianki w rozmowie z reporterem TVN24: patrzę na to wszystko i żyć mi się nie chceTVN24

W mediach społecznościowych pojawiła się fotografia przedstawiająca odgruzowywanie Borodzianki przez służby w kombinezonach z polskim napisem "straż". Rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej przekazał tvn24.pl, że to dar od funkcjonariuszy z Polski.

Położona około 40 kilometrów na północny zachód od Kijowa Borodzianka, zamieszkana przed wojną przez około 13 tysięcy mieszkańców, została wyzwolona 1 kwietnia. Żołnierze wycofali się wówczas z obwodu kijowskiego po pięciu tygodniach intensywnych walk na przedpolach ukraińskiej stolicy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Miasteczko jest jednym z najbardziej zniszczonych w wyniku rosyjskiej inwazji miast obwodu kijowskiego. Władze Ukrainy informowały wcześniej, że pod gruzami zbombardowanych bloków mieszkalnych mogą znajdować się ciała setek ludzi.

W kombinezonach z napisem "straż" odgruzowują Borodziankę

W piątek na oficjalnym profilu Ukrainy na Instagramie pojawił się wpis, w którym przekazano, że "29 budynków mieszkalnych i o wiele więcej prywatnych domów zostało zniszczonych w rosyjskich nalotach w Borodziance w obwodzie kijowskim".

CZYTAJ WIĘCEJ O SYTUACJI W BORODZIANCE >>>

"Przez miesiąc ludzie przebywali tam pod okupacją. Po bitwie o Kijów na początku marca ciała mieszkańców były pod gruzami. Dopiero po wycofaniu się Rosjan ratownicy mogli rozpocząć oczyszczanie miasta. Osoby, którym udało się przeżyć, czekają obok swoich domów, aby dowiedzieć się czegoś o kimś, kogo znają i kochają" - czytamy.

Post został opatrzony kilkoma zdjęciami. Na jednym z nich kilka jest osób ubranych w kombinezony z napisanym po polsku słowem "straż" w kaski. Na fotografii odgruzowują zniszczone miasteczko.

Umundurowanie z napisem "straż" w darach dla Ukrainy

Z pytaniem w sprawie zdjęcia zwróciliśmy się do Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.

W odpowiedzi brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, przekazał nam, że "umundurowanie z napisem 'Straż' pochodzi od polskich strażaków, którzy w dniach 26-28 lutego 2022 roku odpowiedzieli na apel komendanta głównego PSP i zebrali sprzęt strażacki, który został przekazany dla strażaków z Ukrainy".

Rzecznik podał również szczegółowe informacje na ten temat. Wyjaśnił, że "w sobotę 26 lutego 2022 roku komendant główny PSP zaapelowało do strażaków o zbiórkę sprzętu pożarniczego dla ratowników z Ukrainy". "Przez dwa dni, do 28 lutego 2022 roku, strażacy OSP i PSP zebrali 2609 palet niezbędnego wyposażenia oraz 185 samochodów pożarniczych, które przekazane zostały stronie ukraińskiej" - dodał.

Poinformował, że przekazany sprzęt pożarniczy to: 185 samochodów pożarniczych, 71 kamer termowizyjnych, 765 agregatów prądotwórczych, 29 782 węże pożarnicze, 131 agregatów pompowych z osprzętem, 10 049 prądownic, 410 motopomp z osprzętem, 284 inne pompy pożarnicze, 23 662 komplety ubrań specjalnych, 15 092 pary strażackich butów specjalnych, 34 030 hełmów strażackich, 17 864 pary rękawic strażackich, 4 577 kominiarek pod hełmy strażackie, 794 torby medyczne, 4 755 sztuk innego sprzętu pożarniczego.

"Ponadto, Komenda Główna PSP koordynuje organizację zbiórki sprzętu pożarniczego od strażaków z całego świata dla Ukrainy. Do 4 kwietnia 2022 roku przekazano już ponad 1005 palet sprzętu oraz 47 samochodów ratowniczych, w tym z Wielkiej Brytanii, Austrii, Niemiec, Czech, Belgii i Estonii" - dodał bryg. Kierzkowski.

Oglądaj TVN24 na żywo w TVN24 GO:

Autorka/Autor:mart, akr/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Lachowski, Instagram/@ukraine.ua

Tagi:
Raporty: