Bomby spadły na szpital. Najbardziej ucierpiał oddział ratunkowy


Co najmniej 15 osób zginęło, a ponad 25 zostało rannych w nalocie przeprowadzonym w poniedziałek przez samoloty koalicji arabskiej na szpital w prowincji Hadżdża w północno-zachodniej części Jemenu - podała dpa powołując się na miejscowe służby medyczne.

Od lipca ubiegłego roku w szpitalu tym pracuje ekipa organizacji Lekarze bez Granic, która również poinformowała o nalocie, nie podając jednak liczby ofiar. Przez ten czas w szpitalu przyjęto ponad 4,6 tys. pacjentów.

Według cytowanego przez dpa doktora Ajmana Madkura, w nalocie najbardziej ucierpiał oddział ratunkowy szpitala. Wszystkie ofiary to cywile, w tym wiele kobiet i dzieci.

Naloty sojuszników

Arabska koalicja wspiera jemeńskie siły rządowe lojalne wobec rządu Abda ar-Raba Mansura Al-Hadiego, starając się wyprzeć ze stołecznej Sany i kilku prowincji szyicki ruch Huti, wspierany przez Iran. Huti kontrolują także prowincję Hdżdża.

Arabia Saudyjska i inni członkowie wojskowej koalicji znad Zatoki Perskiej rozpoczęli naloty w Jemenie w marcu 2015 roku, gdy Huti zmusili rząd Hadiego do ucieczki z kraju do Arabii Saudyjskiej.

W wyniku konfliktu zginęło dotychczas co najmniej 6,4 tys. ludzi.

Autor: dln\mtom / Źródło: PAP