Bill Gates wspiera walkę z malarią


Poszukiwaniem szczepionki na malarię zajmie się nowa amerykańska placówka badawcza. Setki tysięcy hodowanych w laboratorium moskitów mają być kluczem do znalezienia vademecum na groźną chorobę.

W Sanaria Inc. przecięto w piątek wstęgę i dokonano uroczystego otwarcia laboratorium. Dr Stephen Hoffman - pomysłodawca i założyciel placówki - zmierzy się z zadaniem, któremu jeszcze nikt nie podołał. Chce on wyprodukować poszukiwaną od dziesiątek lat szczepionkę przeciwko malarii.

Zbudowanie laboratorium kosztowało 45 mln dolarów. Wśród licznych dotacji, które na zbudowanie centrum otrzymał dr Hoffman, znalazło się 30 mln dolarów od fundacji Melindy i Billa Getes'ów.

Doktor jest entuzjastycznie nastawiony do możliwości ośrodka. - Uważam, że już w 2008 roku będziemy mogli testować szczepionkę na ludziach - mówi. Rzeczywiście, "moce przerobowe" laboratorium są duże. Sześciu wykwalifikowanych naukowców jest w stanie przeanalizować 500 moskitów w godzinę. - To pomoże nam znaleźć rozwiązanie - cieszy się Hoffman.

Na malarię umiera co roku milion osób. Są to głównie afrykańskie dzieci.

Źródło: Reuters, TVN24