Biblia w Chinach? Tak, ale tylko z logo igrzysk

Aktualizacja:
 
W Chinach panuje zakaz rozprowadzania Biblii w większych ilościach na terenie całego krajuTVN24

Najpierw chińskie władze przygotowały dla sportowców i turystów egzemplarze Biblii z logo igrzysk. Teraz na lotnisku w Kunmingu skonfiskowano amerykańskim protestantom ponad 300 egzemplarzy Biblii. Amerykanie w proteście odmówili opuszczenia lotniska.

Czterech przedstawicieli chrześcijańskiej grupy "Wizja bez granic", mającej siedzibę w Sheridan w Wyoming, przewoziło w niedzielę Biblie do Kunmingu na południowym zachodzie Chin. Wszystkie materiały zostały zatrzymane na lotnisku.

- Odmówiliśmy opuszczenia lotniska do czasu zwrotu skonfiskowanych Biblii, które wydaliśmy w języku angielskim i chińskim. W sali przylotów spędziliśmy całą noc, czekamy na zwrot naszego mienia - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Pat Klein kierujący grupą.

Władze chińskie twardo bronią swoich racji. Powołują się tutaj na przepisy, zakazujące prowadzenia w Chinach działalności misyjnej.

Podczas Igrzysk panuje "poprawność polityczna"

Przed Igrzyskami Olimpijskimi dostarczono do wioski sportowców ponad 10 tysięcy sztuk Biblii. Jednak te egzemplarze zostały skrupulatnie policzone przez władze.

Jeszcze przed rozpoczęciem Igrzysk w Pekinie pojawiały się głośne protesty przeciwko łamaniu praw człowieka. Amnesty International pokazało logo Igrzysk w kształcie symbolicznych kajdan, co miało dobitnie obrazować stosunek chińskich władz do praw człowieka.

Ateizm nie słabnie

Komunistyczny ateizm w Chinach nie słabnie. Mniejszości religijne są od dawna dyskryminowane przez władze. Chrześcijanie liczą sobie zaledwie ok. 2 proc. wyznawców, w tym większość to właśnie protestanci. Kościół katolicki, który nie zerwał z Watykanem, działa w podziemiu. Nieco więcej jest buddystów, ok 6%, i muzułmanów ok 3%, jednakże oficjalne dane są wciąż zaniżane i do końca nie wiadomo ilu naprawdę jest wyznawców innych religii.

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24