Białoruska afera nawozowa się rozkręca. Kolejny Rosjanin z zarzutami


Białoruski Komitet Śledczy wszczął sprawę karną przeciwko głównemu akcjonariuszowi rosyjskiego producenta nawozów potasowych Urałkalij, miliarderowi Sulejmanowi Kerimowowi - poinformował przedstawiciel Komitetu Śledczego.

Działania rosyjskiego biznesmena i polityka zakwalifikowano jako "organizację nadużycia władzy i uprawnień służbowych". - Maksymalna kara z tego artykułu przewiduje pozbawienie wolności do lat 10 wraz z konfiskatą mienia - powiedział przedstawiciel Komitetu.

- Podjęto decyzję o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci aresztu oraz o wysłaniu za nim listu gończego, w tym poprzez Interpol - dodało wspomniane źródło. Kerimow zasiada w Radzie Federacji, wyższej izbie rosyjskiego parlamentu, jako przedstawiciel położonego na Północnym Kaukazie Dagestanu.

Zarzut z artykułu o "nadużycie władzy i uprawnień służbowych" przedstawiono wcześniej dyrektorowi generalnemu Urałkalija Władisławowi Baumgertnerowi, zatrzymanemu tydzień temu w Mińsku. Dyrektor generalny Urałkalija jest jednocześnie szefem rady nadzorczej utworzonej wraz z białoruskim koncernem potasowym Biełaruśkalij spółki BKK, odpowiadającej za 43 proc. światowego eksportu nawozów potasowych. W lipcu Urałkalij ogłosił jednak, że zaprzestaje eksportu za pośrednictwem tej spółki i wycofuje się z jej akcjonariatu. Spowodowało to spadek cen nawozów potasowych na rynkach światowych. Runęły też ceny akcji Urałkalija i Biełaruśkalija. Według białoruskiego Komitetu Śledczego Baumgertner wraz z innymi przedstawicielami kierownictwa Urałkalija jest podejrzewany o spowodowanie strat w białoruskim budżecie wysokości około 100 mln dolarów.

Baumgertnera zatrzymano po rozmowach z premierem Białorusi Michaiłem Miasnikowiczem, na którego pisemne zaproszenie przyjechał do Mińska. Do białoruskiej stolicy miał wówczas przylecieć również Kerimow, jednak w ostatniej chwili zrezygnował z podróży.

Ostra reakcja Kremla

Kreml zażądał w piątek od Białorusi natychmiastowego uwolnienia Baumgertnera. W odpowiedzi na nieprzyjazną akcję Mińska strona rosyjska zapowiedziała zmniejszenie w IV kwartale dostaw ropy naftowej na Białoruś, wprowadziła zakaz wwozu trzody chlewnej i wieprzowiny z Białorusi, a także ogłosiła, że ma zastrzeżenia do jakości białoruskich produktów mlecznych. Biełaruśkalij jest drugim pod względem wielkości podatnikiem na Białorusi, po spółce przesyłu gazu Biełtransgaz. W 2011 roku dochód Biełaruśkalija wyniósł 3,2 mld dolarów, a w ciągu 11 miesięcy 2012 roku - 2,5 mld USD, co stanowiło 14,7 proc. wszystkich walutowych dochodów Białorusi.

Autor: mtom / Źródło: PAP