Zachód nakłada nowe sankcje na Białoruś, Mińsk ogłasza odpowiedź i stawia warunek

Źródło:
PAP
Borrell: zgodziliśmy się, aby rozszerzyć zakres sankcji wobec Białorusi
Borrell: zgodziliśmy się, aby rozszerzyć zakres sankcji wobec Białorusiebs
wideo 2/3
Borrell: zgodziliśmy się, aby rozszerzyć zakres sankcji wobec Białorusiebs

W ubiegłym tygodniu nowe sankcje na Białoruś ogłosiły Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania oraz Kanada. Białoruski resort spraw zagranicznych poinformował w poniedziałek o odpowiedzi Mińska na restrykcje zastosowane przez kraje zachodnie. Państwa te zostaną objęte przez Białoruś między innymi zakazem wwozu towarów i osób oraz ograniczeniami dla linii lotniczych. Mińsk zapowiedział także pogłębienie integracji z Rosją. W komunikacie MSZ stawia też warunek, pod jakim białoruskie władze są gotowe odwołać te działania.

W ubiegły czwartek UE uchwaliła kolejny pakiet sankcji wobec Białorusi. Restrykcje polegają na zakazie wjazdu do Unii i zamrożeniu aktywów. Obejmują one około 30 osób i podmiotów zaangażowanych w represje wobec społeczeństwa obywatelskiego i sprowadzanie migrantów na Białoruś. Dotyczą między innymi linii lotniczych Belavia. Wprowadzenie nowych sankcji ogłosiły również Wielka Brytania, USA i Kanada.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Odwet Mińska

Na odpowiedź Mińska nie trzeba było długo czekać.

"Rząd Białorusi podjął decyzję o wprowadzeniu zakazu wwozu na terytorium Białorusi szeregu towarów, które pochodzą z krajów stosujących nielegalne białoruskie sankcje" - wskazano w poniedziałkowym komunikacie białoruskiego MSZ. Jak dodano, stosowne rozporządzenie zostanie podpisane w najbliższym czasie.

Ponadto zapowiedziano ograniczenia wobec linii lotniczych państw UE i Wielkiej Brytanii, które mają mieć "charakter analogiczny" do sankcji zastosowanych wobec białoruskich państwowych linii Belavia.

W ramach reakcji na sankcje krajów zachodnich resort dyplomacji zapowiedział również "rozszerzenie listy osób, dla których wjazd na terytorium Białorusi i Państwa Związkowego (Białorusi i Rosji) będzie zakazany".

"Jednym z najważniejszych kroków" ma być "kontynuacja realizacji programów związkowych i pogłębienia integracji gospodarczej z Federacją Rosyjską, a także budowanie mocnych więzi gospodarczych z partnerami z Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej" i krajami Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej.

Zapowiedziano również szereg innych kroków "o charakterze niepublicznym".

W komunikacie zaznaczono, że działania Białorusi mogą być odwołane, "jeśli kraje lub grupy krajów zrezygnują z logiki czasów zimnej wojny i powrócą do konstruktywnej współpracy".

Wojna hybrydowa

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na ich terytorium w ramach tak zwanej wojny hybrydowej. We wspólnym oświadczeniu w sierpniu premierzy Polski i krajów bałtyckich ocenili, że kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Wezwali też władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć. NATO i Unia Europejska podzielają opinię swoich wschodnich członków.

CZYTAJ W KONKRET 24: "Polska wywołała konflikt graniczny" - jak rosyjska i białoruska propaganda grają tematem imigrantów

Media zwracały też uwagę, że zwiększona liczba migrantów, którzy próbują nielegalnie dostać się z Białorusi do Polski oraz na Litwę, to efekt zorganizowanych działań Mińska, prowadzonych pod kryptonimem "Śluza". Jak pisał na swoim blogu białoruski dziennikarz opozycyjny Tadeusz Giczan, Białoruś już 10 lat temu opracowała realizowaną obecnie akcję sprowadzania migrantów na granice z państwami Unii Europejskiej.

Autorka/Autor:momo//now

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: