Białoruscy opozycjoniści skazani. Szef amerykańskiej dyplomacji: haniebny wymiar kary

Źródło:
PAP

Maryja Kalesnikawa i Maksim Znak zostali skazani w poniedziałek na 11 i 10 lat kolonii karnej. Zasądzone dla białoruskich opozycjonistów wyroki potępił szef dyplomacji USA Antony Blinken. Według dyplomaty są one "haniebne" i pokazują "całkowite lekceważenie" reżimu Alaksandra Łukaszenki dla praw człowieka. Głos zabrała też Unia Europejska.

Maryja Kalesnikawa i Maksim Znak zostali skazani w poniedziałek na 11 i 10 lat kolonii karnej. Białoruscy opozycjoniści od września 2020 roku są przetrzymywani w areszcie. Ich proces toczył się od 4 sierpnia za zamkniętymi drzwiami.

Oskarżono ich o wzywanie do działań na szkodę bezpieczeństwa narodowego, zmowę w celu przejęcia władzy w kraju, utworzenie organizacji ekstremistycznej. Oboje byli najpierw pracownikami sztabu byłego bankiera Wiktara Babaryki, którego jednak nie dopuszczono do startu w wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 roku, a później liderki opozycji Swiatłany Cichanouskiej.

Po jej przymusowej emigracji weszli w skład prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej, której celem miał być dialog z władzami w sprawie zażegnania kryzysu powyborczego i przeprowadzenia nowych wyborów.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Blinken: to kolejny dowód na całkowite lekceważenie przez reżim praw człowieka

W oświadczeniu do wyroków dla białoruskich opozycjonistów odniósł się szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken. "Stany Zjednoczone potępiają politycznie motywowane wyroki skazujące i haniebny wymiar kary dla przedstawicieli białoruskiej opozycji (...) to kolejny dowód na całkowite lekceważenie przez reżim praw człowieka i fundamentalnych wolności Białorusinów" - oznajmił.

Sekretarz stanu USA podkreślił, że Białoruś nie wywiązuje się ze swoich obowiązków jako członek Rady Europy i łamie prawa swoich obywateli zawartych w białoruskiej konstytucji. Zaapelował przy tym do reżimu Łukaszenki o uwolnienie wszystkich więźniów politycznych, w tym Znaka i Kalesnikawej.

Według obrońców praw człowieka na Białorusi jest już 657 więźniów sumienia.

Unia Europejska domaga się natychmiastowego uwolnienia białoruskich opozycjonistów

Rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano oświadczył w poniedziałek, że "UE ubolewa nad ciągłym rażącym brakiem poszanowania przez reżim w Mińsku praw człowieka i podstawowych wolności narodu białoruskiego". "UE ponawia również swoje żądania natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich więźniów politycznych na Białorusi (obecnie w liczbie ponad 650), w tym Kalesnikawej i Znaka, dziennikarzy i wszystkich osób przebywających za kratkami za korzystanie ze swoich praw. Białoruś musi przestrzegać swoich międzynarodowych zobowiązań i zobowiązań w ramach ONZ i OBWE" - napisał.

Wcześniej w poniedziałek apel po wyrokach skazujących dla Kalesnikawej i Znaka wystosowało Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE w Brukseli. Ponawiamy wezwanie do władz Białorusi o natychmiastowe uwolnienie wszystkich więźniów politycznych w tym kraju - poinformowało na Twitterze.

Autorka/Autor:pp,js/adso, mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Jelena Tołkaczewa/TUT.by