Berlin: "Będziemy zestrzeliwać porwane samoloty"

 
Niebo nad Berlinem

Gdyby terroryści porwali samolot z cywilami na pokładzie w celu przeprowadzenia zamachu, wydałbym niezbędny rozkaz jego zestrzelenia - oświadczył minister obrony Niemiec Franc Josef Jung. Wypowiedź ta wywołała protesty opozycji.

- Gdyby nie było innego sposobu, wydałbym rozkaz jego zestrzelenia, by chronić naszych obywateli. Moim zdaniem na tym polega jedna z ważnych misji państwa - oznajmił Jung w wywiadzie dla poniedziałkowego tygodnika "Focus".

Niemiecki Sąd Konstytucyjny uzależnił możliwość zestrzelenia samolotu od tego, czy na jego pokładzie znajdują się tylko terroryści, "ale gdyby istniało zagrożenie dla narodu lub porządku demokratycznego, obowiązują inne zasady" - uznał minister.

Jung wyraził przy okazji ubolewanie, że w rządzącej kolacji CDU i SPD nie ma zgody co do wprowadzenia takiej możliwości do konstytucji: - Właśnie dlatego w razie konieczności musiałbym odwołać się do prawa dotyczącego sytuacji nadzwyczajnych.

Źródło: PAP