Obalony prezydent Tunezji zmarł na uchodźstwie


Były prezydent Tunezji Zin el-Abidin Ben Ali zmarł w czwartek na uchodźstwie w Arabii Saudyjskiej - poinformował prawnik rodziny zmarłego. Wieloletni autokratyczny szef państwa zmarł cztery dni po wolnych wyborach w jego kraju. Miał 83 lata.

Wcześniej o śmierci Ben Alego poinformowały tunezyjskie media.

Jak sprecyzował mecenas Munir Ben Salha, Ben Ali zmarł w Dżuddzie na zachodzie Arabii Saudyjskiej. Jego zwłoki mają zostać przewiezione do Mekki, najświętszego miejsca dla muzułmanów, w oczekiwaniu na decyzję rodziny o miejscu pochówku.

Associated Press poinformowało, że Ben Ali leczony był na nowotwór prostaty i w zeszłym tygodniu trafił do szpitala.

Śmierć byłego prezydenta miała miejsce cztery dni po drugich demokratycznych wyborach w Tunezji od 2011 roku. Od tego czasu kraj miał dziewięć rządów.

Obalony prezydent

Pokojowe obalenie długoletniego dyktatora Tunezji 14 stycznia 2011 roku stało się inspiracją dla tak zwanej arabskiej wiosny. Od tego czasu kraj wprowadził daleko idące demokratyczne reformy, zmaga się jednak z poważnymi problemami gospodarczymi.

Po ucieczce do Arabii Saudyjskiej Ben Ali wielokrotnie skazywany był za korupcję. Po "jaśminowej rewolucji" był powszechnie znienawidzony, chociaż niektórzy jego zwolennicy zaczęli wzywać do jego powrotu, ponieważ problemy gospodarcze i związane z bezpieczeństwem wciąż nękały nową tunezyjską demokrację.

Tunezja jest postrzegana na Zachodzie jako jedyny kraj Bliskiego Wschodu i Maghrebu, w którym arabska wiosna odniosła sukces. Jednak od obalenia Ben Alego kraj miał dziewięć rządów i żadnemu z nich nie udało się wyeliminować głęboko zakorzenionych problemów gospodarczych.

Pod koniec lipca Tunezja pożegnała swojego prezydenta.

Autor: akw/adso / Źródło: PAP