Sprawa byłego premiera Katalonii grozi Belgii "poważnymi konsekwencjami"

Władze Katalonii mogą usłyszeć zarzut kierowania rebeliąGeneralitat de Catalunya

Ewentualne starania o azyl zdymisjonowanego szefa rządu Katalonii Carlesa Puigdemonta mogą narazić Belgię na poważne konsekwencje międzynarodowe - oświadczyli przedstawiciele belgijskiej opozycji. Ekolodzy i socjaliści wezwali premiera Charlesa Michela do zajęcia oficjalnego stanowiska w tej sprawie.

Zdaniem szefa ugrupowania ekologów i Zielonych (EG) Jean-Marca Nolleta, przez większą część trwania kryzysu w Katalonii belgijski rząd zajmował rozsądne stanowisko, wzywając do dialogu i pokojowego rozwiązania. Jednakże ostatnie zachowania "jednej ze składowych rządu" dyskredytują pozycję kraju - oświadczył w poniedziałek.

"Azyl polityczny"

Nollet odniósł się w ten sposób do niedzielnej wypowiedzi sekretarza stanu do spraw polityki azylowej i imigracji Theo Franckena z koalicyjnej partii Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA), który zasugerował, że zdymisjonowany przywódca Katalonii Carles Puigdemont mógłby liczyć na "azyl polityczny" w Belgii.

Dzień po tej wypowiedzi Carles Puigdemont wraz z sześcioma członkami katalońskich władz pojawił się nagle w Brukseli, gdzie - według doniesień mediów - spotkał się z przedstawicielami N-VA. Wkrótce potem adwokat Paul Bekaert poinformował, że jest prawnym przedstawicielem Puigdemonta. Nie chciał jednak potwierdzić, czy jego klient będzie podejmował starania o azyl.

W związku z zaistniałą sytuacją ugrupowanie ekologów i Zielonych wezwało przewodniczącego parlamentu Sigfrieda Bracke, by zobowiązał premiera Charlesa Michela do przedstawienia oficjalnego stanowiska rządu belgijskiego zarówno w sprawie kryzysu w Katalonii, jak i obecności zdymisjonowanych przedstawicieli jej władz w Brukseli.

"Międzynarodowa wiarygodność Belgii"

W podobnym tonie wypowiedział się szef ugrupowania socjalistów i niedawny premier Elio Di Rupo, który podkreślił, że od wyjaśnień Charlesa Michela zależy w dużej mierze "międzynarodowa wiarygodność Belgii".

Z kolei przewodnicząca ugrupowania Centrum Demokratyczno-Humanistyczne (cdH) Catherine Fonck oskarżyła Charlesa Michela o uleganie dyktatowi flamandzkich separatystów z N-VA, a szef Niezależnych Demokratów Federalistów (DeFI) Olivier Maingain zaapelował, by w próbach rozwiązania kryzysu w Katalonii rząd belgijski starał się "raczej współpracować z państwami Unii Europejskiej, niż podminowywać pozycję kraju i samej Brukseli, ulegając presji N-VA i jej prokatalońskiemu stanowisku".

Według doniesień mediów hiszpańskich, we wtorek Puigdemont wygłosi oświadczenie dla prasy.

Autor: azb//now / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Generalitat de Catalunya

Tagi:
Raporty: