"Guardian": Belgia nadal importuje diamenty z Rosji, mimo międzynarodowych nacisków

Źródło:
PAP
Diamentowy Gazprom wciąż zarabia dla Rosji
Diamentowy Gazprom wciąż zarabia dla Rosji
TVN24
Diamentowy Gazprom wciąż zarabia dla RosjiTVN24

Belgijscy handlarze diamentami nadal importują drogie kamienie z Rosji - informuje brytyjski dziennik "The Guardian". Dodaje, że chociaż Unia Europejska przestała kupować wiele rosyjskich towarów, diamenty nadal wymykają się sankcjom.

Bez względu na brutalną wojnę na Ukrainie i mimo presji ze strony władz tego kraju, belgijscy handlarze diamentami nadal importują drogie kamienie z Rosji - informuje brytyjski dziennik "The Guardian". Handel jest kontynuowany pomimo moralnej presji ze strony prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, który przemawiając w marcu w belgijskim parlamencie, powiedział, że "pokój jest wart więcej niż jakiekolwiek diamenty" - zauważa gazeta.

Jak pisze "Guardian", przed inwazją na Ukrainę 25 procent surowych diamentów przechodzących przez Antwerpię, pochodziło z Rosji. Według statystyk narodowego banku Belgii w 2021 roku kraj ten zaimportował rosyjskie diamenty o wartości 1,8 miliarda euro, a w pierwszych ośmiu miesiącach 2022 roku 1,2 miliarda euro.

Stowarzyszenie handlowe Antwerp World Diamond Centre (AWDC) twierdzi, że wprowadzenie zakazu importu rosyjskich diamentów "kosztowałoby 10 tysięcy miejsc pracy".

Belgia nadal importuje diamenty z RosjiShutterstock

Filip Reyniers, dyrektor International Peace Information Service, instytutu badawczego z siedzibą w Antwerpii, uważa, że te liczby są "przestarzałe, wyolbrzymione" i opierają się na badaniu, które miało miejsce dwanaście lat temu. AWDC podało, że ich dane opierają się na badaniach z 2021 roku, ale nie odpowiedziało na prośby "Guardiana" o ich udostępnienie.

Według informacji brytyjskiej gazety belgijscy urzędnicy prywatnie ostrzegli Unię Europejską, że wprowadzenie sankcji na rosyjskie diamenty może doprowadzić do utraty miejsc pracy. Rząd w Brukseli zapewnia jednak, że nigdy nie starał się zablokować sankcji.

- Nasz kraj nigdy nie blokował działań dotyczących sektora diamentów - powiedział w marcu premier Belgii, Alexander De Croo.

Europejskie kraje importują diamenty z Rosji

"Guardian" przypomina, że Belgia nie jest jedynym państwem europejskim, które stara się chronić swój przemysł przed skutkami sankcji. Węgry, Słowacja i Czechy są wyłączone z embarga na ropę naftową, Włochy i Belgia zapewniły sobie zwolnienie z zakazu handlu niektórymi rosyjskimi wyrobami stalowymi, powołując się na ryzyko zwolnień w branży.

Zakaz sprzedaży rosyjskich diamentów "zadziała na naszą niekorzyść, ponieważ handel trafi do Indii" - powiedział jeden z wysokich rangą dyplomatów UE. Podobnego zdania są przedstawiciele branży w Antwerpii, którzy argumentują, że taki kierunek działań spowodowałby exodus handlarzy z Antwerpii na Bliski Wschód i do Indii, krajów wciąż handlujących z Rosją.

Z kolei inny unijny dyplomata, którego cytuje "Guardian" stwierdził, że "Belgia musi przejść do czynów - nie tylko wspierać Ukrainę mocnymi i miłymi oświadczeniami, ale znaleźć odwagę, by podzielić się bólem sankcji ze wszystkimi innymi partnerami UE".

Jubiler z Antwerpii cytowany przez "Guardiana" powiedział, że nie mógłby poprzeć takiego posunięcia, które jego zdaniem zaszkodzi handlowcom szlachetnych kamieni, mówiąc "biznes to biznes, wojna to wojna".

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: