"Będziemy oczekiwać od Turcji, by była powściągliwa w reakcji"


Ministrowie spraw zagranicznych państw UE potępili zestrzelenie przez Syrię tureckiego myśliwca, ale wielu zastrzegało, że wyklucza ewentualną interwencję wojskową w Syrii. Ministrowie przyjęli też kolejny - 16. pakiet sankcji wobec Damaszku.

UE, jak głosi wydany w Luksemburgu komunikat ministrów, "pochwala adekwatną i odpowiedzialną reakcję Turcji" bezpośrednio po incydencie z samolotem i zaznacza, że sprawa ta powinna zostać zbadana "pilnie i gruntownie". Sankcjami unijnymi w poniedziałek objęto sześć firm i instytucji rządowych "popierających reżim" prezydenta Baszara el-Asada, a jedną osobę objęto zakazem wjazdu do UE i zamrożeniem aktywów. Nazwisko tej osoby oraz dane firm zostaną podane oficjalnie w dzienniku urzędowym UE we wtorek. Łącznie na unijnej "czarnej liście" jest teraz 129 osób oraz 49 firm i instytucji z Syrii. W oświadczeniu ministrowie zapowiedzieli, że będą nadal podejmować działania wymierzone "w reżim, a nie w ludność cywilną" i że będzie to trwało "tak długo, jak kontynuowane będą represje w Syrii". Szefowie dyplomacji potępili w szczególności masakrę cywilów w mieście Hula, gdzie pod koniec maja na skutek ofensywy sił rządowych zginęło ponad 100 osób oraz w prowincji Hama na początku czerwca. Wskazali, że wśród ofiar było wiele kobiet i dzieci.

Potępienie...

Wcześniej ministrowie potępili zestrzelenie przez Syrię tureckiego samolotu. - Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, co się stało (...) Będziemy oczekiwać od Turcji, by była powściągliwa w reakcji - powiedziała szefowa unijnej dyplomacji, Catherine Ashton, po przybyciu na posiedzenie w Luksemburgu. - Nie zaakceptujemy tego, dlatego ważne jest, byśmy uzgodnili wspólną reakcję ze społecznością międzynarodową i przygotowali naszą odpowiedź - zapowiedział niemiecki minister Guido Westerwelle. Szef dyplomacji Francji Laurent Fabius podkreślił, że turecki samolot został zestrzelony bez ostrzeżenia, co jest "nie do zaakceptowania". Fabius wskazał, że incydentem zajmie się we wtorek rada ambasadorów NATO.

...ale nie ma mowy o interwencji?

Minister spraw zagranicznych Holandii Uri Rosenthal podkreślił, że dla jego rządu interwencja wojskowa w Syrii jest wykluczona i nie jest rozważana. Szef dyplomacji Szwecji Carl Bildt ocenił: - Będziemy żałować, jeśli nie zdołamy zatrzymać militaryzacji konfliktu w Syrii.

Bildt dodał, że sankcje, które już przyjęła UE wobec Syrii "nie uderzają faktycznie w reżim, ale w gospodarkę", co ma jednak "pośredni długofalowy wpływ" na władze w Damaszku. Szef MSZ Wielkiej Brytanii William Hague zdecydowanie potępił "działania Syrii i zestrzelenie samolotu", dodając, że istnieje "wielkie niebezpieczeństwo dalszego zaostrzenia się konfliktu" w Syrii.

Turcy zestrzeleni Syryjskie dowództwo potwierdziło w nocy z piątku na sobotę zestrzelenie tureckiego samolotu, który - jak podano - znajdował się w przestrzeni powietrznej Syrii, nad jej wodami terytorialnymi. Turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu powiedział, że myśliwiec F-4 Phantom nie był uzbrojony, wykonywał lot szkoleniowy, nie wykazywał żadnych oznak wrogości wobec Syrii i został zestrzelony ok. 15 minut "po chwilowym naruszeniu syryjskiej przestrzeni powietrznej". Analitycy obawiają się, że incydent z samolotem może doprowadzić do poważnego kryzysu między Ankarą i Damaszkiem. Stosunki między Syrią i Turcją, niegdyś bliskimi sojusznikami, znacznie pogorszyły się po wybuchu w Syrii powstania przeciwko Asadowi w marcu 2011 roku. Na terytorium Turcji znalazły schronienie dziesiątki tysięcy Syryjczyków uciekających przed działaniami wojennymi w swym kraju.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Raporty: