B-52 drażnią Kim Dzong Una. "Ćwiczenia ataku atomowego"

B-52 mogą przenosić broń atomowąUS Air Force

Coś, co źródła w Korei Południowej określają jako lot treningowy pojedynczej maszyny, Korea Północna nazywa próbą ataku nuklearnego i stawia pod znakiem zapytania zapowiadane rozmowy na temat organizacji kolejnego spotkania rodzin rozdzielonych w wyniku wojny koreańskiej 1950-53.

Chodzi o środowy lot amerykańskiego bombowca B-52 u zachodnich wybrzeży Półwyspu Koreańskiego, który źródła południowokoreańskiej agencji Yonhap określają jako treningowy. Dla Pjongjangu było to jednak przygotowanie do ataku atomowego całej formacji.

"W czasie, kiedy zawarto porozumienie o jednoczeniu rozdzielonych rodzin i krewnych, formacja amerykańskich bombowców strategicznych B-52 z Guam przeprowadzała cały dzień, celując w nas, ćwiczenia ataku atomowego nad zachodnim morzem Korei" - brzmi oświadczenie Komisji Obrony Narodowej KRLD, najwyższego organu odpowiedzialnego za sprawy wojskowe w tym kraju.

Rozdzielone losy

Lot bombowca i ostra reakcja Pjongjangu stawiają pod znakiem zapytania wznowienie rozmów na temat organizacji kolejnego spotkania rodzin rozdzielonych w wyniku wojny koreańskiej 1950-53.

Władze w Seulu miały nadzieję, że do kolejnego spotkania rodzin, pierwszego od prawie trzech lat, dojdzie z okazji koreańskiego Nowego Roku pod koniec stycznia. O taki gest apelowała prezydent Korei Południowej Park Geun Hie. Władze północnokoreańskie odrzuciły jednak propozycję Seulu z powodu planowanych wspólnych manewrów wojskowych Korei Płd. z USA, co Północ oficjalnie postrzega jako przygotowania do inwazji. Pjongjang w ostatniej chwili odwołał też poprzednie spotkanie, które miało odbyć się we wrześniu zeszłego roku. W wyniku wojny koreańskiej (1950-1953), zakończonej jedynie rozejmem, miliony Koreańczyków zostały rozłączone z bliskimi i znalazły się po dwóch stronach silnie strzeżonej granicy. Od 2000 roku rodziny mogą spotykać się pod egidą Czerwonego Krzyża. Mieszkańcy obu państw koreańskich nie mogą utrzymywać między sobą żadnych kontaktów listownych czy telefonicznych.

Autor: mtom / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: US Air Force