Ciało w garniturze na plaży i tajemnicze napisy. Po 74 latach rozwiązano zagadkę "człowieka z Somerton"

Źródło:
BBC, CNN, ABC News
Ciało mężczyzny znaleziono na plaży w Adelajdzie w 1948 roku
Ciało mężczyzny znaleziono na plaży w Adelajdzie w 1948 rokuGoogle Earth
wideo 2/4
Ciało mężczyzny znaleziono na plaży w Adelajdzie w 1948 rokuGoogle Earth

Elegancki strój, brak dokumentów i zagadkowe kartki z napisami sprawiły, że ciało znalezione w 1948 roku na australijskiej plaży stało się jedną z najsłynniejszych zagadek kryminalnych. Zmarłego nazwano "człowiekiem z Somerton", jego tożsamość pozostawała jednak nieznana aż do teraz. Profesor Uniwersytetu w Adelajdzie twierdzi, że udało mu się rozwikłać część tajemnicy i odkryć, kim był ten człowiek.

Ciało dobrze ubranego mężczyzny w średnim wieku zostało znalezione przez plażowiczów na plaży Somerton w Adelajdzie 1 grudnia 1948 roku. Leżał na piasku zwrócony w stronę morza, można było pomyśleć, że spał. Jego garnitur miał obcięte metki, a na kołnierzyku leżał na wpół wypalony papieros. W kieszeniach miał tylko bilety na autobus i pociąg, gumę do żucia, paczkę papierosów i grzebień - żadnego portfela ani dokumentów.

Australijskie służby natychmiast rozpoczęły śledztwo, w trakcie którego znaleziono walizkę zmarłego na lokalnym dworcu kolejowym. W niej również wszystkie ubrania miały obcięte metki. Sprawa stała się jeszcze bardziej zagadkowa, gdy w małej, zaszytej kieszeni spodni mężczyzny znaleziono skrawek papieru z napisem w języku perskim "Tamam Shud" oznaczającym "To skończone". Po ustaleniu, że skrawek ten był fragmentem strony wyrwanej z książki, udało się znaleźć również samą książkę, na której odwrocie znaleziono z kolei napisany odręcznie ciąg liter przypominających kod lub szyfr.

Kartka z ciągiem liter, którą znaleziono w czasie śledztwaPolicja Australijska

Ciągu liter nigdy nie udało się rozszyfrować. Niecodzienny ubiór i zagadkowe kartki znalezione w toku śledztwa sprawiły jednak, że pojawiły się domniemania, jakoby zmarły mężczyzna był szpiegiem. Jego tożsamości nie udało się jednak ustalić, a odciski palców nie dały żadnego tropu mimo rozesłania do służb śledczych na całym świecie. "Człowiek z Somerton", jak nazwany został zmarły, został pochowany w bezimiennym grobie.

"Wspinaczka na Mount Everest"

Sprawa ciała znalezionego w 1948 roku stała się jedną z najsłynniejszych nierozwiązanych zagadek kryminalnych Australii. W 2021 roku ciało to zostało ekshumowane, aby jeszcze raz podjąć próbę rozwiązania sprawy jego śmierci. Jednocześnie własne śledztwo prowadził Derek Abbott, profesor Uniwersytetu w Adelajdzie, który ogłosił właśnie rozwikłanie tajemnicy.

Badacz przeanalizował DNA niezidentyfikowanego mężczyzny na podstawie jego zachowanych włosów. Wspólnie z Colleen Fitzpatrick, amerykańską ekspertką medycyny sądowej, zbudowali w oparciu o to DNA drzewo genealogiczne zawierające 4 tys. nazwisk. Dalsza analiza próbek 23 lipca tego roku doprowadziła ich w końcu do wniosku, że "człowiek z Somerton" w rzeczywistości nazywał się Carl Webb - tożsamość tę może potwierdzać fakt, że w archiwach nie znaleziono aktu zgonu takiej osoby. Carl Webb był inżynierem elektrykiem, nie zaś szpiegiem, jak wcześniej podejrzewano.

Śledczym przez ponad 70 lat nie udało się ustalić tożsamości mężczyzny, którego ciało znaleziono na plaży Somerton w AdelajdziePolicja Australijska

ZOBACZ TEŻ: Zadał 19-latce kilkanaście ciosów nożem. Po 46 latach mordercę zdradził kubek po kawie

Jak miały dowieść badania Abbotta i Fitzpatrick, Webb urodził się w 1905 roku na przedmieściach Melbourne jako najmłodsze z sześciorga rodzeństwa. Poślubił Dorothy Robertson i to małżeństwo może być wytłumaczeniem, dlaczego zmarły trafił do Adelajdy w południowej Australii. - Mamy dowody na to, że rozstał się z żoną i że przeprowadziła się ona do Australii Południowej. Możliwe więc, że przyjechał ją śledzić - powiedział naukowiec, cytowany we wtorek przez australijskiego publicznego nadawcę ABC News.

Po ponad dekadzie badań Derek Abbott przyznał, że były one podobne do wspinania się na szczyt. - To trochę jak wspinaczka na Mount Everest i związana z tym mieszanka uniesienia, że jesteś na szczycie, ale także zmęczenia i wyczerpania - powiedział w rozmowie z ABC.

Australijskie służby jak dotąd nie potwierdziły odkrycia naukowców, ale zapowiedziały, że "wkrótce je skomentują".

Wciąż niewyjaśniona pozostaje przy tym przyczyna śmierci mężczyzny. Śledczy podejrzewali, że zgon nastąpił w wyniku otrucia. Badacze zapowiadają chęć pomocy w rozwikłaniu również tej tajemnicy "człowieka z Somerton". - Chciałabym zobaczyć, jak zrobiono toksykologię i chciałabym dowiedzieć się, co stało się z Dorothy - powiedziała Fitzpatrick w rozmowie z CNN.

ZOBACZ TEŻ: Został zabity ponad 20 lat temu, jego szkielet znaleziono pod posadzką. Odtworzyli twarz zmarłego

Autorka/Autor:wac//mm

Źródło: BBC, CNN, ABC News

Źródło zdjęcia głównego: Policja Australijska