Ateny i Berlin kłócą się o słowa Merkel


Angela Merkel zaproponowała, żeby Grecy sami zdecydowali, czy chcą pozostać przy euro, czy wolą wrócić do drahmy - podał grecki rząd. Kanclerz Niemiec miała zasugerować to w rozmowie telefonicznej z greckim prezydentem Karolosem Papuliasem. - Doniesienia te nie są prawdziwe - oznajmiła niemal natychmiast rzeczniczka rządu w Berlinie.

O domniemanej propozycji Merkel poinformował w piątek wieczorem urząd premiera Panajotisa Pikramenosa. - Kanclerz Niemiec przedstawiła prezydentowi pomysł zorganizowania referendum równolegle z ponownymi wyborami do parlamentu - powiedział rzecznik rządu Dimitris Tsiodras.

Chwilę później z Berlina nadeszło dementi. Rzeczniczka rządu Merkel oświadczyła, że doniesienia z Aten nie są prawdziwe.

Niestabilna sytuacja

Drugie podejście Greków do wyboru nowych władz odbędzie się na początku czerwca. Poprzednie wybory z początku maja zakończyły się niczym - greckie partie nie były w stanie dogadać się i utworzyć większościowej koalicji rządzącej.

Związany z próbami utworzenia rządu stan chaosu w Grecji wywołał kolejną falę niepokoju o przyszłość tego kraju, zwłaszcza w kontekście wpływu jego potencjalnego bankructwa na stabilność całej strefy euro.

Źródło: reuters, pap