Podpalenia, bomby, kije baseballowe. Kolejne ataki na imigrantów


W Niemczech trwa seria ataków na imigrantów i ośrodki dla uchodźców. W Magdeburgu grupa napastników uzbrojonych w kije baseballowe pobiła trzech azylantów z Syrii. W Sehnde pod Hanowerem zamachowcy podłożyli ogień w schronisku. W Saksonii wybuchła bomba.

Licząca od 20 do 30 osób grupa mężczyzn, z których część była uzbrojona w kije baseballowe, zaatakowała w niedzielę rano w Magdeburgu trzech Syryjczyków. Zajście zauważyło dwóch policjantów po cywilnemu, którzy pospieszyli ofiarom ataku z pomocą.

Funkcjonariusze musieli użyć gazu łzawiącego, ponieważ napastnicy stawiali opór. Jeden z domniemanych napastników został zatrzymany. Dwaj obywatele Syrii w wieku 26 i 35 lat odnieśli obrażenia twarzy i stłuczenia. Zostali przewiezieni do szpitala, gdzie otrzymali pomoc ambulatoryjną.

W Sehde pod Hanowerem w nocy z soboty na niedzielę doszło do podpalenia domu zamieszkałego przez imigrantów. Pożar wybuchł na klatce schodowej budynku. Nikt nie odniósł obrażeń. Policja aresztowała 43-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie podpalenia. Podczas rewizji zabezpieczono materiał dowodowy - podała agencja dpa.

We Freital pod Dreznem pod oknami mieszkania na parterze, gdzie są zakwaterowani uchodźcy, wybuchła bomba. 26-letnia kobieta została zraniona odłamkami szkła. Policja uznała, że ataku dokonali prawicowi ekstremiści.

We Freital doszło w lecie do gwałtownych protestów przeciwko utworzeniu ośrodka dla uchodźców. Przed budynkiem przeznaczonym na schronisko doszło do bitwy między policjantami a przeciwnikami uchodźców. Kanclerz Angela Merkel została podczas wizyty w tym miejscu wygwizdana i wyzwana od "zdrajców narodu".

"Dramatyczny wzrost" liczby ataków

Federalny Urząd Kryminalny (BKA) ocenił na początku tygodnia, że liczba ataków na schroniska "dramatycznie wzrosła". Do końca października policja zanotowała 600 takich incydentów - trzykrotnie więcej niż w pierwszym półroczu zeszłego roku. Większości z nich (543) dokonano z pobudek skrajnie prawicowych. Zamachowcy dokonali 49 podpaleń i 95 przestępstw z użyciem przemocy. Kilka osób odniosło obrażenia.

Zdaniem szefa BKA Holgera Muencha nie można wykluczyć w przyszłości ofiar śmiertelnych. - Być może będziemy świadkami jeszcze bardziej dramatycznych zdarzeń - powiedział niemieckiemu tygodnikowi "Focus".

Autor: ts//rzw / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: