"Atak ze strony Rosji byłby początkiem III wojny światowej. Nie da się na taki konflikt przygotować"


Więcej NATO w Europie Wschodniej? Według eksperta ds. wojskowości to nie ma sensu. Przekonuje on, że ewentualny atak ze strony Rosji byłby początkiem III wojny światowej, a do niej nikt nie jest w stanie się przygotować. - To byłby koniec świata. Rosjanie, tak samo jak i Amerykanie, są w stanie zamienić całą kulę ziemską w radioaktywny popiół - stwierdził Tomasz Szulcm na antenie TVN24.

W sobotę David Cameron zaapelował do przywódców NATO o zwiększenie obecności Sojuszu w Europie Wschodniej.

"Musimy zaakceptować fakt, że współpraca z Rosją w takiej formie, w jakiej trwała do tej pory, nie jest obecnie możliwa ze względu na nielegalne działania w sąsiedztwie NATO. Należy zweryfikować zasady dalszych relacji z Rosją" - napisał Cameron. Zaznaczył, że Moskwa musi otrzymać jasny sygnał, iż "ani NATO, ani państwa członkowskie nie dadzą się zastraszyć".

Tworzenie prasowych faktów

- Mam wrażenie, że Brytyjczycy zajmują się wyłącznie tworzeniem faktów prasowych i propagandą - ocenił tę wypowiedź Tomasz Szulc, ekspert ds. wojskowości z Politechniki Wrocławskiej.

Według niego, gwałtowne działania Rosjan wiążą się z tym, że tracą swoją strefę wpływów. - Rosjanie przewidują, że nowy rząd Ukrainy chętnie będzie współpracował z Zachodem. A przytępienie Ukrainy do NATO staje się rzeczą realną - stwierdził Tomasz Szulc.

Obrona kolektywna

Podkreślił również, że ideą NATO jest obrona kolektywna. A to oznacza, że jeśli którykolwiek z krajów zostanie zaatakowany, działania podejmą wszystkie kraje członkowskie.

- Nie jest tak, że działają tylko te kraje, których jednostki wojskowe zostały zaatakowane. Dlatego nie ma sensu wzywanie portugalskich komandosów do Polski, żeby mieć pewność, że Portugalia podejmie działania wtedy, gdy zdarzy się coś niedobrego - wyjaśnił.

Demoralizacja

Szulc zaznaczył, że gdyby cokolwiek się działo w Polsce, wtedy nasza armia ma obowiązek zareagować jako pierwsza.

- Nie należy przekładać tego obowiązku na kogokolwiek innego. My musimy postarać się o to, żeby nasz potencjał odstraszania był na tyle poważny, by każdy potencjalny przeciwnik miał świadomość, iż od pierwszego dnia, od pierwszej minuty ewentualnego konfliktu, będzie musiał walczyć. Będzie musiał ponosić poważne straty. Czekanie, aż ktoś za nas te sprawy załatwi, jest w pewnym sensie demoralizacją - stwierdził gość TVN24.

Koniec świata

Według Tomasza Szulca, ewentualny atak ze strony Rosji byłby początkiem III wojny światowej. Dlatego nie ma sposobu, by się na taki konflikt przygotować.

- To byłby koniec świata. Wojna z supermocarstwem jądrowym. Rosjanie, tak samo jak i Amerykanie, są w stanie zamienić całą kulę ziemska w radioaktywny popiół - skwitował.

Autor: jl//rzw / Źródło: tvn24

Tagi:
Raporty: