"Atak zasiał śmierć w miejscu miłości i pocieszenia, jakim jest dom Boga"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

"Terroryzmu nie można nigdy zaakceptować" - oświadczył Watykan w oświadczeniu wydanym po ataku nożownika we francuskiej Nicei. Za ustanie przemocy modlił się papież Franciszek.

Trzy osoby zginęły, w tym jednej obcięto głowę, a kilka zostało rannych w ataku nożownika, do którego doszło w bazylice Notre Dame w Nicei. Sprawcę, który według świadków i lokalnych władz wykrzykiwał "Allahu Akbar", zatrzymano. Śledztwo wszczęła krajowa prokuratura antyterrorystyczna.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

"Moment bólu w czasie zagubienia"

Za ofiary ataku w Nicei i o ustanie przemocy modlił się w tym dniu papież Franciszek. "To moment bólu w czasie zagubienia. Terroryzmu i przemocy nie można nigdy zaakceptować. Dzisiejszy atak zasiał śmierć w miejscu miłości i pocieszenia, jakim jest dom Boga" - napisał w nocie dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.

"Papież jest poinformowany o sytuacji i jest blisko wspólnoty katolickiej w żałobie. Modli się za ofiary i ich bliskich, aby przemoc ustała, aby znów patrzono na siebie jak na braci i na siostry, a nie jak na wrogów i o to, by umiłowany naród francuski mógł zareagować zjednoczony dobrem na zło" - napisano w oświadczeniu Watykanu.

"Czyn niewybaczalny"

Konferencja Biskupów Francji (CEF) określiła zamach terrorystyczny w Nicei jako "czyn niewybaczalny" - Chrześcijanie nie mogą stać się symbolem, który ma zostać zniszczony – podkreślił rzecznik. - Jesteśmy poruszeni, bardzo poruszeni i zdumieni tego rodzaju niewypowiedzianym aktem - powiedział agencji AFP rzecznik CEF ks. Hugues de Woillemont. Dodał, że "istnieje pilna potrzeba walki z gangreną, jaką jest terroryzm, tak samo, jak istnieje pilna potrzeba stworzenia w naszym kraju wspólnoty braterskiej". "Dramat w Nicei. Modlę się za ofiary i ich krewnych" - skomentował z kolei na Twitterze przewodniczący Konferencji Biskupów Francji, arcybiskup Reims Eric de Moulins-Beaufort.

O godzinie 15 w kościołach w kraju rozlegną się dzwony ku czci ofiar zamachu.

Również w czwartek w Awinionie policja zastrzeliła uzbrojonego mężczyznę, który groził przechodniom. Po ataku w Nicei premier Francji Jean Castex ogłosił stan zagrożenia terrorystycznego w całym kraju.

To nie jedyne tragiczne zdarzenia w tym miesiącu we Francji. 16 października nauczyciel podparyskiej szkoły średniej Samuel Paty został zamordowany przez 18-letniego czeczeńskiego uchodźcę. Motywem zamachu było pokazanie podczas zajęć szkolnych karykatury proroka Mahometa. Paty'emu napastnik obciął głowę.

Autorka/Autor:akw\mtom

Źródło: PAP, tvn24.pl