"Używanie broni musi się natychmiast skończyć i zostać zastąpione dialogiem"

[object Object]
Ursula von der Leyen apeluje o zaprzestanie używania bronitvn24, EBS
wideo 2/20

Atak Iranu na bazy wojskowe w Iraku, w których stacjonują między innymi żołnierze USA, komentują światowi politycy. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaapelowała o dialog w sprawie Iranu, zaprzestanie używania broni oraz deeskalację napięć. Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg wezwał Teheran do "powstrzymania dalszej przemocy". Szef brytyjskiej dyplomacji Dominic Raab potępił atak i podkreślił, że "wojna na Bliskim Wschodzie będzie służyć jedynie Daesh", czyli tak zwanemu Państwu Islamskiemu. Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas zaapelował do wszystkich stron konfliktu o powściągliwości.

* Dwie irackie bazy z amerykańskimi żołnierzami - Al Asad oraz lotnisko wojskowe w Irbilu - zostały w nocy z wtorku na środę polskiego czasu ostrzelane pociskami, które wystrzelono z terytorium Iranu

* Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej podało, że nie ucierpieli polscy żołnierze stacjonujący w obu zaatakowanych bazach

* Za atak wziął odpowiedzialność irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej

* Jak podała półoficjalna irańska agencja Fars, atakując amerykańskie bazy na terenie Iraku Iran użył swych najnowszych rakiet balistycznych Fateh-313 (Zdobywca-313), w kierunku bazy Al Asad wystrzeliwując ich 10

*Prezydent Donald Trump poinformował w oświadczeniu po ataku, że nie zginął w nich żaden Amerykanin i żaden Irakijczyk, a straty materialne były niewielkie; irańskie media państwowe pisały w środę o 80 zabitych Amerykanach

CZYTAJ WIĘCEJ O ATAKU NA IRACKIE BAZY Z ŻOŁNIERZAMI USA >

Apel z Komisji Europejskiej

W środę rano sytuacja geopolityczna dotycząca Iranu była omawiana na posiedzeniu Komisji Europejskiej w Brukseli.

- Używanie broni musi się natychmiast skończyć i zostać zastąpione dialogiem - powiedziała przewodnicząca KE Ursula von der Leyen w oświadczeniu dla mediów.

Von der Leyen powiedziała, że Komisja jest w kontakcie z wieloma krajami regionu i spoza niego, a kontakty te mają na celu deeskalację sytuacji. Wskazała, że KE będzie też dążyć do utrzymania porozumienia nuklearnego z Iranem.

Głos zabrał także wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell, który powiedział, że "niedawne wydarzenia w Iranie, Iraku i całym tamtym regionie są bardzo niepokojące".

- Obecna sytuacja stanowi zagrożenie dla naszych wysiłków pokojowych. Atak Iranu to kolejny przykład zwiększonej konfrontacji, a nie leży to w niczyim interesie, by dalej eskalować tę przemoc - powiedział Borrell.

Na konferencji przekazano, że w piątek w Brukseli odbędzie się nadzwyczajne spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE poświęcone sytuacji na Bliskim Wschodzie.

"NATO wzywa Iran do powstrzymania się od dalszej przemocy"

Przeprowadzenie przez siły irańskie ataków rakietowych na bazy wojskowe międzynarodowej koalicji w Iraku potępił w środę sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.

"NATO wzywa Iran do powstrzymania się od dalszej przemocy. Sojusznicy nadal konsultują się i pozostają zaangażowani w naszą misję szkoleniową w Iraku" - napisał na Twitterze Stoltenberg.

Wielka Brytania: nierozważne i niebezpieczne ataki

Irański atak rakietowy w Iraku skrytykowała również Wielka Brytania.

- Potępiamy ten atak na irackie bazy wojskowe, w których stacjonowały siły koalicyjne, w tym brytyjskie - oświadczył minister spraw zagranicznych Zjednoczonego Królestwa Dominic Raab.

- Wzywamy Iran, by nie powtarzał tych nierozważnych i niebezpiecznych ataków, a zamiast tego, by pilnie dążył do deeskalacji. Wojna na Bliskim Wschodzie będzie służyć jedynie Daesh (Państwu Islamskiemu) i innym grupom terrorystycznym - dodał szef brytyjskiej dyplomacji.

W Iraku stacjonuje ok. 400 brytyjskich żołnierzy, którzy zajmują się szkoleniem irackich sił.

Niemcy: wzywamy do zachowania ostrożności i powściągliwości

Także minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas potępił "irański atak rakietowy na irackie bazy wojskowe, w których stacjonują również siły koalicyjne".

- Wzywamy Iran do powstrzymania się od wszelkich kroków, które mogłyby doprowadzić do dalszej eskalacji. Jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi stronami od kilku dni, aby pracować nad uspokojeniem sytuacji. Wszystkich wzywamy do zachowania ostrożności i powściągliwości - powiedział Maas.

Wcześniej niemiecka minister obrony Annegret Kramp-Karrnebauer także ostro potępiła irańskie ataki rakietowe i zaapelowała o "zrobienie wszystkiego co możliwe dla uspokojenia sytuacji".

Bundeswehra poinformowała, że niemieckim żołnierzom stacjonującym w Irbilu, w irackim Kurdystanie, nic się nie stało. W Irbilu stacjonuje około 115 niemieckich żołnierzy. Wcześniej, we wtorek, Bundeswehra ewakuowała z Bagdadu i At-Tadżi około 30 swoich wojskowych do Jordanii i Kuwejtu.

Francja o znaczeniu walki z IS

Francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych także potępiło atak rakietowy na dwie bazy wojskowe Stanów Zjednoczonych w Iraku, przeprowadzony przez Iran. Zwróciło też uwagę na konieczność dalszej walki z dżihadystami.

- Francja pragnie podkreślić po raz kolejny znaczenie kontynuowania walki z Państwem Islamskim, przy jednoczesnym poszanowaniu suwerenności Iraku - czytamy w oświadczeniu MSZ.

Wcześniej w środę źródło we francuskim rządzie poinformowało, że Paryż nie planuje wycofania z Iraku swoich 160 żołnierzy.

Chiny apelują o wstrzemięźliwość

- Chiny apelują do Stanów Zjednoczonych i Iranu o wykazanie się wstrzemięźliwością i rozwiązanie sporu poprzez dialog - oświadczyło w środę MSZ w Pekinie.

- Pogorszenie się sytuacji w regionie Bliskiego Wschodu nie jest w interesie żadnej ze stron - ocenił rzecznik resortu spraw zagranicznych ChRL Geng Shuang podczas briefingu.

Zapytany o działania podejmowane przez Chiny na rzecz rozwiązania konfliktu amerykańsko-irańskiego, Geng powiedział dziennikarzom, że Pekin pozostaje w ścisłym kontakcie z partnerami w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Chiny wielokrotnie krytykowały Stany Zjednoczone, obwiniając je o eskalowanie napięć na Bliskim Wschodzie poprzez użycie siły.

Atak Iranu na irackie bazy

Bazy w Iraku, w Al Asad i Irbilu, zostały ostrzelane ponad dziesięcioma pociskami, które wystrzelono z terytorium Iranu - poinformował w nocy z wtorku na środę Pentagon. "Trwa szacowanie strat" - podano w komunikacie amerykańskiego departamentu obrony. "Nic się nie stało polskim żołnierzom stacjonującym w amerykańskiej bazie wojskowej w Al Asad" - przekazało Centrum Operacyjne Ministerstwa Obrony Narodowej. Odpowiedzialność za atak wziął Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej.

Irańska telewizja państwowa w środę nad ranem czasu polskiego podała, że w atakach z wykorzystaniem 15 rakiet zginęło "co najmniej 80 amerykańskich terrorystów". Według tego medium, "poważnie zniszczone" zostały śmigłowce i inny sprzęt wojskowy USA, a żadna z irańskich rakiet nie została przechwycona.

Cytując anonimowego, "wysoko postawionego" przedstawiciela Strażników Rewolucji, telewizja irańska stwierdziła, że kraj ten ma "na widoku" 100 kolejnych celów ataku, jeśli Stany Zjednoczone podejmą kroki odwetowe.

Dwie bazy z amerykańskimi żołnierzami w Iraku zaatakowane przez IranMapy Google, tvn24.pl

Autor: pp,momo//rzw / Źródło: PAP, Reuters, auswaertiges-amt.de, TVN24

Tagi:
Raporty: