Amerykańscy politycy chcą reanimować tarczę w Polsce

Amerykańscy politycy chcą reanimować tarczę w Polsce
Amerykańscy politycy chcą reanimować tarczę w Polsce
TVN24, MDAA
Amerykańscy politycy chcą reanimować tarczę w PolsceTVN24, MDAA

Przebywający w Polsce Amerykanie, kongresmen Mike Quigley i senator Mark Kirk, będą prowadzić rozmowy na temat powrotu do idei budowy elementów tarczy antyrakietowej w Polsce – dowiedziała się TVN24. Amerykanie jutro lecą do Redzikowa, a budowa tarczy ich zdaniem to odpowiedź na zagrożenie ze strony Iranu.

Nowy amerykański program obrony przeciwrakietowej, ogłoszony przez prezydenta Baracka Obamę we wrześniu 2009 roku, opiera się na okrętach wojennych wyposażonych w system AEGIS, którego elementem są rakiety SM-3. Umożliwia to przemieszczanie systemu z jednego regionu do drugiego. Potem mają do tego dojść radary rozlokowane w Europie Południowej.

Około 2018 roku elementy projektowanej tarczy antyrakietowej USA zostaną rozmieszczone także w Polsce. Instalacje te mają być ulokowane w bazie w Redzikowie. W Polsce ma też zostać zainstalowany radar naprowadzający.

Wcześniejszy plan, który forsował poprzedni prezydent USA George W. Bush, zakładał budowę w Polsce bazy dla 10 rakiet przechwytujących i radaru wczesnego ostrzegania w Czechach. System miał bronić przed rakietami dalekiego zasięgu nadlatującymi z Iranu. Nowa tarcza w jej początkowej konfiguracji obliczona będzie na rakiety średniego i krótkiego zasięgu.

Rosja kategorycznie sprzeciwia się instalacji elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie, twierdząc, że zagrozi to jej bezpieczeństwu narodowemu. Moskwa proponuje Stanom Zjednoczonym i NATO zawarcie układu o niewymierzaniu europejskiego systemu obrony antyrakietowej przeciwko Rosji.

Z wizytą w Warszawie

Senator Mark Kirk - członek senackiej Komisji ds. wydatków - reprezentuje stan Illinois, a kongresmen Mike Quigley zasiada m.in. w Komisji ds. Nadzoru i Reform Rządowych Izby Reprezentantów. Obaj politycy w środę wieczorem spotkali się z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim.

Jak poinformowało wieczorem MSZ, podczas spotkania Sikorskiego z kongresmenami omówiono zaangażowanie USA i Europy na rzecz bezpieczeństwa międzynarodowego oraz oczekiwania wobec szczytu NATO w Chicago w maju. Rozmowy dotyczyły też polsko-amerykańskiej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony, w szczególności budowy systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce i Europie.

Według MSZ, Sikorski rozmawiał z kongresmenami także o kwestii obowiązku wizowego dla Polaków podróżujących do USA, w kontekście prowadzonych w Kongresie prac nad nową ustawą, która ma w sposób korzystny dla Polski zmienić warunki uczestnictwa w programie bezwizowym Visa Waiver. "Minister Sikorski podziękował rozmówcom za starania na rzecz wejścia Polski do programu Visa Waiver" - podało MSZ w komunikacie.

Dzień wcześniej Amerykanów przyjął prezydent RP Bronisław Komorowski. Spotkanie dotyczyło nie tylko ruchu bezwizowego, ale również relacji sojuszniczych obu państw, przede wszystkim współpracy w ramach misji ISAF.

Walczą o zmiany w ruchu wizowym

Senatorowie Kirk i Quigley, a także demokratyczna senator Barbara Mikulski oraz troje innych współsponsorów, członków Kongresu, wnieśli w marcu 2011 r. do obu izb Kongresu ustawę, która zmienia kryteria wejścia do programu zniesienia obowiązku wizowego. Projekt ten przewiduje zmianę kryterium wejścia do programu ruchu bezwizowego do USA, w którym uczestniczy obecnie 36 krajów. Warunkiem udziału w programie jest obecnie zejście danego kraju poniżej progu 3 procent odmów wiz.

Według inicjatorów nowej ustawy do programu ruchu bezwizowego mogłyby wejść kraje, których odsetek obywateli nielegalnie przedłużających pobyt w USA (poza okres ważności wizy) nie przekroczy 3 procent przybywających tam na podstawie wiz turystycznych. Nowe kryterium wejścia do programu ruchu bezwizowego zaproponowano z powodu "lepszych obecnie możliwości śledzenia przebiegu pobytu osób odwiedzających USA", pozwalających stwierdzić, czy nie przebywają tam po wygaśnięciu wizy.

Projekt ustawy przewiduje poza tym, że minister bezpieczeństwa wewnętrznego mógłby nawet uchylić wspomniany wymóg maksimum 3 procent przekroczeń legalnego pobytu w USA, "jeżeli udział danego kraju w programie ruchu bezwizowego nie stwarza zagrożenia dla egzekwowania prawa, bezpieczeństwa i praw imigracyjnych USA i jeżeli kraj ten w pełni współpracuje z USA w walce z terroryzmem".

Chicago czeka?

Dziennik "Chicago Sun-Times" komentując w środę wizytę w Polsce senatora USA Marka Kirka i kongresmana Mike'a Quigleya podkreśla, że obaj ustawodawcy ze stanu Illinois są współautorami inicjatywy włączenia Polski do amerykańskiego programu ruchu bezwizowego.

Mimo że jeden z nich jest republikaninem, a drugi demokratą, zgadzają się, że czas już, by Polska została włączona do programu ruchu bezwizowego Frank Spula

Zastrzyk ten pochodziłby, zdaniem chicagowskiego dziennika, od polskich turystów, którzy po włączeniu Polski do programu ruchu bezwizowego częściej odwiedzaliby swoich przyjaciół i rodziny w Chicago. Gazeta pisze, że obowiązek wizowy jest powodem frustracji Polaków, którzy ubolewają nad tym, że ich kraj nie został jeszcze włączony do programu ruchu bezwizowego. W rezultacie wielu z nich podróżuje do innych krajów.

Porozumienie ponad podziałami

Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Frank Spula, który towarzyszy przedstawicielom Kongresu USA w Polsce, powiedział, że zarówno senator Kirk, jak i kongresman Quigley spełniają swoje obietnice wyborcze dane amerykańskiej Polonii.

- Mimo że jeden z nich jest republikaninem, a drugi demokratą, zgadzają się, że czas już, by Polska została włączona do programu ruchu bezwizowego - podkreślił Spula.

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24, MDAA