Wjechał na plac i zagrażał mieszkańcom. Szokujące sceny w dniu wyborów

Źródło:
Reuters

Niecodzienne sceny miały miejsce w niedzielę w stolicy Albanii Tiranie, w dniu wyborów parlamentarnych. Na główny plac miasta wjechał rozpędzony samochód, który zagrażał mieszkańcom. Ci stawili czoła kierowcy i unieszkodliwili go, nim pojawili się tam policjanci.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Sytuację na Placu Skanderbega w Tiranie zarejestrowały m.in. kamery stacji transmitujących niedzielę wyborczą w stolicy. Operatorzy nagrali moment, w którym kierowca uszkodzonego samochodu zaczyna wykonywać niebezpieczne manewry. Jak widać na nagraniach, część obserwujących próbowała go powstrzymać, narażając życie.

Napięta sytuacja trwała dłuższy czas, ale została przerwana, gdy nagle - co również widać na nagraniach - do samochodu przez otwarte okno od strony kierowcy wskoczył rozpędzony młody mężczyzna. Ciosem powalił kierowcę. Wtedy samochód się zatrzymał. W mediach społecznościowych 21-latek został okrzyknięty bohaterem.

Jak informują media, zatrzymany 32-latek był pod wpływem narkotyków. Policja podała, że ​​kierowca wcześniej rozbił trzy samochody w innych częściach miasta.

Sprzeczne wyniki

Głosowanie w wyborach parlamentarnych w Albanii zakończyło się w niedzielę o godzinie 19. Wyniki sondaży exit poll opublikowanych po zamknięciu lokali są sprzeczne: według jednego wygrali rządzący socjaliści, według drugiego - opozycyjna Albańska Partia Demokratyczna.

Według sondażu Noto dla telewizji RTV Ore, wybory powinna wygrać narodowo-konserwatywna Albańska Partia Demokratyczna (PDSh) Lulzima Bashy z 46 proc. głosów, podczas gdy rządząca od ośmiu lat Albańska Partia Socjalistyczna (PSSh) premiera Ediego Ramy miała uzyskać 43 proc. Z badania dla portalu Albanian Post i telewizji Top Channel wynika jednak, że to socjaliści zwyciężyli, stosunkiem głosów 47 proc. do 43,5 proc. Liczenie głosów może potrwać do wtorku.

W wyborach do liczącego 140 miejsc parlamentu wzięło udział 12 partii politycznych. Uprawnionych do głosowania było ponad 3,6 mln obywateli, mimo że sama Albania liczy 2,8 mln mieszkańców. To efekt dużej liczby Albańczyków żyjących poza granicami kraju.

Kampania wyborcza, której głównym motywem była korupcja, przebiegała w gorącej atmosferze. Albańska Partia Demokratyczna zarzucała ugrupowaniu szefa rządu oszustwa wyborcze i korupcję. W środę w wyniku strzelaniny, jaka wywiązała się ze sprzeczki między wyborcami obydwu partii, zginął sympatyk socjalistów.

Autorka/Autor:lukl/adso

Źródło: Reuters