Ambasador Afganistanu w Polsce dziękuje za pomoc. "Historia zapamięta wasz gest dobrej woli"

Źródło:
PAP
Jabłoński o ewakuacji z Afganistanu
Jabłoński o ewakuacji z AfganistanuTVN24
wideo 2/11
Jabłoński o ewakuacji z AfganistanuTVN24

Ambasador Afganistanu w Polsce Tahir Qadiry, którego ewakuowana z Kabulu rodzina przyleciała do Warszawy, podziękował w piątek w mediach społecznościowych za pomoc, zwracając się między innymi do prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego. "Historia zapamięta wasz gest dobrej woli" - dodał.

Do Warszawy przyleciała ewakuowana z Kabulu rodzina ambasadora Afganistanu w Polsce - poinformował w piątek szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.

Tahir Qadiry składa podziękowania

Ambasador Afganistanu w Polsce Tahir Qadiry podziękował w mediach społecznościowych polskim władzom.

"Podziękowania dla JE Prezydenta Andrzeja Dudy, JE Premiera (Mateusza Morawieckiego - red.), JE Pawła Solocha z BBN, JE Witolda Sobkowa (dyrektora Departamentu Azji i Pacyfiku - red.), mojego Brata Ambasadora Adama Burakowskiego (ambasadora RP w Indiach - red.), dla wspaniałych Natalii, Marcina, Anny i wszystkich innych, którzy nie spali przez wiele nocy, żeby pomóc swoim partnerom. Zawsze będziemy o tym pamiętać" - napisał Qadiry.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

"Nie można pominąć wspólnych, niestrudzonych wysiłków podejmowanych przez wyższych urzędników w MSZ Polski i innych instytucji, żeby pomóc ich przyjaciołom w tym czasie próby. Historia zapamięta wasz gest dobrej woli" - dodał.

Soloch: to było osobiste życzenie prezydenta Andrzeja Dudy

- To było osobiste życzenie prezydenta, żeby otoczyć opieką zwłaszcza dyplomatów afgańskich, którzy są na terenie naszego kraju i ich najbliższych. I tutaj chodziło o to, żeby zapewnić możliwość ewakuacji - powiedział Soloch Polskiej Agencji Prasowej.

Przypomniał, że prowadzona przez rząd polski od wtorku ewakuacja obywateli Afganistanu przebiega dwoma szlakami - przez Uzbekistan i Turcję. - Pan prezydent chciał, żebyśmy te działania podjęli - zaznaczył Soloch.

Autorka/Autor:mjz//now

Źródło: PAP