Żołnierze "mieli odwracać wzrok" od gwałtów i pedofilii. Pentagon zaprzecza

Pentagon zaprzecza doniesieniom "NYT"army.mil

Pedofilia, seksualni niewolnicy i milczenie amerykańskich żołnierzy wobec tego wszystkiego - tak sytuację na misjach w Afganistanie opisywał "New York Times", pisząc, że Amerykanie mieli nakazane nie zwracać uwagi na przestępstwa Afgańczyków. Pentagon, po publikacji artykułu, zaprzeczył, by nakazywał komukolwiek odwracanie głowy od naruszeń praw człowieka.

Nowojorski dziennik doniósł w niedzielę, że amerykańscy żołnierze stacjonujący w Afganistanie mieli instrukcje od swoich przełożonych, by nie interweniować, gdy byli świadkami przemocy swoich afgańskich kolegów wobec nieletnich. Odwracanie wzroku miało obowiązywać nawet wtedy, gdy gwałty, bicie, czy tortury miały miejsce na terenie amerykańskich baz.

Pentagon w poniedziałek zaprzeczył, by kiedykolwiek wydawał instrukcję, by "ignorować naruszenia praw człowieka". - Praktyki opisane w artykule uznajemy za absolutnie odrażające - powiedział rzecznik Pentagonu kpt Jeff Davis, zapewniając, że nic nie uniemożliwia żadnemu wojskowemu donoszenia przełożonym o łamaniu praw człowieka.

Bohaterowie artykułu z "NYT" mówili jednak co innego. Dan Quinn, były oficer oddziałów specjalnych US Army, opowiadał, że za próby karania Afgańczyków można się było pożegnać z karierą i tak stało się w jego przypadku. Jak mówił, złamała go historia opowiedziana przez biedną wieśniaczkę, której kilkunastoletniego syna uprowadził dowódca lokalnej milicji i trzymał go przykutego do łóżka, regularnie wykorzystując seksualnie.

Quinn wraz z innym kolegą z sił specjalnych, sierżantem Charlesem Martlandem, miał dotkliwie pobić mężczyznę, a po fakcie stracił dowództwo i został szybko odesłany do USA. Jak twierdzi, jego kariera została złamana i niedługo później odszedł z wojska.

Autor: mk, mtom / Źródło: Reuters, New York Times

Źródło zdjęcia głównego: army.mil

Tagi:
Raporty: