Najpierw był błysk, huk i żar. A potem spadł "czarny deszcz"

Źródło:
CNN, ENEX, PAP

Natychmiast zginęło ponad 70 tysięcy ludzi. Trzy dni później kolejne 40 tysięcy. Ale dziesiątki tysięcy umierały powoli z powodu oparzeń lub chorób związanych z promieniowaniem. Zabijał ich "czarny deszcz". Spowodowały go bomby atomowe zrzucone na Hiroszimę i Nagasaki.

Ci, którzy przeżyli, twierdzą, że wybuch zaczął się bezszelestnym błyskiem i potężną falą intensywnego ciepła. Osoby znajdujące się najbliżej miejsca uderzenia natychmiast wyparowały lub spłonęły. Rozległ się ogłuszający huk i podmuch, który niektórzy określają jako uczucie bycia dźganym setkami igieł. Potem przez miasto przeszły tornada ognia.

Na końcu spadł "czarny deszcz" - mieszanina radioaktywnych cząsteczek, węgla z pożarów w całym mieście i innych szkodliwych substancji. Padał na skórę i ubrania, był wdychany, zanieczyszczał żywność i wodę, powodował powszechne zatrucie popromienne.

Po wojnie dla ofiar "czarnego deszczu" japoński rząd przewidział bezpłatną pomoc medyczną. Ale nie dostali jej wszyscy - jedynie ci, którzy mieszkali najbliżej epicentrum wybuchu. Inni, zamieszkujący dalsze tereny - a według wyliczeń "czarny deszcz" spadł na sześciokrotnie większej powierzchni, niż pierwotnie założono - na pomoc liczyć nie mogli.

Atak na Hiroszimę (z lewej) i NagasakiDomena publiczna Wikipedia

Jedną z takich osób był 79-letni Seiji Takato, który w chwili ataków miał cztery lata, a cztery lata później zaczął cierpieć na stan zapalny, który skutkował udarem i problemami z sercem. Takato to także jedna z 84 osób, które pozwały państwo japońskie, domagając się świadczeń medycznych jak inne ofiary. 30 lipca sąd w Hiroszimie przyznał jemu i innym rację - powinni otrzymać takie samo wsparcie.

- Mówiliśmy rządowi prawdę i fakty. Ale oni nigdy nas nie słuchali - powiedział po wyroku cytowany przez CNN Takato. - Jestem niezwykle szczęśliwy. Nie spodziewałem się, że wszyscy wygrają sprawę - dodał. - Wszyscy umarlibyśmy, gdyby ta sprawa ciągnęła się dłużej - zauważył gorzko, podkreślając wiek powodów, którzy mają głównie po 80 i 90 lat.

Władze nie zdecydowały, czy odwołać się od decyzji sądu. Do marca, jak podaje telewizja japońska NHK, rząd Japonii uznawał 136 682 osoby za ofiary, które przeżyły ataki bombowe w Hiroszimie i Nagasaki.

Ruiny Hiroszimy. Sierpień 1945 r.wiki (public domain)

Bomba, nazwana Little Boy, pierwsza z dwóch bomb atomowych użytych w drugiej wojnie światowej, została zrzucona na Hiroszimę przez amerykańską superfortecę B-29 6 sierpnia 1945 roku. Wybuch nad Hiroszimą był równoważny z detonacją 16 tysięcy ton (16 kiloton) trotylu, dodatkowo towarzyszyło mu zabójcze promieniowanie.

Sam wybuch i skutki promieniowania spowodowały do końca 1945 roku śmierć około 140 tysięcy mieszkańców Hiroszimy, w tym wielu dzieci. 9 sierpnia 1945 roku USA zrzuciły drugą bombę atomową, na Nagasaki, zabijając tam około 70 tysięcy ludzi. Sześć dni później Japonia ogłosiła kapitulację, co oznaczało koniec II wojny światowej.

Dziś Pomnik Pokoju, jeden z niewielu budynków, który nie uległ całkowitemu zniszczeniuMuzeum Pokoju w Hiroszimie

Autorka/Autor:mart\mtom

Źródło: CNN, ENEX, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Domena publiczna Wikipedia