35 lat po tragedii w Monachium

Aktualizacja:
 
Słynna fotografia jednego z terrorystówAP

5 września 1972 roku, ok. godz. 4 nad ranem: palestyńscy terroryści z organizacji "Czarny Wrzesień" wdarli się na tereny olimpijskie, dostali się do sypialni izraelskich sportowców. Na miejscu zginęli Mosze Weinberg, trener zapaśników oraz Josef Romano, ciężarowiec. Później zginie jeszcze dziewięciu innych zawodników. Dziś przypada 35-ta rocznica tych tragicznych wydarzeń.

Trwały XX letnie Igrzyska Olimpijskie w Monachium. O godzinie 4.55 niemiecka policja otrzymała informację, że do kwater sportowców izraelskich w wiosce olimpijskiej przy Connollystrasse 31 w Monachium weszli zamaskowani Palestyńczycy. Wzięli 9 zakładników, wcześniej zabijając dwóch.

Zamachowcy od razu postawili żądanie uwolnienia ponad 200 Palestyńczyków z izraelskich więzień w ciągu 3 godzin. Ambasador Izraela w RFN Ben-Horin natychmiast przekazał niemieckiej policji odpowiedź: izraelski rząd nie ustąpi przed żadnymi żądaniami.

Pośród licznych ofert, jakie złożył porywaczom rząd RFN w zamian za uwolnienie zakładników, była także zamiana na... ministra spraw wewnętrznych Hansa-Dietricha Genschera. Wszystkie jednak zostawały odtrącone.

Sytuacja stała się patowa. Jedyne, co można było zrobić, to zyskiwać na czasie. Udało się kilkakrotnie przesunąć termin ultimatum, ostatecznie do godz. 22. W końcu nieuniknione stało się rozwiązanie siłowe. Policja niemiecka zdecydowała się na odbicie zakładników.

O godz. 22.06 terroryści i zakładnicy wyszli z budynku w wiosce olimpijskiej i wsiedli do autobusu. O godz. 22.22 byli już w dwóch śmigłowcach. O godz. 22.35 obie maszyny wylądowały na lotnisku Fuerstenfeldbruck 25 km od Monachium, w pobliżu Boeinga 727 gotowego do startu. Gdy kilku terrorystów wysiadło i poszło w stronę samolotu, niemieccy snajperzy otworzyli ogień, zabijając trzech z nich. Czwarty ocalał i wrócił do śmigłowca. Porywacze nie odpowiadali na wezwania do poddania się, policja powoli otaczała lądowisko. Mijały godziny. W pewnym momencie jeden z terrorystów wyskoczył z maszyny i wrzucił do środka granat - nastąpił wybuch, w którym zginęło czterech porwanych sportowców.

 
Terroryści usiłują przedostać się do samolotu, wraz z zakładnikami TVN24

Policja przypuściła szturm, zabijając wszystkich terrorystów. Gdy dotarła do spalonych śmigłowców, podejrzenia stały się faktem - wszyscy porwani sportowcy zostali zastrzeleni przez konających od postrzałów porywaczy.

 
Niemiecka policja czeka na rozkaz ataku TVN24

Skutek ataku

Nazajutrz igrzyska przerwano na 24 godziny. Na stadionie olimpijskim odbyła się uroczystość żałobna z udziałem prezydenta RFN Gustava Heinemanna, szefa komitetu olimpijskiego RFN Willy'ego Daume'a i ambasadora Izraela. Przedstawiciel ekipy izraelskiej odczytał nazwiska 11 ofiar. Sportowcy i widzowie wstali. Na koniec przemówił Avery Brundage, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i wypowiedział pamiętną formułkę - "The games must go on!" - "Igrzyska muszą trwać!".

Dalszy ciąg Igrzysk XX Olimpiady w Monachium stał się hołdem ku czci ofiar.

W odpowiedzi na wydarzenia podczas igrzysk, izraelska premier Golda Meir nakazała Mossadowi odnaleźć i zabić wszystkich, którzy przygotowywali atak na izraelskich sportowców. Wkrótce skład egzekucyjny (nazwany później "szwadronem śmierci") z Mossadu objeżdżał Europę, pozostawiając za sobą ciała terrorystów z "Czarnego Września", którzy byli zamieszani w masakrę monachijską. Przeżył jedynie jeden z terrorystów Mohammed Abu Daud. Dziewięć lat później (w 1981 r.) Mossad dopadł go w warszawskim hotelu Victoria. Dostał cztery kule, ale przeżył zamach i został wywieziony przez komunistyczne służby na kurację do NRD.

Czym był "Czarny Wrzesień"?

 
Młody Jaser Arafat TVN24

Organizacja "Czarny Wrzesień" powstała w 1970 roku jako mała grupa terrorystyczna przy radykalnej Organizacji Wyzwolenia Palestyny, walczącej o niepodległość arabskich ziem pod wodzą Jasera Arafata. Jej nazwa odnosi się do walk, do jakich doszło we wrześniu 70. roku w Jordanii, gdy król Hussein wyprowadził wojska przeciwko palestyńskim uchodźcom, którzy próbowali przeprowadzić zamach stanu w Jordanii. Inne operacje "Czarnego Września"

28 listopada 1971: zabójstwo premiera Jordanii Wasfiego Tela

Grudzień 1971: próba zabójstwa ambasadora Jordanii w Londynie

Luty 1971: sabotaż instalacji elektrycznych w RFN i rafinerii w Danii

Maj 1972: porwanie belgijskiego samolotu z Wiednia do Lod

1 marca 1973: atak na ambasadę Arabii Saudyjskiej w Chartumie, stolicy Sudanu, oraz zabicie amerykańskich i belgijskich dyplomatów

5 lipca 1973: atak na lotnisku w Atenach - 5 zabitych i 55 rannych

Grudzień 1973: porwanie samolotu Lufthansy i żądanie uwolnienia zabójcy z ateńskiego lotniska

Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: AP