3 lata za obrazę monarchy

Za obrazę Bhumibola Adulyadeja Ramy IX Wielkiego grozi do 15 lat więzienia.
Za obrazę Bhumibola Adulyadeja Ramy IX Wielkiego grozi do 15 lat więzienia.

Australijski pisarz dostał karę 3 lat więzienia za obrazę monarchy Tajlandii. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna w chwili zatrzymania na lotnisku nie wiedział, że ma postawione zarzuty.

Australijczyk greckiego pochodzenia Harry Nicolaides obraził monarchę Tajlandii w swojej książce "Verisimilitude", opublikowanej w 2005 roku. Książka zawiera komentarze do sytuacji politycznej i społecznej w Tajlandii.

Gdy pisarza zatrzymano na lotnisku w Bangkoku twierdził, że nie wiedział o ciążących na nim zarzutach. W Tajlandii sprzedano jedynie siedem egzemplarzy jego książki. Nie wiadomo, kto wystąpił do prokuratury z oskarżeniem Australijczyka.

Pierwotnie sąd skazał go na 6 lat pozbawienia wolności. Nicolaides przyznał się jednak do winy i sąd złagodził mu karę o połowę, co jest najniższym wyrokiem, jaki można dostać za obrazę majestatu króla.

Chwilę po usłyszeniu wyroku pisarz stwierdził: - Mojej rodzinie życzę wszystkiego najlepszego. To wszystko jest jak w książce "Alicja w krainie czarów" i bardzo mocno wierzę, że zaraz się obudzę i wszystko się skończy.

 
fot. PAP/EPA 

Boski król

Nicolaides często odwiedzał Tajlandię, pisząc wiele reportaży o tym kraju dla regionalnej prasy, a także na stronach internetowych. Był też wykładowcą języka angielskiego na uniwersytecie w Chiang Mai na północy kraju.

Za obrazę majestatu w Tajlandii grozi kara do 15 lat więzienia. Monarsze - obecnie 81-letniemu królowi Bhumibolowi Adulyadejowi - przypisuje się atrybuty boskości.

W Tajlandii w ubiegłym roku za obrazę monarchy skazano na 10 lat więzienia obywatela Szwajcarii. Król objął go amnestią po miesiącu.

Krytykujący prawodawstwo obowiązujące w Tajlandii twierdzą, że przepisy dotyczące obrazy majestatu umożliwiają nadużycia, które pozwalają oskarżyć każdego, niezależnie od tego czy rzeczywiście obrazi króla.

Źródło: PAP