Jako pierwsza informację podała "Gazeta Wyborcza". Do zdarzenia doszło we wtorek po północy w miejscowości Wólka Okopska na bocznicy kolejowej należącej do spółki PKP Cargo Connect.
Zdarzenie potwierdziła kolejowa spółka. "W nocy z 17 na 18 listopada 2025 r. doszło do wykolejenia jednego z wagonów w okolicy terminala PKP Cargo Connect w Dorohusku. Wagon był załadowany towarem. W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny. Okoliczności zdarzenia są wyjaśniane przez odpowiednie służby" - poinformował Mateusz Izydorek vel Zydorek z PKP Cargo Connect.
Jak podała "Gazeta Wyborcza", wagon wypełniony był śrutem rzepakowym, rano towar miał zostać przeładowany na ciężarówki.
"Skład samoistnie miał się przemieścić"
- Do tego zdarzenia doszło około godziny 1 w nocy. Wtedy to dyżurny chełmskiej policji otrzymał zgłoszenie, że skład z kilkunastoma wagonami towarowymi samoistnie miał się przemieścić. Natomiast jeden z tych wagonów miał się wykoleić. Dyżurny chełmskiej komendy na miejsce wysłał policyjne patrole - mówi nadkomisarz Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Jak wyjaśniła, na miejscu zdarzenia nikogo nie było. W ciągu dnia na miejscu zdarzenia pracowali policjanci oraz biegły. - Wykonujemy czynności w związku z wykolejeniem się jednego wagonu towarowego. Na chwilę obecną nie potwierdzono udziału osób trzecich w tym zdarzeniu - przekazała tvn24.pl nadkomisarz Ewa Czyż, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Według relacji jednego z kolejarzy, do którego dotarła "Gazeta Wyborcza", wagon wytoczył się z bocznicy w dół, wypadł z torów, ale się nie przewrócił.
Jak podała Gazeta Wyborcza, nieoficjalnie śledczy nie wykluczają aktu dywersji. Wstępne ustalenia jednak tego nie potwierdzają. - Nic nie wskazuje na obecną chwilę, aby był to czyn o charakterze kryminalnym - przekazała Anna Kamola z lubelskiej policji.
Autorka/Autor: FC/tok
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock