Rolnicy rozpoczęli całodobową blokadę drogi krajowej numer 28 przed granicą w Medyce. Protest ma potrwać do końca roku. Akcję skomentowała ambasada Ukrainy w Polsce.
Protest rozpoczęli po godzinie 8.30 w sobotę rolnicy z podkarpackiej organizacji Oszukana Wieś. Zablokowali drogę krajową numer 28 na przejściu dla pieszych przy wiadukcie kolejowym na wjeździe do Medyki. Do Polski nie wpuszczają tirów jadących z Ukrainy. Przepuszczają tylko te wyjeżdżające z Polski, ale tylko po jednym na godzinę.
Blokada nie dotyczy samochodów osobowych, autobusów, transportów humanitarnych oraz wojskowych.
W proteście bierze udział 30 osób. Rolnicy z flagami spacerują po przejściu dla pieszych.
Dlaczego rolnicy protestują?
- Na razie nie ma żadnych utrudnień - powiedziała zaraz po rozpoczęciu blokady st. asp. Anita Pukalska z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.
Rolnicy z Oszukanej Wsi blokują przejście graniczne z dwóch powodów. Po pierwsze nie spełniono ich postulatu dotyczącego utrzymania w 2024 roku wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 roku. Drugi powód związany jest z umową handlową Unii Europejskiej z krajami Mercosur Ameryki Południowej.
- Głównym naszym punktem zapalnym jest napływ żywności, który ma przypływać do Polski z Ameryki Południowej, czyli tak zwana umowa Mercosur, która ma zostać podpisana przez Unię Europejską - mówi Karina Strzelec z Podkarpackiej Oszukanej Wsi. - Nie chcemy napływu tej żywności z Ameryki Południowej, nie spełnia standardów. Ta żywność nie nadaje się do jedzenia. Jesteśmy polskimi rolnikami, produkujemy swoją zdrową, polską żywność i chcemy, żeby nasze dzieci, nasi mieszkańcy, nasze rodziny jadły zdrową polską żywność, bez chemii i antybiotyków - dodaje.
Ambasada Ukrainy komentuje
Blokadę ukraińsko-polskiej granicy skomentowała Ambasada Ukrainy w Rzeczypospolitej Polskiej.
"Dziś oddajemy hołd milionom niewinnych ofiar Wielkiego Głodu – jednej z najstraszniejszych tragedii w historii ludzkości. Ta tragedia uczy nas, że ograniczanie dostępu do żywności i naruszanie zasad solidarności może mieć katastrofalne skutki. Niestety Ukraina, która kiedyś doświadczyła tej straszliwej tragedii – głodu spowodowanego sztucznymi ograniczeniami w dostępie do żywności, a dziś cierpi z powodu krwawej agresji federacji rosyjskiej (pisownia oryginalna - red.), zmuszona jest również walczyć o zachowanie swoich dróg solidarności, które łączą nas z naszymi zachodnimi partnerami. Blokowanie ukraińskiej granicy przez polskich rolników z powodu żądań, niemających nic wspólnego z Ukrainą, w tym smutnym dniu wygląda na szczególnie bolesny paradoks" - czytamy w oświadczeniu.
Ambasada stwierdziła również, że takie działania szkodzą interesom gospodarczym obu krajów i "działają na korzyść tych, którzy chcą zasiać niezgodę między Ukraińcami i Polakami".
"Teraz niezwykle ważne jest, aby nasi sąsiedzi w Polsce, którzy dobrze rozumieją ciężar historycznych traum, okazali solidarność i wspólnie szukali rozwiązań, które zaspokoją interesy obu stron, nie umniejszając pamięci o tragediach przeszłości" - przekazała ambasada.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24