W twardym jądrze UE? "Jeśli będziemy państwem silnym"

UE się zmienia
UE się zmienia
TVN 24
Przyszłością głębsza integracja UE?TVN 24

Z kryzysu UE wyłoni się przemieniona - twierdzili goście programu "Fakty po Faktach". Zdaniem Józefa Oleksego nieuchronne jest pogłębienie się integracji politycznej. Profesor Roman Kuźniar dodawał, że UE staje się wspólnotą różnych prędkości, a Polska może stać się częścią "twardego jądra".

W rozmowie na temat sytuacji międzynarodowej Polski w "Faktach po Faktach", poza Oleksym i Kuźniarem, uczestniczyli Paweł Kowal i Kazimierz Marcinkiewicz. Goście Kamila Durczoka rozważali, w jakiej sytuacji znajduje się UE i jakie jest w niej miejsce Polski.

Rozczłonkowana UE

Obecni w studiu różnili się co do oceny tego, czy Wspólnota jest dopiero na początku "wirażu" wywołanego kryzysem, czy już z niego wychodzi. Byli jednak zgodni, iż głębokie problemy UE nieuchronnie wywołają jej przebudowę. Oleksy przekonywał, że wspólnota budowana wyłącznie na płaszczyźnie ekonomicznej już "nie starcza" i należy do niej dobudować sferę polityczną.

- Musi nastąpić pogłębienie integracji. Jest to nieuchronne i pewnie zostanie przeprowadzone kosztem rozszerzenia - mówił były premier.

Prof. Kuźniar stwierdził natomiast, że nie będzie reformy UE jako monolitycznego organizmu. Zdaniem doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego, nieuchronnie pojawi się "UE wielu prędkości" z której wyłoni się "twardy rdzeń" państw integrujących się głębiej. To te państwa mają najszybciej wyjść z kryzysu i stworzyć wiążące je mocniej instytucje polityczne. Oleksy stwierdził natomiast, że taka przyszłość pogrzebie UE i jest "mało atrakcyjna".

Kowal z PJN przekonywał, że kryzysu UE nie można wyłącznie rozpatrywać w kategoriach ekonomicznych. - Jest on znacznie głębszy, dotyczy zaufania między państwami - mówił europoseł. Zdaniem Kowala, poważnym problemem jest też oderwanie się europejskiej biurokracji od obywateli. Wtórował mu Oleksy, który mówił o "kryzysie demokracji i wartości".

Miejsce Polski

Zdaniem gości "Faktów po Faktach" Polska w tej sytuacji jest w dobrej pozycji. Jak stwierdził Marcinkiewicz, tworzenie się UE dwóch prędkości i wydzielanie się "twardego jądra" nie jest dla naszego kraju większym problemem. - Jeśli będziemy państwem silnym, to zawsze do tego twardego jądra będziemy mogli wejść - mówił były premier.

W podobnym tonie wypowiadał się Kowal, który wzywał do pokazywania, że Polska jest silnym krajem z wyraźną wizją przyszłości UE. Istotną pozycję mamy już mieć, co mają potwierdzać jego prywatne rozmowy z niemieckimi politykami. Według nich, Berlin do sprawnego działania w UE ma potrzebować wsparcia Francji i Polski.

"Z Rosją dramatu nie ma"
"Z Rosją dramatu nie ma"TVN 24

Z Rosją "nie ma dramatu"

Goście programu rozmawiali też o relacjach Polski z Rosją. Oleksy apelował, aby nie postrzegać ich przez pryzmat kwestii zwrotu wraku Tu-154 rozbitego w Smoleńsku. - To by było bardzo krótkowzroczne - mówił były premier. Kowal sugerował, aby więcej problemów w stosunkach z Moskwą rozwiązywać poprzez UE, bo jest to skuteczniejsze. Goście programu podkreślali, że pomimo pewnych problemów, stosunki z Rosją nie są ogólnie złe. Natomiast jeśli chodzi o kwestie gospodarcze, to wręcz się rozwijają i są na dobrej drodze. - Mamy dużo ciekawych interesów do zrobienia - mówił Marcinkiewicz. Prof. Kuźniar zastrzegał jednak, że pomimo tego, że ogólnie "nie ma dramatu", to są sprawy obiektywne, które nieuchronnie będą szkodzić stosunkom z Rosją. Wskazał tu na kwestię przyszłości takich krajów jak Białoruś, Ukraina czy Gruzja, której kształt będzie prowadzić do rozdźwięku w relacjach z Moskwą. Koniec "miłości do USA" Odnosząc się do relacji z USA, goście programu dość zgodnie podkreślali ich racjonalizację i oparcie o rozsądne podstawy. - Wytrzeźwieliśmy z miłości do USA. Teraz jest zupełnie normalnie - mówił prof. Kuźniar. Doradca prezydenta stwierdził, że "niczego się nie obawia" w kwestii relacji z USA, bowiem polska dyplomacja ma mieć "trzeźwe" podejście. Oleksy dodawał, że minął okres "specjalnych" stosunków Polski z USA, bowiem zainteresowanie Waszyngtonu przeniosło się z Europy na Pacyfik. Tym samym Polska powinna być bardziej zainteresowania umacnianiem UE. Kowal utyskiwał natomiast, że w obecnych relacjach z USA "brakuje treści". - Dialog, zwłaszcza w sprawie przyszłości NATO, jest niedostateczny - mówił europoseł PJN.

Autor: mk//gak / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24