Trump o wymiarze sprawiedliwości i FBI. "Znaleźli się tam źli, nieodpowiedni ludzie"


Amerykański prezydent chce "zdemaskować złe rzeczy w FBI" i odtajnić między innymi dokumenty związane ze śledztwem dotyczącym ingerencji Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie oraz kontaktów ludzi z jego otoczenia z przedstawicielami Kremla. Na początku tego tygodnia Donald Trump nakazał ujawnić dokumenty między innymi resortowi sprawiedliwości, ale teraz wstrzymał swoją decyzję. Zamiar odtajnienia dokumentów, w tym SMS-ów śledczych i tożsamości byłych szefów FBI, został skrytykowany i przez opozycję, i przez "bliskich sojuszników" Stanów Zjednoczonych, co przyznał w mediach sam prezydent. Odebrano to jako próbę chronienia Białego Domu przed efektami śledztwa w sprawie nazywanej "Russiagate". Trump twierdzi, że FBI było do niego "totalnie uprzedzone".

Autor: ad / Źródło: 2018 Cable News Network All Right Reserved