O.J. Simpson wyszedł z więzienia. "Nic nie zmieniło się w moim życiu"


Była gwiazda futbolu amerykańskiego O.J.Simpson, uniewinniony 22 lata temu od zarzutu głośnego podwójnego morderstwa, został w niedzielę warunkowo zwolniony z więzienia w stanie Nevada, gdzie odbywał karę 33 lat pozbawienia wolności za napad z bronią w ręku. Media zastanawiają się, gdzie teraz zamieszka Simpson.

O.J. Simpson wyszedł z więzienia w niedzielę tuż po północy.

W nagraniu zamieszczonym na stronie "New York Post" widać O.J. Simpsona kilka godzin po wyjściu z więzienia w samochodzie na stacji benzynowej, która znajduje się 145 kilometrów od Las Vegas. - Nic nie zmieniło się w moim życiu - powiedział dziennikarzowi były futbolista, aktor i celebryta.

- Jestem w samochodzie od pięciu godzin, więc skąd mam wiedzieć, jak to jest być wolnym? - powiedział przez okno pojazdu, odpowiadając na pytania reportera. Zapytany o to, gdzie teraz się uda, odpowiedział, że to "niczyj interes".

Gdzie zamieszka O.J. Simpson?

Nie jest potwierdzone, gdzie teraz zamieszka O.J. Simpson. Podczas wysłuchania w sprawie zwolnienia mówił, że chce przeprowadzić się na Florydę, gdzie mieszka jego rodzina oraz przyjaciele, ale na to musiałyby wyrazić zgodę lokalne władze. Prokurator Generalna Florydy Pam Bondi poinformowała stację Fox News w niedzielę, że były futbolista nie jest mile widziany na Florydzie. - Chce przyjechać na Florydę i grać w golfa w naszym stanie, a ja nie chcę, aby do tego doszło - powiedziała Bondi. Dodała jednak, że może nie mieć prawnej możliwości, aby go powstrzymać.

Władze penitencjarne Florydy twierdzą, że nie otrzymały wniosku o przeniesienie w związku z warunkowym zwolnieniem i nie były w kontakcie ze swoimi odpowiednikami w Nevadzie.

Simpson u szczytu swojej kariery sportowej oraz wtedy, kiedy doszło do morderstwa Nicole Brown Simpson i Rona Goldmana, mieszkał w Los Angeles w Kalifornii. Tamtejsi urzędnicy również nie otrzymali żadnych wniosków w sprawie O.J. Simpsona.

Media spekulują, że O.J. Simpson chce zamieszkać w Las Vegas w stanie Nevada, gdzie został aresztowany po napadzie z bronią dekadę temu. O takiej decyzji miał poinformować jego prawnik.

Sprawa O.J. Simpsona

Simpson został aresztowany 15 września 2007 roku w Las Vegas za udział w napadzie z bronią na kolekcjonera pamiątek sportowych, także po nim. Były futbolista nie przyznał się do kradzieży, twierdząc, że jedynie odebrał swoją własność. Sąd skazał go jednak na 33 lata więzienia, z możliwością warunkowego zwolnienia najwcześniej po dziewięciu latach. 20 lipca 2017 roku komisja ds. zwolnień warunkowych stanu Nevada przychyliła się do wniosku byłego sportowca o skrócenie kary. Urodzony w 1947 roku czarnoskóry Simpson jest jednym z najwybitniejszych graczy w historii futbolu amerykańskiego. W 1994 roku został oskarżony o zabicie swojej byłej żony, Nicole Brown oraz kelnera z restauracji "Mezzaluna", Rona Goldmana. Został uniewinniony z zarzutu podwójnego morderstwa w 1995. Wyrok uznano za kontrowersyjny, ponieważ według prokuratury dowody winy były mocne, a decyzję podjęła ława przysięgłych złożona w większości z Afroamerykanów. Proces ten był szeroko relacjonowany w mediach. W 1997 roku sąd cywilny zasądził od Simpsona odszkodowanie w wysokości 33,5 miliona dolarów dla rodzin zmarłych, przyjmując, że były sportowiec pozbawił ich życia. Zgodnie z prawem stanu Kalifornia sąd cywilny nie był związany wyrokiem sądu karnego.

O SPRAWIE O.J. SIMPSONA CZYTAJ W MAGAZYNIE TVN24

Autor: mart\mtom/jb / Źródło: Reuters, Eyewitness News, CBS News, USA Today, PAP