"Musimy ratować Unię od bezradności"


Wzmocnienie dyscypliny finansowej w UE oraz stały antykryzysowy mechanizm dla ratowania krajów strefy euro, a także zmiany w Traktacie Lizbońskim - takie decyzje zapadły na szczycie UE W Brukseli. - Polska ocenia pozytywnie zgodę szczytu na rozpoczęcie prac, także na poziomie traktatu, które mają dać w rezultacie stały mechanizm reagowania w czasach kryzysu - oświadczył w Brukseli premier Donald Tusk.

Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy na zakończenie unijnego szczytu w Brukseli ogłosił, jakie zapadły decyzje.

- Uzgodnione na szczycie UE ramy wzmocnienia dyscypliny finansowej w UE oraz stały antykryzysowy mechanizm dla ratowania krajów strefy euro, który będzie wymagał ograniczonej zmiany traktatu, wzmocnią wspólną walutę - powiedział Van Rompuy.

- Powzięliśmy ważne decyzje, by wzmocnić euro. Wspierając raport grupy task force i pójście naprzód ze stałym mechanizmem antykryzysowym w strefie euro, Rada Europejska zatwierdziła ważny pakt na rzecz wzmocnienia euro. To jedna z najważniejszych decyzji w ostatnich miesiącach - ocenił przewodniczący Rady Europejskiej na zakończenie unijnego szczytu w Brukseli.

Zmiany w traktacie

Van Rompuy ma do kolejnego szczytu w grudniu opracować propozycje "ograniczonych zmian traktatowych" w taki sposób, by stworzyć podstawy prawne stałego antykryzysowego mechanizmu w strefie euro. Kwestię, czy zmiany traktatowe obejmą także odbieranie głosu niesubordynowanym krajom, pozostawiono otwartą.

Raport przygotowany przez grupę task force Van Rompuya zakłada przede wszystkim wzmocnienie unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu. Niesubordynowanym członkom strefy euro będą groziły sankcje finansowe w ramach procedury nadmiernego deficytu. Jednak będą nakładane dopiero po wykorzystaniu przez kraj półrocznego okresu na rozpoczęcie naprawy finansów.

Również na grudzień odłożono prace nad uwzględnieniem kosztów reformy emerytalnej w liczeniu deficytu i długu publicznego. "Rada Europejska przyspieszy prace nad tym, jak wpływ reformy emerytalnej ma być uwzględniany we wdrażaniu Paktu Stabilności i Wzrostu i wróci do kwestii na szczycie w grudniu" - głoszą wnioski końcowe. Sprecyzowano w nich, podkreślając wagę przeprowadzonych emerytalnych reform systemowych, że muszą być zapewnione równe warunki traktowania krajów ramach Paktu.

"To ważna decyzja, oceniamy ją pozytywnie"

Premier Donald Tusk powiedział dziennikarzom w Brukseli, że Polska ocenia pozytywnie zgodę zakończonego w piątek szczytu UE na rozpoczęcie prac, także na poziomie traktatu, które mają dać w rezultacie stały mechanizm reagowania w czasach kryzysu.

- To jest ważna decyzja i my ją oceniamy bardzo pozytywnie. Polska od początku uznawała oczywistą potrzebę budowy mechanizmu, który ratowałby Unię Europejską od sytuacji patowej, sytuacji bezradności. To rozumieli wszyscy bez wyjątku, nikt nie kwestionował potrzeby takich zmian, w tym potrzeby refleksji traktatowej - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli Donald Tusk. - Dotychczasowe przepisy i zasady są niewystarczające, by szybko reagować na takie kryzysy jak grecki - dodał.

Premier zaznaczył, że te decyzje zapadły bez większych sporów, a wyjście, które wybrano, jest bardzo dobre, chociaż zmiana traktatu to bardzo skomplikowany temat, bo w różnych krajach są różne procedury i różne zabezpieczenia.

"Mamy powód do zadowolenia"

Zdaniem premiera, Polska ma też powód do zadowolenia, jeśli chodzi o sposób odliczania kosztów reformy emerytalnej.

- Kwestia odliczania kosztów reformy emerytalnej od deficytu i długu to sprawa trudna, bo w UE mamy bardzo różne systemy emerytalne. W najlepszej i jednocześnie najgorszej sytuacji są takie kraje jak Polska, które wprowadziły nowy system emerytalny. Daje on większe bezpieczeństwo, ale w dość odległej przyszłości, a dzisiaj wiąże się przede wszystkim z kosztami, szczególnie dotkliwymi dlatego, że są doliczane do deficytu i długu, co wydaje się rażąco niesprawiedliwe - powiedział Tusk.

- Mamy powód do zadowolenia, jeśli chodzi o zapis dotyczący przyszłego traktowania, już także na grudniowej Radzie Europejskiej, kwestii kosztów emerytalnych versus dług i deficyt. To znaczy, mimo pewnych oporów ze strony pewnych partnerów uzyskaliśmy zapis o potrzebie równego traktowania państw, które mają różne systemy emerytalne, w kontekście Paktu Stabilności i Wzrostu - dodał.

Źródło: TVN24, PAP