Merkel i Macron chcą "otworzyć nowy rozdział"


Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Angela Merkel, którzy we wtorek spotkali się w zamku Meseberg w Brandenburgii, uzgodnili, że Paryż i Berlin chcą solidarnej, europejskiej odpowiedzi na kryzys migracyjny oraz wspólnego budżetu strefy euro.

Po spotkaniu Merkel podkreśliła, że "otwiera się nowy rozdział" w reformach Unii Europejskiej i wyjaśniła, że budżet strefy euro służyłby inwestycjom oraz zmniejszaniu różnic między państwami unijnymi. Budżet unii walutowej ma też chronić kraje strefy przed kryzysami - dodała kanclerz. Zastrzegła jednak, że zanim taki budżet powstanie, należy zredukować ryzyko związane z kondycją europejskich banków.

- Pracujemy nad tym, by sprawić, że taki budżet zostanie wykorzystany do umacniania inwestycji, a także do zwiększenia konwergencji w obrębie strefy euro (...), ponieważ wiemy, że unia gospodarcza i monetarna pozostanie nienaruszona tylko wtedy, gdy polityki ekonomiczne (krajów) będą się stawały zbieżne - dodała Merkel.

Najtrudniejszy element rozmów z Macronem

Kanclerz przyznała, że uzgodnienie planu powołania budżetu strefy euro było najtrudniejszym elementem rozmów z prezydentem Francji. Agencja AFP przypomina, że to on długo zabiegał o zgodę Berlina na utworzenie takiego budżetu, który ma być "instrumentem solidarności i stabilizacji" dla 19 krajów unii walutowej.

Macron powiedział, że budżet strefy euro może obowiązywać już w 2021 roku. Dodał, że pomoże on krajom pogrążonym w trudnościach, ale trzeba będzie jeszcze opracować zasady udzielania takiej pomocy. Prezydent wyjaśnił, że budżet strefy euro będzie "prawdziwy" i będzie miał zarówno wydatki, jak i dochody. Dodał, że szczegóły dotyczące budżetu strefy euro, jak jego wysokość oraz to, czy będzie finansowany z podatku czy ze środków państw, zostaną ustalone przez ministrów pod koniec roku. Macron zastrzegł, że Francja i Niemcy nie chcą na razie podawać zbyt precyzyjnych informacji na temat tego budżetu, aby "pozostawić miejsce na negocjacje w innymi krajami (strefy) euro". Prezydent zastrzegł, że warunkiem powstania budżetu jest zgoda pozostałych państw strefy euro. Ani Merkel, ani Macron nie ujawnili, jakiej wysokości miałby być ten budżet. AFP przypomina, że w ubiegłym roku prezydent Francji proponował, aby wynosił on kilkaset miliardów euro, ale Berlin odrzucił wtedy tę propozycję.

Wzywają do solidarnej odpowiedzi w sprawie migracji

Tematem rozmów Macrona i Merkel był też kryzys migracyjny. Obydwoje wezwali po spotkaniu państwa Unii Europejskiej do wypracowania wspólnej i solidarnej odpowiedzi na ten problem.

Francja i Niemcy będą dążyły do wypracowania rozwiązania polegającego między innymi na odsyłaniu osób zabiegających o azyl w państwach unijnych do krajów, w których zostali zarejestrowani.

- Wyznajemy oboje tę filozofię (...) i będziemy ją proponowali naszym partnerom - powiedziała Merkel po rozmowie z Macronem. Prezydent podkreślił, że wobec wyzwania, jakim jest kryzys migracyjny, konieczne jest stworzenie dodatkowych "mechanizmów solidarności wewnątrz i na zewnątrz granic (UE)". Wtorkowe rozmowy Merkel i Macrona posłużyły przygotowaniu wspólnego stanowiska Berlina i Paryża przed szczytem Unii Europejskiej, który odbędzie się 28 i 29 czerwca. Przed spotkaniem przywódców prasa francuska pisała, że zadaniem prezydenta jest "ratowanie kanclerz Merkel". W Niemczech od zeszłego tygodnia mówi się o możliwym zerwaniu trójpartyjnej koalicji chadeków i socjaldemokratów, gdyż bawarska CSU zażądała od rządu jednostronnego zaostrzenia polityki azylowej. CSU, której szef Horst Seehofer stoi na czele ministerstwa spraw wewnętrznych, domaga się zakazu wjazdu dla imigrantów, którzy złożyli już wniosek o azyl w innym kraju UE lub nie posiadają dokumentów. CDU, której przewodzi Merkel, dopuszcza takie rozwiązanie tylko w porozumieniu z innymi krajami Unii. CSU dała Merkel czas do końca czerwca na wypracowanie unijnego porozumienia w sprawie imigracji i zapowiedziała, że w razie jej porażki Seehofer zacznie wdrażać swój plan

Autor: kg\kwoj / Źródło: PAP