Kałasznikow: czuję się moralnie odpowiedzialny za śmierć spowodowaną przez moją broń

Nie żyje Michaił Kałasznikow. "Szkoda, że nie wymyśliłem kosiarki spalinowej"
Nie żyje Michaił Kałasznikow. "Szkoda, że nie wymyśliłem kosiarki spalinowej"
Reuters
Generał Michaił Kałasznikow zmarł w wieku 94 latReuters

Zmarły niedawno konstruktor radzieckiej broni Michaił Kałasznikow napisał przed śmiercią list do zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej; dzieli się w nim obawami, że jest odpowiedzialny za śmierć ludzi, którzy zostali zastrzeleni z automatu Kałasznikowa.

W długim i emocjonalnym liście do patriarchy Cyryla z wiosny 2012 roku Kałasznikow przyznał, że czuje się moralnie odpowiedzialny za śmierć, którą spowodowała jego broń. List publikuje w poniedziałek rosyjski dziennik "Izwiestija". Konstruktor zmarł w grudniu w wieku 94 lat. "Moje duchowe cierpienie jest nie do zniesienia" - podkreśla Kałasznikow w liście napisanym na maszynie i podpisanym drżącą ręką przez człowieka, który sam siebie nazywa w nim "chrześcijaninem i prawosławnym wiernym", a podpisuje słowami: "sługa Boży, konstruktor Michaił Kałasznikow". W liście do Patriarchy Moskiewskiego i Całej Rusi Kałasznikow pisze, że po raz pierwszy przekroczył progi świątyni w wieku lat 91; później został ochrzczony.

"Kiedy broń służy obronie ojczyzny, Kościół popiera tych, którzy ją zbudowali"

Córka konstruktora Jelena Kałasznikowa jest przekonana, że obszerny list do patriarchy Cyryla jej ojciec mógł napisać z pomocą duchownego, ojca Wiktora, o którym wspomina w liście. Sekretarz prasowy patriarchy Aleksandr Wołkow potwierdził dziennikowi "Izwiestija", że zwierzchnik Cerkwi otrzymał list i na niego odpisał. Dodał, że w kwestii odpowiedzialności konstruktora karabinu automatycznego Cerkiew zajmuje jednoznaczne stanowisko: "Kiedy broń służy obronie Ojczyzny, Kościół popiera i tych, którzy ją zbudowali i tych, którzy jej używają". - Wymyślił tę broń do obrony swego kraju, a nie po to, by używali go terroryści z Arabii Saudyjskiej - wyjaśnił Wołkow.

Najpopularniejsza broń na świecie

Michaił Kałasznikow, słynny konstruktor broni strzeleckiej, w tym najpopularniejszego karabinka automatycznego AK-47, zmarł w grudniu w Iżewsku, w Udmurcji. Od dłuższego czasu ciężko chorował. AK-47 został skonstruowany w 1947 roku. Kałasznikow otrzymał za niego Nagrodę Józefa Stalina. Szacuje się, że dotychczas wyprodukowano ponad 100 milionów egzemplarzy automatów Kałasznikowa, co sprawiło, że trafił on do Księgi rekordów Guinnessa. Według raportu stowarzyszenia "Control Arms", kałasznikow to nie tylko najpopularniejsza, ale jednocześnie najbardziej zabójcza broń lekka w świecie. Dzięki prostocie obsługi i niezawodności w najtrudniejszych warunkach klimatycznych różne modele tego automatu znalazły się na wyposażeniu armii 108 krajów świata. Po broń tę najchętniej sięgają też partyzanci i terroryści we wszystkich zakątkach kuli ziemskiej. Jego produkcja nie jest w praktyce regulowana. W niektórych rejonach Afryki AK-47 można kupić już za 30 dolarów.

Autor: /jk/kwoj / Źródło: PAP