Julianne Moore: Alzheimer i specjalistka od poplątanych życiorysów

Zwiastun filmu "Still Alice"
Zwiastun filmu "Still Alice"
Sony Pictures Classics
Julianne Moore w filmie "Still Alice"Sony Pictures Classics

Przed laty Louis Malle, legenda francuskiej Nowej Fali, nazwał ja nową Jeanne Moreau i przepowiedział wielką, światową karierę. Na Oscara pięciokrotnie już nominowana do statuetki Julianne Moore zasłużyła dawno temu, zawsze jednak trafiał w ręce bardziej nieszczęśliwych w swoich rolach konkurentek. Tym razem jej wielka kreacja w "Still Alice" zdaje się jednak nie być zagrożona. Jako profesor lingwistyki chora na postępującego Alzheimera zostawiła w tyle konkurencję. Podobnego zdania była Akademia i dała jej Oscara.

W ciągu ostatnich miesięcy zgarnęła absolutnie wszystkie możliwe nagrody w swojej kategorii - począwszy od Złotego Globu, poprzez BAFT-ę, po nagrodę Gildii Aktorów i wszystkich niemal kół krytyków filmowych za oceanem. A teraz Julianne Moore zgarnęła tę najważniejszą nagrodę - Oscara za główną rolę kobiecą.

Od początku scenariusz będący adaptacją powieści "Motyl" Lisy Genovy - z zawodu doktora neurobiologii - powstawał właśnie z myślą o Moore. I choć sam film duetu Richard Glatzer i Wash Westmoreland nie zapisze się złotymi zgłoskami w historii kina, to kreacja Julianne Moore - przejmująca, wyciszona - na pewno.

Córka żołnierza, siostra pisarza, niedoszła lekarka

Uchodzi za mistrzynię w kreśleniu postaci skomplikowanych kobiet - wystarczy prześledzić najbardziej znane z ról gwiazdy, by zauważyć, że nie zdarzyło się jej zagrać zwyczajnej "dziewczyny z sąsiedztwa". Takie role jej nie interesują. Bohaterki Julianne, nierzadko skonfliktowane ze światem, wyrastające ponad otoczenie, w którym przyszło im żyć, na długo zapadają w pamięć. Jej droga do aktorstwa nie była jednak oczywista, a to, co zwykliśmy nazywać powołaniem, przyszło późno.

Urodziła się jako Julie Anne Smith w Fort Bragg w Karolinie Północnej jako córka imigrantki ze Szkocji i sędziego wojskowego, pilota i zarazem pułkownika armii USA. W domu panowała atmosfera intelektualnej dysputy - rodzice mnóstwo czytali, znali się na kinie, teatrze, a sama Julianne już wtedy podjęła pierwsze literackie próby. Jej młodszy brat Peter Moore Smith jest cenionym pisarzem, a jedną z jego książek (do której już kupiła prawa) planuje sama przenieść na ekran i zagrać w tym filmie główną rolę.

Z uwagi na pracę ojca nim osiągnęła pełnoletniość, przeprowadzała się... aż 23 razy! Chodziła w sumie do dziewięciu szkół, w tym nawet we Frankfurcie, gdzie ojciec stacjonował w ramach wojskowej misji. Po latach pisała, że wieczne przeprowadzki uczyniły z niej niepewne dziecko, wiecznie zabiegające o przyjaźnie, które kończyły się z każdym wyjazdem. Dopiero jako aktorka odkryła, jak bardzo ów "wędrowny" styl życia okazał się korzystnym dla jej przyszłej kariery. "Zrozumiałam wówczas, że w życiu nie ma nic stałego, wszystkie kolejne zmiany przyjmowałam spokojniej niż moi koledzy, rwący włosy z powodu każdej utraconej roli czy filmu, który nie powstał. Ja już wiedziałam: w każdej chwili wszystko w twoim życiu może się zmienić i powinieneś być na to przygotowany" - wspominała.

Dzieki roli w kontynuacji "Parku Jurajskiego Spielberga świat odkrył Julianne MooreITI Cinema/Universal Picture

Początkowo nie myślała o aktorstwie. Chciała koniecznie być lekarzem albo naukowcem. Ostatecznie ukończyła American High School we Frankfurcie, a później Kolegium Sztuk Pięknych w Bostonie, gdzie specjalizowała się w dramacie. I właśnie wtedy przyszło jej do głowy, że zamiast zamiast zajmować się "martwymi lekturami", wolałaby wcielać się w postacie ich bohaterek. Jednym słowem: być aktorką.

Kelnerka, muza Louisa Malle'a i... dinozaurów

Po gwałtownej zmianie planów i decyzji o zostaniu aktorką (jeszcze jako Julie) przeniosła się do Nowego Jorku, by realizować marzenia. Ale kiedy próbowała zarejestrować się w Gildii Aktorów Filmowych, usłyszała, że nie może używać własnego nazwiska, bo aktorka zwana Julie Smith już istnieje i nawet grywa w epizodach. Połączyła więc własne imię z imieniem matki (Anne), a drugie imię ojca - Moore - wykorzystała jako nazwisko. Tak narodziła się Julianne Moore, której znakiem charakterystycznym stały się bujne, ognistorude włosy, zielone oczy i wspaniała figura.

Nim ktokolwiek usłyszał o jej istnieniu, wzorem wielu aktorów pracowała jako kelnerka. Absolwentka dwóch wyższych uczelni zarabiała na życie, roznosząc drinki głównie uznanym już gwiazdom, ściskając napiwki, które pozwalały opłacać czynsz. Regularnie biegała też na castingi, zaczęła grywać w off-Broadwayowskich produkcjach, a potem w mydlanych operach. W kinie zadebiutowała dość późno, bo jako 30-latka, rolą w "Opowieściach ciemnej strony". Zagrała... ofiarę mumii. Ale właśnie w tym czasie wzięła też udział - jak wspomina dziś - w najważniejszym zawodowym doświadczeniu: została zaproszona do projektu wielkiego Louisa Malle'a, będącego zaadaptowaną potem przez Davida Mameta na film ("Wania na 42. ulicy") adaptacją głośnego "Wujaszka Wani" Antoniego Czechowa. Nim jednak powstał film, aktorzy przez cztery lata pracowali nad tekstem, grając go wyłącznie dla przyjaciół, krytyków sztuki i nader elitarnych odbiorców.

Julianne Moore jako gwiazda porno w "Boogie Nights"Imperial - Cinepix

Malle był pierwszym, który zachwycił się talentem i urodą Julianne - przepowiedział wielką karierę i porównał jej zmysłowość i talent do wielkiej gwiazdy znad Sekwany - Jeanne Moreau. To było jak namaszczenie. Hollywood zainteresowało się w końcu rudowłosą pięknością. Na plan zaprosił ją sam Steven Spielberg, obsadzając najpierw w małej roli w "Ściganym" u boku Harrisona Forda, a potem w wielkim hicie "Zaginiony świat - Jurassic Park". Niebawem będący wówczas u progu reżyserskiej kariery Paul Thomas Anderson zaproponował jej rolę gwiazdy porno w słynnym "Boogie Nights". To był rok 1998 i jej pierwsza nominacja do Oscara. Znalazła się w pierwszej dziesiątce na liście Entertainment Weekly "The 25 Greatest actress" lat 90. Tymczasem wszystkie najważniejsze role wciąż były jeszcze przed nią.

Na zawsze outsiderka

Od tej pory jej kariera ruszyła z kopyta. Grała niemal bez przerwy - u Roberta Altmana, Alfonso Cuarona. W międzyczasie zdążyła założyć rodzinę i urodzić syna.

Rok 2002 był bodaj najważniejszym w całej jej karierze. Zagrała w dwóch różnych, wybitnych filmach. Akcja obu rozgrywała się w Ameryce lat 50., ona zaś, zarówno w jednej, jak i w drugiej produkcji, wcieliła się w outsiderkę, mającą odwagę przeciwstawiać się całemu światu. W filmie "Daleko od nieba" była żoną, która odkrywa, że jej mąż jest homoseksualistą, i która później zakochuje się w swoim czarnoskórym ogrodniku, niszcząc sobie reputację. Jej występ został nagrodzony nominacją do Oscara dla najlepszej aktorki. Zdjęcia kończyła w piatym miesiącu ciąży, a wkrótce urodziła córeczkę.

Julianne Moore jako nieszczęśliwa matka i zona w "Godzinach"Miramax Films

Równolegle grała w rewelacyjnych "Godzinach" Stephena Daldry'ego - adaptacji głośnej powieści Michaela Cunninghama, obok Meryl Streep i Nicole Kidman. Jako nieszczęśliwa żona, nie potrafiąca kochać niczego nierozumiejących męża i syna, dała popis wielkiego, stonowanego aktorstwa, otrzymując drugą nominację do Oscara w tym samym 2002 roku. I choć - jak to w Hollywood bywa - żadna nie zamieniła się w statuetkę, Moore trafiła do pierwszej aktorskiej ligi, której nie opuszcza do dziś.

W debiutanckim filmie swojego wielkiego przyjaciela, słynnego projektanta mody Toma Forda "Samotny mężczyzna" (2009), we wspaniałych, specjalnie dla niej projektowanych kreacjach była nieszczęśliwą - znów zakochaną w homoseksualiście - piękną Charley. U boku Colina Firtha przeżywała uczuciową gehennę, zniewalała urodą i rozpaczliwą próbą wymuszenia miłości na kimś, kto nie mógł jej kochać. Chyba nigdy nie wyglądała na ekranie tak zjawisko i nie budziła takiego współczucia. Znakomity, niedoceniany przez purytańskie Hollywood film Forda był wielkim sukcesem artystycznym, otrzymał jednak tylko jedną nominację do Oscara - dla Firtha. Miał też szansę na Złotego Globa: dla Moore jako najlepszej aktorki oraz dla naszego rodaka Abla Korzeniowskiego za muzykę. Aktorka znana z działań na rzecz obrony gejów i lesbijek na jednym z przyjęć wzniosła głośny toast "za niedocenionych z powodu głupoty i uprzedzeń".

Julianne Moore i Colin Firth w "Samotnym mężczyźnie"Gutek Film

Czekając na Oscara

Ostatnie pięć lat dla 54-letniej dziś gwiazdy również było łaskawe. Jakby wbrew teorii, że w Hollywood nie ma ról dla kobiet po pięćdziesiątce, ona wciąż gra i nie przestaje zachwycać urodą. W "Sercach map", satyrze na Hollywood, jest znakomita jako starzejąca się, zmanierowana diva, zajęta wyłącznie sobą. Za tę kreację w minionym roku otrzymała Złotą Palmę.

To, co pokazuje w "Still Alice", warte jest jednak każdej nagrody. Bez jej kreacji ten pełen scenariuszowych pęknięć obraz nie działałby z taką siłą. Moore jako chora na Alzheimera, zaledwie 50-letnia wybitna lingwistka - okradana ze wszystkiego, co zdobyła w życiu jako naukowiec, ale także z najcenniejszych wspomnień - wbija w fotel.

- Wolałabym mieć raka - powie w jednej ze scen i nietrudno zrozumieć jej bohaterkę, niemal do końca świadomą dewastacji, jaka dokonuje się w jej umyśle. Łatwo było przeszarżować tę rolę (zrobiła to np. wielka Meryl Streep w "Sierpniu w Hrabstwie Osage".) Moore stonowana, przez większość scen grająca głównie mimiką, spojrzeniem, strachem widocznych w oczach, stworzyła genialną kreację.

Julianne, co piegów nie chciała

Mimo ciągłej obecności na planie zdjęciowym (jej kalendarz zaplanowany jest już do 2017 roku) dla Julianne Moore aktorstwo nie jest jednak całym życiem. Dość późno, bo w wieku 36 lat została matką - pierwszego syna Caleba - a jako 42-latka urodziła córeczkę. Jest jednak zadowolona z tego świadomego wyboru. Mówi, że musiała dojrzeć do bycia matką i poczuć, że wie już, jak godzić zawodową aktywność z rodzicielstwem. W 2007 roku zadebiutowała także jako autorka książek dla dzieci powieścią "Freckleface Strawberry" i od kilku lat pisze regularnie swój cykl o dziewczynce, która pragnie ukryć swoje piegi, bo nie cierpi ich, jak kiedyś ona swoich. W końcu jednak je akceptuje.

Julianne Moore z mężem i córką na meczu NBAPAP/EPA

Książka, o której mówi, że jest na wpół autobiograficzną opowieścią, trafiła do ścisłej czołówki bestsellerów "New York Timesa". Potem powstały trzy kolejne, a w końcu zostały przerobione na musical przez Rose Caiolę i Gary'ego Kuppera. Jego premiera z wielkim rozgłosem odbyła się na nowojorskiej New World Stage. To właśnie tam, w Nowym Jorku aktorka mieszka od wielu lat i o przenosinach do Hollywood nawet nie chce słyszeć.

O macierzyństwie może opowiadać godzinami. Jej przyjaciele twierdzą, że to najmądrzejsza mama, jaką dane było im poznać. Gdy tego wymaga sytuacja, w jednej chwili potrafi z kumpelki, jaką jest dla swoich dzieci, zmienić się w egzekwującą przestrzeganie ustalonych zasad mentorkę. Piekielnie inteligentna, błyskotliwa i... złośliwa, słynie też z poczucia humoru.

Jej najbliżsi przyjaciele Ellen Birkin i Ralph Fiennes opowiadają o jej reakcji na fakt, że parokrotnie z rzędu trafiła na listę 50 najpiękniejszych ludzi na świecie magazynu "People". Poproszona o komentarz, rzuciła wtedy krótko:"To najlepszy dowód na to, że warto wierzyć w cuda".

Autor: Justyna Kobus/kka / Źródło: BBC Internet Archive/biography.com/tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Sony Pictures Classics

Pozostałe wiadomości

Sytuacja na ukraińskim froncie jest krytyczna, a najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach wojny - powiedział po nieformalnym szczycie Rady Europejskiej premier Donald Tusk. Dodał, że w konkluzjach szczytu pojawił się zapis zobowiązujący UE do podjęcia działań na rzecz bezpieczeństwa ukraińskiego nieba.

Premier: sytuacja na froncie jest krytyczna, najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach wojny

Premier: sytuacja na froncie jest krytyczna, najbliższe tygodnie mogą rozstrzygnąć o losach wojny

Źródło:
TVN24, PAP

Zatrzymano osobę podejrzaną o zgłoszenie gotowości do działania na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej - przekazała w czwartek Prokuratura Krajowa. Polskiemu obywatelowi Pawłowi K. postawiono zarzuty. "Do jego zadań należało zebranie i przekazanie wywiadowi wojskowemu Federacji Rosyjskiej informacji na temat zabezpieczenia lotniska Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka. Miało to m.in. pomóc w planowaniu przez rosyjskie służby specjalne ewentualnego zamachu na życie głowy obcego państwa - Prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego" - wynika z komunikatu prokuratury.

Miał zgłosić gotowość do działania na rzecz rosyjskiego wywiadu. Został zatrzymany, usłyszał zarzuty

Miał zgłosić gotowość do działania na rzecz rosyjskiego wywiadu. Został zatrzymany, usłyszał zarzuty

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Służby ratunkowe poinformowały w czwartek, że runęła jedna z zewnętrznych ścian zniszczonego przez pożar gmachu Starej Giełdy Papierów Wartościowych w Kopenhadze. Moment jej zawalenia się został zarejestrowany podczas relacji na żywo duńskiego dziennikarza, Jensa Ehlersa.

Fasada gmachu giełdy w Kopenhadze runęła podczas transmisji na żywo. Nagranie

Fasada gmachu giełdy w Kopenhadze runęła podczas transmisji na żywo. Nagranie

Źródło:
ENEX, PAP, nyheder.tv2.dk

Jest stare powiedzenie i to działa w dwie strony: pokaż mi jakich masz przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, odnosząc się do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Ocenił, że ta wizyta była "ryzykowna", ale jego zdaniem "strat nie ma". - Panowie się zgadzają ideologicznie w sprawach obyczajowych, światopoglądowych - dodał.

Sikorski o spotkaniu Duda-Trump: pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś

Sikorski o spotkaniu Duda-Trump: pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś

Źródło:
TVN24

Kompulsywne samodiagnozy online to tak zwana cyber-: chondria, plazja, liria czy logia? Na to pytanie w programie "Milionerzy" odpowiadała pani Wioleta Adamiec z Warszawy.

Jak nazywa się kompulsywne samodiagnozy online? Pytanie w "Milionerach" TVN

Jak nazywa się kompulsywne samodiagnozy online? Pytanie w "Milionerach" TVN

Źródło:
"Milionerzy" TVN

Bon energetyczny przyznawany gospodarstwom domowym w drugiej połowie bieżącego roku będzie miał wartość od 300 do nawet 1200 złotych. Wsparcie ma trafić do rodzin spełniających określone kryteria dochodowe.

Bon energetyczny. Można dostać nawet 1200 złotych

Bon energetyczny. Można dostać nawet 1200 złotych

Źródło:
PAP

Były poseł i były szef MSWiA Mariusz Kamiński jest na liście 18 osób, które są rekomendowane przez lubelskie struktury Prawa i Sprawiedliwości do kandydowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego - przekazał były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w rozmowie z reporterem TVN24.

Czarnek: Kamiński wśród rekomendowanych do kandydowania w eurowyborach

Czarnek: Kamiński wśród rekomendowanych do kandydowania w eurowyborach

Źródło:
TVN24

Czarne chmury wiszą nad amerykańskim koncernem lotniczym Boeing. Przed amerykańskim kongresem zeznania złożył były pracownik firmy. Jego zdaniem od ponad 10 lat Boeing nie przestrzega procedur, które zapewniłyby pełne bezpieczeństwo w produkowanych samolotach. Sprawę bada już Federalna Agencja Lotnictwa.

Kolejne zarzuty pod adresem Boeinga. "Widziałem ludzi skaczących po kadłubie samolotu, żeby dopasować części"

Kolejne zarzuty pod adresem Boeinga. "Widziałem ludzi skaczących po kadłubie samolotu, żeby dopasować części"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Zawaliła się jedna z zewnętrznych ścian zabytkowej Giełdy Papierów Wartościowych w Kopenhadze - poinformowały w czwartek służby ratunkowe. Dowodzący akcją Jakob Vedsted Andersen z kopenhaskiej straży pożarnej powiedział, iż "nie można wykluczyć, że runąć mogą kolejne mury". We wtorek rano w jednym z najstarszych i najbardziej charakterystycznych zabytków Danii wybuchł pożar.

Runęła fasada gmachu zabytkowej giełdy w Kopenhadze

Runęła fasada gmachu zabytkowej giełdy w Kopenhadze

Źródło:
PAP, dw.com

To było spotkanie na zaproszenie prezydenta Donalda Trumpa, przyjacielskie, bo przecież do jego prywatnego apartamentu w Trump Tower - powiedział w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną prezydent Andrzej Duda, zapytany o spotkanie z byłym prezydentem USA. - To było bardzo miłe i to była bardzo miła rozmowa, ale oczywiście prezydent zapytał mnie o sytuację w naszej części świata, jak ja postrzegam sytuację na Ukrainie - dodał.

Andrzej Duda w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN o spotkaniu z Donaldem Trumpem. "To było bardzo miłe"

Andrzej Duda w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN o spotkaniu z Donaldem Trumpem. "To było bardzo miłe"

Źródło:
TVN24, PAP

Fentanyl to śmierć i to trzeba zapamiętać. Bo młodzi myślą, że to fajny "odlot". Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu, tylko od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób. Wiadomo, kim są dilerzy. Policja prowadzi śledztwo, ale nic się nie zmienia. Materiał Dariusza Łapińskiego w Faktach TVN.

Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób

Tylko w niewielkim Żurominie na Mazowszu od początku roku przez fentanyl zmarło aż pięć osób

Źródło:
Fakty TVN, Uwaga!
Cory miał 48 lat, David 18, Nicholas rok. "Fetty" mógłby zabić wszystkich Amerykanów

Cory miał 48 lat, David 18, Nicholas rok. "Fetty" mógłby zabić wszystkich Amerykanów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To oburzające, że my tej ustawy jeszcze nie wrzuciliśmy pod obrady Sejmu. Nie rozumiem, jaki problem ma Władysław Kosiniak-Kamysz - mówiła wiceministra Joanna Scheuring-Wielgus z klubu Lewicy o ustawie o związkach partnerskich. W "Faktach po Faktach" zapowiedziała, że "jeżeli PSL będzie hamował ten projekt", to zostanie on złożony przez Lewicę.

Spór o ustawę o związkach partnerskich. "Jeżeli PSL będzie hamował ten projekt, to my go złożymy jako Lewica"

Spór o ustawę o związkach partnerskich. "Jeżeli PSL będzie hamował ten projekt, to my go złożymy jako Lewica"

Źródło:
TVN24

Policja w Wielkiej Brytanii rozbiła globalny gang cybernetyczny oskarżony o oszustwa na masową skalę. Aresztowano 37 osób na całym świecie, obecnie służby kontaktują się z pokrzywdzonymi. Oszuści bombardowali ofiary wiadomościami mającymi na celu nakłonienie ich do dokonania płatności online. Pozyskali 480 tysięcy numerów kart i 64 tysiące kodów PIN.

Ukradli 480 tysięcy numerów kart i 64 tysiące kodów PIN. Cybergang rozbity

Ukradli 480 tysięcy numerów kart i 64 tysiące kodów PIN. Cybergang rozbity

Źródło:
BBC

To nie jest przejaw fiskalizmu państwa, które szuka pieniędzy w kieszeniach kolejnej grupy osób, ale gra o uzdrowienie rynku pracy - tak plan pełnego oskładkowania zleceń i umów o dzieło komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich i członek rady nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jak ocenił, pod względem obowiązujących rozwiązań Polska jest "absolutnym ewenementem" w Europie.

Polska "absolutnym ewenementem". Rząd szykuje ważną zmianę dla pracowników

Polska "absolutnym ewenementem". Rząd szykuje ważną zmianę dla pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Chciałbym, żeby efektem tego spotkania było przegłosowanie przez większość w Kongresie pakietu pomocowego dla Ukrainy. Jeżeli to się udało przekazać prezydentowi Trumpowi, to bardzo dobrze - powiedział minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do spotkania Andrzeja Dudy z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych i kandydatem w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA. - Doradzałbym prezydentowi, jeśli mogę, by tak ostentacyjnie nie popierał jednej czy drugiej strony. A co będzie, jeśli Donald Trump przegra? - zastanawiał się wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek (klub Lewica).

Echa spotkania prezydenta z Donaldem Trumpem. "Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której takie kroki nie są uzgadniane"

Echa spotkania prezydenta z Donaldem Trumpem. "Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której takie kroki nie są uzgadniane"

Źródło:
TVN24

2 613 926 koron szwedzkich zebrano na pomoc rodzinie Michała Janickiego zamordowanego w Sztokholmie - poinformowali inicjatorzy dwóch kwest.

Prawie milion złotych na pomoc rodzinie zamordowanego w Sztokholmie

Prawie milion złotych na pomoc rodzinie zamordowanego w Sztokholmie

Źródło:
PAP

Wieloletni prezydent Gdyni Wojciech Szczurek uzyskał trzeci wynik w wyborach samorządowych i nie wszedł do drugiej tury. Zapowiedział jednak, na kogo odda w niedzielę swój głos. - Zagłosuję na Tadeusza Szemiota. Jest wieloletnim gdyńskim radnym, doświadczonym samorządowcem, który rozumie, jak działa miasto - przekazał w mediach społecznościowych.

Wojciech Szczurek zachęca do udziału w wyborach. Mówi, na kogo zagłosuje 

Wojciech Szczurek zachęca do udziału w wyborach. Mówi, na kogo zagłosuje 

Źródło:
tvn24.pl

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

W niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich w Zielonej Górze zmierzą się kandydat Koalicji Obywatelskiej Marcin Pabierowski i urzędujący prezydent Janusz Kubicki. W pierwszej turze sensacyjnie wygrał kandydat KO. Efekt? Rewolucja w kampanii Kubickiego. Zmienił się szef sztabu, prezydent spędza całe dnie na ulicy i obiecuje tak wiele, że trudno to zliczyć i... uwierzyć.

Sensacyjna wygrana w pierwszej turze i nagłe ożywienie kampanii prezydenta

Sensacyjna wygrana w pierwszej turze i nagłe ożywienie kampanii prezydenta

Źródło:
tvn24.pl

Możesz zostać tak długo, jak chcesz - powiedział premier Australii Anthony Albanese, zwracając się do Damiena Guerota - pracownika budowlanego z Francji, który stanął na drodze nożownikowi w centrum handlowym w Sydney. Okrzyknięty bohaterem Francuz w rozmowie z mediami przyznał, że ma wizę pracowniczą, która wygaśnie w ciągu kilku miesięcy.

To Francuz stanął na drodze nożownika w Sydney. Chcą przyznać bohaterowi australijskie obywatelstwo

To Francuz stanął na drodze nożownika w Sydney. Chcą przyznać bohaterowi australijskie obywatelstwo

Źródło:
Reuters, ABC, tvn24.pl

Brazylijska policja zatrzymała kobietę, która przywiozła do banku zwłoki 68-latka na wózku inwalidzkim. Z nagrania monitoringu wynika, że kobieta chciała wziąć pożyczkę w imieniu zmarłego wiele godzin wcześniej mężczyzny.

Policja: weszła do banku ze zmarłym na wózku. Chciała, by dali mu pożyczkę

Policja: weszła do banku ze zmarłym na wózku. Chciała, by dali mu pożyczkę

Źródło:
Reuters, Correio Braziliense

W gospodarstwie pod Opocznem (woj. łódzkie), które od Lasów Państwowych dzierżawi rodzina ministra w rządzie PiS Roberta Telusa, odnaleziono trzy martwe konie. Od lat prowadzona jest tam hodowla konika polskiego. Leśnicy podczas kontroli stwierdzili dodatkowo nieprawidłowości przy ogrodzeniu, które ma sięgać poza dzierżawione grunty. Poseł PiS przekonuje, że konie zagryzły wilki, a całą sprawę nazywa chucpą polityczną.

Martwe konie w stawie. Kontrola w gospodarstwie rodziny ministra PiS

Martwe konie w stawie. Kontrola w gospodarstwie rodziny ministra PiS

Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał alarmy meteorologiczne. W nocy niebezpiecznie będzie w prawie wszystkich województwach. Jezdnie i chodniki skuje lód, a temperatura przy gruncie spadnie do nawet -6 stopni Celsjusza.

Oblodzone drogi i mróz. IMGW ostrzega

Oblodzone drogi i mróz. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W hali na terenie stoczni w Gdańsku Przeróbce operator wózka widłowego potrącił mężczyznę. 37-letni obywatel Gruzji zmarł w wyniku wstrząsu urazowego. Nowe ustalenia śledczych wskazują, że nie był to nieszczęśliwy wypadek, a zabójstwo.

Pracownik zginął przygnieciony wózkiem widłowym. Prokuratura: to nie był wypadek

Pracownik zginął przygnieciony wózkiem widłowym. Prokuratura: to nie był wypadek

Źródło:
tvn24.pl

W Krynicy-Zdrój (woj. małopolskie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. 80-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu przed rondem i zaczął jechać pod prąd. Inny kierowca, widząc to zachowanie zarejestrował całą sytuację i ruszył za autem. Nagranie dostaliśmy na Kontakt 24.

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, kontakt 24

Takich wyborów w Rzeszowie jeszcze nie było. Po raz pierwszy od dwóch dekad, aby wybrać gospodarza stolicy Podkarpacia, potrzebna jest wyborcza dogrywka. Zmierzą się w niej ubiegający się o reelekcję Konrad Fijołek, który startuje z własnego komitetu i Waldemar Szumny, kandydat PiS. W piątek staną do ostatniej przed ciszą wyborczą debaty. Poprowadzi ją Jacek Strojny, który odpadł z wyścigu do ratusza, ale może rozdawać karty w nowej radzie miasta.

Socjolog kontra matematyk. Historyczna dogrywka wyborcza w Rzeszowie

Socjolog kontra matematyk. Historyczna dogrywka wyborcza w Rzeszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Z policyjnych statystyk za 2023 rok wynika, że najczęściej pijanych kierowców spotkamy w dwóch regionach. To kujawsko-pomorskie i dolnośląskie. Z kolei najrzadziej na jazdę po alkoholu decydują się mieszkańcy Małopolski i Podkarpacia.

W tych regionach najczęściej jeżdżą po pijaku

W tych regionach najczęściej jeżdżą po pijaku

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił 80 tysięcy złotych kary, którą jednoosobowo i bezpodstawnie próbował nałożyć na "Fakty" TVN przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski. To nie była jedyna ani najwyższa kara, którą przewodniczący próbował zastraszyć wolne media. Kiedyś powiedział o sobie, że jest talibem. Jak rozprawia się zatem z wolnymi mediami, których wolności nie toleruje?

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Źródło:
Fakty TVN

Przewodniczący Krajowej Rady Maciej Świrski przegrał właśnie przed sądem z TVN. Stacja nie musi zapłacić kary, którą jednoosobowo na nią nałożył. Sąd podkreślił, że kara była nieadekwatna i przesadna. Przewodniczący, który sam siebie nazywa talibem, sam decyduje, czy coś jest złamaniem prawa, czy nie. Karze nadawców, ale tylko tych, którzy myślą inaczej niż on i partia, która rekomendowała go do Rady. Ściga i zastrasza media, nie czekając na wyroki sądów. To w czystej postaci cenzura i chęć wywołania efektu mrożącego wśród dziennikarzy, mówią przedstawiciele wolnych mediów.

Dlaczego przewodniczący, który istoty mediów nie rozumie, nazywa siebie talibem

Dlaczego przewodniczący, który istoty mediów nie rozumie, nazywa siebie talibem

Źródło:
tvn24.pl

Największy i najbardziej zaawansowany polski satelita zostanie w tym roku wyniesiony na orbitę okołoziemską. Technologia wykorzystana do jego budowy w przyszłości może zostać użyta także podczas misji w stronę Srebrnego Globu. Reporter TVN24 BiS Hubert Kijek był jedną z pierwszych osób, która miała okazję zobaczyć ten wyjątkowy sprzęt na żywo i porozmawiać z jego twórcami.

To najbardziej zaawansowany polski satelita. Zobacz go z bliska

To najbardziej zaawansowany polski satelita. Zobacz go z bliska

Źródło:
TVN24, PAP

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Kampania "Wybory bez picu" organizowana przez Komitet Obrony Demokracji otrzymała w środę w Londynie główną Platynową Nagrodę SABRE Awards. "Wybory bez picu" to społeczna akcja kontroli wyborów przeprowadzona podczas ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce.

Kampania społeczna "Wybory bez picu" z główną nagrodą w Londynie

Kampania społeczna "Wybory bez picu" z główną nagrodą w Londynie

Źródło:
tvn24.pl

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Spiker Mike Johnson ogłosił, że podtrzymuje swój plan wprowadzenia pod obrady izby projektów ustaw dotyczących środków na pomoc dla Ukrainy, Izraela i państw regionu Indo-Pacyfiku. Czwarty projekt ma dotyczyć środków "przeciwstawienia się Rosji, Chinom i Iranowi". Johnson przekazał, że głosowania w tej sprawie mają się odbyć w sobotni wieczór. Prezydent Joe Biden poparł zaproponowany pakiet ustaw, zaapelował do obu izb Kongresu o szybkie uchwalenie tych projektów i zapowiedział, że niezwłocznie je podpisze.

Izba Reprezentantów USA ma się zająć pakietem dla Ukrainy. Biden: trzeba wysłać światu sygnał

Izba Reprezentantów USA ma się zająć pakietem dla Ukrainy. Biden: trzeba wysłać światu sygnał

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Ogłoszono tegorocznego laureata nagrody World Press Photo. Zwycięzcą został Mohammed Salem za zdjęcie dokumentujące konflikt w Strefie Gazy. Fotografia przedstawia kobietę obejmującą ciało pięcioletniej siostrzenicy, która zginęła wraz z matką i siostrą, gdy izraelska rakieta uderzyła w ich dom w Khan Younis.

"Z troską i szacunkiem" przedstawia "niewyobrażalną stratę". Oto zdjęcie, które zwyciężyło w World Press Photo 2024

"Z troską i szacunkiem" przedstawia "niewyobrażalną stratę". Oto zdjęcie, które zwyciężyło w World Press Photo 2024

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, worldpressphoto.org

Doszło do kolejnej erupcji wulkanu Ruang położonego na indonezyjskiej wyspie o takiej samej nazwie. Władze wydały ostrzeżenie przed tsunami. Zamknięto też międzynarodowe lotnisko w mieście Manado.

Przez erupcję wulkanu zamknięto lotnisko. "Musimy zachować czujność"

Przez erupcję wulkanu zamknięto lotnisko. "Musimy zachować czujność"

Źródło:
Reuters, PAP, CNN