Miał wbiec do budynku i rozlać płyn. Pożar w studiu "tak przerażający, że brakuje słów"


W czwartek w studiu animacji na przedmieściach Kioto w zachodniej części wyspy Honsiu w Japonii doszło do pożaru, w wyniku którego zginęło 27 osób - podała lokalna straż pożarna. Dokładna liczba ofiar wciąż nie jest znana - pisze agencja Reutera.

Przedsiębiorstwo założone w 1981 roku - jako studio produkcji animacji i komiksów - zlokalizowane jest w mieście Uji w prefekturze Kioto. O pożarze służby powiadomili mieszkańcy, którzy usłyszeli wybuch, a potem zobaczyli czarny gęsty dym unoszący się nad budynkiem.

Ten wybuchł około godziny 10.30 czasu lokalnego (3.30 w Polsce) w trzykondygnacyjnym budynku studia, gdy mężczyzna wbiegł do środka i rozlał niezidentyfikowany płyn, który spowodował pożar - poinformowała straż pożarna i policja w prefekturze Kioto.

41-latek w chwili wylewania substancji, miał krzyczeć "Gińcie!".

Straż pożarna poinformowała, że w momencie wybuchu pożaru w budynku przebywało ponad 70 osób, a część z nich zdołała wydostać się na zewnątrz. Płomienie opanowano dopiero po kilku godzinach.

Nie jest znana dokładna liczba ofiar śmiertelnych. Agencja AFP podawała informacje o 24, a Reuters - początkowo o 13.

W kolejnych godzinach według agencji bilans ofiar wzrósł do 20, a następnie 27 osób.

Według Reutera, ponad 30 osób odniosło obrażenia.

Premier Japonii Shinzo Abe napisał na Twitterze, że pożar, spowodowany najprawdopodobniej podpaleniem, jest "tak przerażający, że brakuje słów". Szef rządu złożył kondolencje rodzinom ofiarom.

Atak "tak przerażający, że brakuje słów"

Agencja Associated Press podała, że policja zatrzymała jednego mężczyznę pod zarzutem podpalenia.

Według japońskiej telewizji NHK, podejrzany to 41-latek, który został ranny i przewieziony do szpitala. Mężczyznę zidentyfikowano na podstawie prawa jazdy, które miał przy sobie. Ze względu na stan zdrowia na razie nie był przesłuchany.

Kyoto Animation, lepiej znane jako KyoAni, znane jest z hitowych historii o licealistkach, w tym "Lucky Star", "K-On!" i "Haruhi Suzumiya".

Do pożaru doszło na przedmieściach japońskiego Kioto Google Maps

Autor: akw/adso / Źródło: PAP, Reuters, NHK, Asahi Shimbun