Chiny pobiły USA na polu superkomputerów. Teraz to państwo środka dysponuje najszybszym komputerem świata. Tianhe-1A (Droga Mleczna), ma moc obliczeniową o 43 procenty większą, niż dotychczasowy rekordzista z Oak Ridge National Laboratory w Tennessee.
Przejęcie rekordu ma zostać formalnie potwierdzone w listopadzie, kiedy zostanie opublikowany kolejny półroczny ranking superkomputerów.
Moc smoka
Superkomputer Tianhe-1A został zaprojektowany w Narodowym Uniwersytecie Technologii Obronnych i umieszczony w ośrodku obliczeniowym w Tianjinie. Maszyna ma moc obliczeniową 2,507 petaflopa (tysiąc bilionów operacji na sekundę).
Na chiński superkomputer składa się 7168 procesorów graficznych Tesla M2050 firmy Nvidia i 14336 procesorów Intela. Co więcej, Nvidia zapowiada, że Tianhe-1A ma szanse osiągnąć moc obliczeniową 4,669 petaflopa, gdy wszystkie koprocesory graficzne zostaną w pełni wykorzystane.
Budowa Tianhe-1A zajęła 200 chińskim specjalistom dwa lata i kosztowała ponad 88 milionów dolarów.
Liderzy symulacji
Amerykanie stracili już palmę pierwszeństwa w dziedzinie superkomputerów w 2002 roku, gdy rekord mocy obliczeniowej pobili Japończycy. Strona amerykańska natychmiast wzięła się do pracy i odbiła Japończykom rekord w 2004 roku. Utrzymała go przez następne sześć lat.
Superkomputery znajdują zastosowanie w najróżniejszych dziedzinach. Głównie jest to obronność, modelowanie klęsk żywiołowych, badanie ludzkiego DNA, astronomia albo fizyka. Na przykład komputer z Oak Ridge jest często wykorzystywany do modelowania eksplozji atomowych, dzięki temu USA mogą wirtualnie testować swoją broń masowego rażenia.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: US Dep. of Energy