Wypadek premier Beaty Szydło

15 lutego 2017

Tajemnice czarnej skrzynki z rządowej limuzyny

Choć od wypadku z udziałem premier Beaty Szydło minęły dwa tygodnie, biegli wciąż nie odczytali danych z "czarnej skrzynki" jej samochodu. Problemem okazał się demontaż urządzenia. A zawarte w nim informacje mogą mieć kluczowe znaczenie dla trwającego śledztwa, co podkreślają sami prokuratorzy. Materiał programu "Polska i Świat".

Dziennikarz motoryzacyjny: nie powinno być problemu z odczytem czarnej skrzynki

To dziwne, że pierwsza próba odczytu czarnej skrzynki z samochodu premier Beaty Szydło się nie udała - mówił w TVN24 dziennikarz motoryzacyjny "Gazety Wyborczej" Artur Włodarski. Ocenił, że technicznie nie ma możliwości, by parametry nie zostały zapisane. - Czy to zostanie ujawnione? O to się martwię - dodał.

Adwokat nie wpuszczony na przesłuchanie Szydło. Jaki: to nic nadzwyczajnego

Co chcecie zamieść pod dywan? - pytał w piątek w Sejmie poseł Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz. Chciał, by minister sprawiedliwości wytłumaczył Polakom, dlaczego prokuratura w Krakowie nie dopuściła w czwartek do udziału w przesłuchaniu premier Beaty Szydło obrońcy Sebastiana K. Wniosek został odrzucony, a wiceszef resortu Patryk Jaki tłumaczył, że decyzja śledczych "nie jest to absolutnie nic nadzwyczajnego".

Prokurator dziękuje dziennikarzom TVN24. Za dotarcie do świadków wypadku Szydło

- Nie było rzeczywiście wiedzy o tych osobach do dzisiaj, ale dzięki działaniom dziennikarzy TVN24, ta wiedza została pozyskana - powiedział w czwartek rzecznik krakowskiej prokuratury Waldemar Krzywicki. Prokurator odniósł się w ten sposób do informacji o nowych świadkach, którzy nie zgłosili się do śledczych, a o których poinformowaliśmy w programie "Czarno na białym".

Prokuratura do niego nie dotarła. Relacja świadka wypadku Szydło

Dwa tygodnie po wypadku premier Beaty Szydło w Oświęcimiu prokuratura oświadczyła, że nie zgłosili się do niej żadni bezpośredni świadkowie tego zdarzenia. Do jednego z nich dotarł jednak reporter programu "Czarno na białym", Piotr Świerczek. Mężczyzna opowiedział mu przed kamerą, co zapamiętał z dnia, w którym limuzyna przewożąca szefową rządu uderzyła w drzewo.

Szydło latała do domu wojskową CASĄ. Instrukcja HEAD mówi jasno: "w ramach misji oficjalnych"

Premier Beata Szydło i rzecznik jej rządu tłumacząc się z lotów wojskowymi samolotami twierdzą, że zezwalają na to procedury, m.in. procedura HEAD obowiązująca w wojsku. Problem w tym, że - zgodnie z nią - maszyny wojskowe mogą wykonywać loty HEAD "w ramach misji oficjalnych". Premier lata natomiast wojskowymi samolotami CASA na weekend do domu. Były szef MON Tomasz Siemoniak twierdzi, że było to nawet 50 razy.

Szydło: bardzo chętnie podróżowałabym pociągiem, ale nie mogę

Premier Beata Szydło poprowadziła we wtorek pierwsze posiedzenie rządu od czasu wypadku samochodowego, któremu uległa 10 lutego. - Czuję się dobrze, jak państwo widzicie - mówiła podczas spotkania z dziennikarzami. Szefowa rządu była pytana również m.in. o okoliczności kolizji oraz o to, czy w dniu wypadku przyleciała do Krakowa na pokładzie wojskowej CASY.

Ruszyły przesłuchania ratowników medycznych. "Zwolnieni z tajemnicy zawodowej"

W Oświęcimiu rozpoczęły się w piątek przesłuchania sześciorga ratowników medycznych, obecnych tydzień temu na miejscu wypadku z udziałem premier Beaty Szydło. Przesłuchanie premier "nie można wykluczyć, że odbędzie się w przyszłym tygodniu" - poinformował rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie prok. Włodzimierz Krzywicki.

Premier może opuścić dziś szpital

Wszystko wskazuje na to, że premier Beata Szydło wyjdzie w piątek ze szpitala - powiedział rzecznik rządu Rafał Bochenek po rozmowie z lekarzami. W piątek wieczorem ma się odbyć konferencja prasowa rzecznika rządu.