Wybory w Afganistanie

Pięciu talibów, którzy zaatakowali w piątek odwiedzany przez obcokrajowców pensjonat w Kabulu, zostało zabitych. Między afgańskimi siłami bezpieczeństwa a napastnikami wywiązała się strzelanina, której ofiarą padła mała dziewczynka - poinformowało wojsko.

Co najmniej pięciu napastników i dwóch afgańskich policjantów zginęło we wtorek w ataku talibów na siedzibę komisji wyborczej w Kabulu - poinformował rzecznik policji. Starcia bojowników z lokalnymi siłami bezpieczeństwa i siłami NATO trwały ponad trzy godziny.

Kilkoro wysokich rangą afgańskich oficjeli zostało poważnie rannych w ataku bombowym na południu afgańskiej prowincji Kandahar. Jak podały władze, rannych zostało co najmniej dziewięć osób.

Afgańscy talibowie ostrzegli, że mobilizują wszystkie siły, by zakłócać wybory prezydenckie w Afganistanie zaplanowane na 5 kwietnia. Zagrozili, że celem ataków będą wszystkie osoby pracujące przy organizacji wyborów.

Rząd Afganistanu zwolnił z byłego amerykańskiego więzienia w Bagram 65 bojowników uznawanych przez Stany Zjednoczone za zagrażających bezpieczeństwu kraju. USA uznały wcześniej tę decyzję za krok wstecz w rządach prawa w Afganistanie.