USA uznały Jerozolimę za stolicę Izraela

6 grudnia 2017

Patriarcha Koptów odmawia wiceprezydentowi USA

Patriarcha Kościoła koptyjskiego Tawadros II odmówił spotkania z wiceprezydentem USA Mike'iem Pence'em podczas jego wizyty w Egipcie. Powodem jest decyzja USA o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela - podała w sobotę egipska agencja prasowa MENA.

"Stany Zjednoczone są wiarygodne dla obu stron"

Ambasador USA przy ONZ Nikki Haley oświadczyła, że prezydent Donald Trump wiedział, iż jego decyzja uznania Jerozolimy za stolicę Izraela "nasunie pytania i wzbudzi obawy", ale podjął ją, by posunąć naprzód proces pokojowy między Izraelem a Palestyńczykami.

"Ryzyko pogrążenia się w wirze religijnego radykalizmu"

Specjalny koordynator ONZ ds. procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie Nikołaj Mładenow ostrzegł w piątek w Radzie Bezpieczeństwa, że w reakcji na uznanie w środę przez prezydenta USA Donalda Trumpa Jerozolimy za stolicę Izraela, może dojść do przemocy.

Izrael zbombardował obóz w Strefie Gazy. Ranni

Izraelskie lotnictwo zbombardowało w piątek obóz szkoleniowy bojowników palestyńskich w Strefie Gazy, a także skład broni. Naloty były reakcją na wystrzelenie ze strefy pocisków rakietowych w stronę izraelskich miast.

Czy Bliskiemu Wschodowi grozi nowa intifada?

To nie pierwszy raz, kiedy Palestyńczycy grożą "trzecia intifadą". Jednak kiedy w czwartek lider Hamasu w Strefie Gazy Ismail Hanije wezwał do powstania przeciwko Izraelowi, pojawiły się obawy, że tym razem nie skończy się wyłącznie na pustych deklaracjach - zauważa "Washington Post".

Decyzja Trumpa "może stanowić dla innych państw pretekst do podobnych działań"

6 grudnia prezydent Donald Trump oficjalnie uznał Jerozolimę za stolicę Izraela i zapowiedział przeniesienie do niej ambasady Stanów Zjednoczonych. Ta decyzja może doprowadzić do pogłębienia destabilizacji Bliskiego Wschodu i trwale zatrzymać proces pokojowy - pisze analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Michał Wojnarowicz w komentarzu "Konsekwencje decyzji Donalda Trumpa w sprawie Jerozolimy".

Krytyka Trumpa ze wszystkich stron. A jeśli ma rację?

Fala krytyki spadła na Donalda Trumpa i administrację amerykańską po historycznej decyzji o uznaniu przez Waszyngton Jerozolimy za stolicę współczesnego Państwa Izrael. Wiele z tych krytycznych opinii nie jest zaskoczeniem, bowiem wypowiadają je liderzy polityczni w organizacjach czy krajach od dawna będących wrogami Izraela i Stanów Zjednoczonych. Czy ktoś naprawdę spodziewał się usłyszeć coś oryginalnego na temat państwa żydowskiego z ust przedstawicieli od Iranu lub Hamasu? Albo od rozkoszującego się w antyzachodnich i antyizraelskich tyradach prezydenta Turcji Erdogana? Ale krytyka najnowszego, głośnego posunięcia Trumpa płynie także od autentycznych przyjaciół Ameryki i Izraela.

Amerykanie ostrzegają przed atakami. Ambasada w Jerozolimie "nieprędko"

Sekretarz stanu USA Rex Tillerson oznajmił w Wiedniu, dokąd przybył w związku ze szczytem ministerialnym OBWE, że przeniesienie ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy "nie nastąpi prędko" i "nie będzie to coś, co stanie się z dnia na dzień". Jednocześnie Departament Stanu wydał globalne ostrzeżenie, zalecające podróżującym za granicę Amerykanom szczególną ostrożność.

Putin i Erdogan jednym głosem o Jerozolimie

Prezydenci Rosji i Turcji, Władimir Putin i Recep Tayyip Erdogan, którzy w czwartek konsultowali się telefonicznie, wyrazili "poważne zaniepokojenie" decyzją prezydenta USA Donalda Trumpa ws. uznania Jerozolimy za stolicę Izraela - podał Kreml.