Spór o Sąd Najwyższy

14 lipca 2018

"Poseł Marchewka jest w szale jakimś, pan Kierwiński nabuzowany"

Osiem lat waszych rządów skończyło się dziesiątkami postępowań prokuratorskich - powiedział w czasie obrad nad zmianami PiS do zmian w sądownictwie Paweł Grabowski z Kukiz'15, zwracają się do posłów Platformy Obywatelskiej. Podczas jego wystąpienia słychać było okrzyki sprzeciwu z ław PO, na co zareagował prowadzący obrady wicemarszałek Stanisław Tyszka (Kukiz'15). - Pośle Kierwiński, jak pan chce iść na bazar, to zapraszam. A teraz spokój - powiedział. - Pan poseł Marchewka jest w szale jakimś, pan Nitras pokrzykuje, pan Kierwiński jakiś nabuzowany, wyluzujcie, spokojnie - komentował wicemarszałek.

"Atrapy", "bicie kastetem po twarzy". Opozycja o zmianach forsowanych w Sejmie

Posłowie opozycji nie szczędzili krytyki pod adresem przedstawianego w czwartek w Sejmie projektu polityków PiS dotyczącego zmian do zmian w sądownictwie. - Ustawa otwiera bardzo szeroko wrota do tego, by w sposób bezprawny i błyskawiczny powołać dublera pierwszego prezesa Sądu Najwyższego - wskazywała Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna). - To ustawa techniczna - przekonywał Waldemar Buda (PiS). - To nie jest ani ustawa, ani reforma, to są wszystko atrapy - odpowiadała posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Liberalno-Społeczni).

"To jedna z najbardziej groźnych zmian". "Iustitia" o nowym projekcie PiS

Projekt autorstwa Prawa i Sprawiedliwości dotyczący między innymi zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym i przepisach o ustroju sądów stanowi narzędzie bieżącej polityki w sferze sądownictwa i nie przemawiają za nim żadne istotne względy merytoryczne - oceniło w środę Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia".

"Byłoby niedobrze, gdyby pierwsza prezes miała się uginać pod groźbą postępowań dyscyplinarnych"

We wtorek pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf przerwała urlop i wróciła do pracy. Jak przekazał w rozmowie z TVN24 rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski, uznała ona, że "musi być na miejscu", bo Sąd Najwyższy jest wciąż zaskakiwany "nowymi okolicznościami". Sędzia Laskowski wskazał też, że jednym z powodów szybszego powrotu jest spór wokół sędziego Iwulskiego.

Zmiany w obsadzaniu stanowisk w Sądzie Najwyższym. Nowe pomysły PiS w Sejmie

Sejm zajmie się projektem Prawa i Sprawiedliwości zmian w Kodeksie wyborczym dotyczącym wyborów do PE, projektem zmian w Prawie o prokuraturze, ustawie o Sądzie Najwyższym oraz ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz rządowym projektem ustawy o Polskim Instytucie Ekonomicznym - zadecydowali w środę posłowie. Sejm nie rozpatrzy zmian w Regulaminie izby.

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego przerwała urlop i wróciła do pracy

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf przerwała urlop i wróciła do pracy. Uznała, że "musi być na miejscu", bo Sąd Najwyższy jest wciąż zaskakiwany "nowymi okolicznościami" - przekazał rzecznik tej instytucji. Jak z kolei stwierdził wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, "ktoś taki nie ma uprawnienia do urlopu".

Spór o podpis premiera. "Nieważny będzie wybór sędziów Sądu Najwyższego"

Nie jest potrzebna kontrasygnata premiera na obwieszczeniu o konkursie na sędziów Sądu Najwyższego - zgodnie zapewniają przedstawiciele rządu i nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Innego zdania jest stowarzyszenie sędziów Iustitia, które twierdzi, że bez kontrasygnaty "nieważny będzie wybór sędziów SN". Jeszcze w marcu premier uznawał, że jego kontrasygnata w tej sprawie jest niezbędna. Co więcej, jak ustaliliśmy, na innym rozporządzeniu prezydenta, dotyczącym tego samego konkursu, widnieje podpis premiera.

"Prezydent dokonał pewnego rodzaju samowoli"

"Iustitia" ma rację, że cały proces ma pewien formalny grzech pierworodny, bo akt, który go rozpoczął, jest nieważny. W sposób oczywisty został naruszony wymóg uzyskania przez prezydenta kontrasygnaty premiera - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Marcin Matczak, odnosząc się do ogłoszonego przez prezydenta konkursu na wakaty w Sądzie Najwyższym bez kontrasygnaty premiera. Jego zdaniem, naszej władzy "bardzo się spieszy", "żeby zdążyć zamknąć sprawę zanim wypowie się Trybunał Sprawiedliwości".

Iwulski: Nie poszedłem do sądu wojskowego dobrowolnie. Zostałem wcielony przymusowo

Wszyscy prawnicy szli na rok do WSW. Po tym rocznym pobycie dostałem stopień podporucznika, a potem byłem normalnie sędzią. Sądziłem w wydziale cywilnym. Jak zaczął się stan wojenny, w drugim półroczu zostałem wcielony do wojska i skierowany do sądu wojskowego w Krakowie - wyjaśniał w "Tak jest" w TVN24 sędzia Józef Iwulski, tłumacząc, jak trafił do składu sądu wojskowego. Zastrzegł, że mógł odmówić służby wojskowej. - Ale na takie bohaterstwo nie było mnie wtedy stać - przyznał.

"Nie mogę przejść w stan spoczynku". Sędzia Rączka pisze do Gersdorf

Sędzia Sądu Najwyższego Krzysztof Rączka w liście skierowanym do profesor Małgorzaty Gersdorf i przekazanym prezydentowi Andrzejowi Dudzie uzasadnia, że zapisany w zmienionej ustawie przepis o przechodzeniu sędziów SN w stan spoczynku jest wobec niego "niewykonalny" i "nie ma zastosowania". "Po skończeniu 65. roku życia w dniu 28 lipca pozostaję sędzią w stanie czynnym" - argumentuje sędzia Rączka.

Unijna komisarz: wciąż czekamy na refleksję polskiego rządu

Komisja Europejska liczy na refleksję polskiego rządu w sprawie Sądu Najwyższego, mając nadzieję na pozytywne zmiany w tej sprawie - oświadczyła w poniedziałek unijna komisarz do spraw sprawiedliwości Viera Jourova. Wyraziła też zaniepokojenie sytuacją w Rumunii.

Stowarzyszenie sędziów: konkursy na wakaty w Sądzie Najwyższym "nieważne"

Konkursy ogłoszone przez prezydenta Andrzeja Dudę na 44 wakaty w Sądzie Najwyższym są "nieważne", "nieważny" będzie wybór sędziów - oświadczyło w przyjętym w sobotę stanowisku Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia". Zapowiedziało, że w ciągu kilku dni przekaże rekomendacje dla sędziów należących do organizacji co do ewentualnego startu w konkursie.

Nowy pomysł PiS na Sąd Najwyższy. "Trzeba szybko zrzucić jakiegoś spadochroniarza"

Politycy chyba nie znaleźli wśród sędziów nikogo, kto chciałby przyjąć tę maskę czy szatę uzurpatora, który będzie chciał podać się za pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Wykonywane są pewne nerwowe ruchy, żeby przyspieszyć możliwość powołania kogoś, kto się nim obwieści - komentował w TVN24 propozycję PiS dotyczącą zmian w sposobie wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustita"