Spór o Sąd Najwyższy

14 lipca 2018

Szef nowej KRS: tezy Rzecznika Generalnego TSUE nie znajdują podstaw w prawie unijnym

Nie zgadzamy się z opinią rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - powiedział w czwartek przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Leszek Mazur. W komunikacie w tej sprawie stwierdził, że "model rad sądownictwa, który stworzył Rzecznik Generalny, nie wynika z żadnego przepisu traktatowego". Rzecznik KRS Maciej Mitera stwierdził, że czwartkowa opinia jest "bez żadnych podstaw" i zawiera "bardzo dużo ogólników, znaków zapytania".

Wawrykiewicz: jeśli TSUE podzieli tę opinię, panie i panowie z KRS muszą się rozejść

Ta opinia w zasadzie podziela wszystkie wątpliwości Sądu Najwyższego - powiedział w TVN24 mecenas Michał Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy. Skomentował w ten sposób opinię rzecznika generalnego TSUE, który ocenił, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości określonych w unijnym prawie. Jak mówił Wawrykiewicz, jeśli TSUE podzieli tę opinię, będzie to oznaczało, że "Krajowa Rada Sądownictwa w tym modelu ukształtowania nie istnieje", a "wyroki wydane przez Izbę Dyscyplinarną powołaną przez neo-KRS nie są wyrokami".

Terlecki: czytałem opinię rzecznika TSUE, ale my uważamy, że wszystko jest w porządku

Szanujemy rozmaite opinie, rozmaite zdania, ale niekoniecznie musimy się nimi przejmować - powiedział wicemarszałek Sejmu (PiS) Ryszard Terlecki. Skomentował w ten sposób czwartkową opinię rzecznika generalnego TSUE dotyczącą nowej Krajowej Rady Sądownictwa i wyłonionej przez nią Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - My uważamy, że wszystko jest prawidłowo i wszystko jest w porządku - dodał Terlecki.

"Nie spełnia wymogów niezawisłości". Rzecznik TSUE o Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego

Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał w czwartek opinię na temat nowej, powoływanej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa, w której stwierdził, że "sposób powoływania członków KRS ujawnia nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych". Z tego powodu, jak ocenił, "Izba Dyscyplinarna polskiego Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości określonych w prawie Unii".

Przewodniczący KRS: polski parlament nie miał intencji, żeby jakiekolwiek przepisy naruszać

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej interpretuje swoimi orzeczeniami pewne rozwiązania, to jest wybór jednej z możliwości interpretacyjnych - ocenił przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Leszek Mazur. Tak odniósł się do poniedziałkowego wyroku TSUE w sprawie przepisów dotyczących sędziów Sądu Najwyższego. Dodał, że "porządek prawa europejskiego to nie jest jedyny porządek". - My kierowaliśmy się interpretacją w świetle naszego porządku prawnego - oświadczył.

"To pierwsze domino, które uruchamia lawinę"

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego pokazuje, że Prawo i Sprawiedliwość z premedytacją łamało polską konstytucję i traktaty europejskie - ocenił poseł Robert Kropiwnicki z klubu PO-KO. Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej zaznaczyła, że ten wyrok to "ostrzeżenie dla rządu". Zdaniem Marka Sawickiego z PSL "widać wyraźnie, że PiS-owi zależało na wymianie kadr", a nie na usprawnieniu sądownictwa.

"Rząd brutalnie zderzył się z rzeczywistością. Trybunał widzi problem w szerszej perspektywie"

Do tej pory mówiliśmy tylko o pewnej perspektywie, że inne kraje będą na przykład kwestionowały współpracę z Polską, jeżeli chodzi o kwestie praworządności. Kilka takich orzeczeń więcej i to nie będzie już tylko obawa, ale realny fakt - ocenił w TVN24 adwokat Łukasz Chojniak z Uniwersytetu Warszawskiego. Komentował wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE odnoszący się do przepisów dotyczących polskiego Sądu Najwyższego.

"Zmieniliśmy prawo, ale podważamy możliwość ingerencji TSUE w sprawy nieobjęte traktatem"

Nie chcemy konfliktu, natomiast będziemy wskazywali, że to jest zbyt daleka ingerencja trybunału - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 prezydencki minister Andrzej Dera. Odniósł się w ten sposób do poniedziałkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na temat przepisów dotyczących polskiego Sądu Najwyższego. Dera podkreślił, że "nie traktuje go jak klęski".

Kogo najbardziej kompromituje wyrok TSUE? "Przede wszystkim prezydenta Dudę"

- On jest adresowany do wszystkich sędziów w Europie, we wszystkich państwach unijnych - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 były prezes Trybunału Konstytucyjnego profesor Andrzej Rzepliński o wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Sądu Najwyższego. Na pytanie kogo ten wyrok najbardziej kompromituje, odpowiedział, że "przede wszystkim prezydenta (Andrzeja - red.) Dudę".

"To nie jest tylko sprawa Polski. Popełniamy błąd, twierdząc, że to potyczki między Unią a Polską"

Wszystko, co zostało już powiedziane w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, łącznie z dzisiejszym orzeczeniem, jest wystarczające do tego, żeby w pełni uporządkować sytuację w naszym kraju - ocenił w rozmowie z TVN24 sędzia TSUE Marek Safjan. Jak mówił, wierzy, że Polska wykona orzeczenia wskazujące na potrzebę dostosowania polskiego porządku prawnego do wymagań prawa unijnego. - Inaczej nasza obecność w Unii nie miałaby sensu - podkreślił.

"Ten wyrok jest ważny dla całej Unii Europejskiej"

To potwierdzenie tego, że przepisy sprzed nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym były wątpliwe - ocenił senator klubu PiS Aleksander Bobko, odnosząc się do wydanego w poniedziałek wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie obniżenia wieku emerytalnego sędziów SN. - Ten wyrok jest ważny dla całej Unii Europejskiej - podkreślił Marek Borowski, senator niezrzeszony. - Chodziło o to, żeby ten precedens nie był już nigdy powtarzany i wypróbowywany w innych krajach - dodał.

Polski rząd przegrywa spór przed TSUE

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie dotyczącej obniżenia wieku emerytalnego sędziów Sądu Najwyższego. TSUE stwierdził, że polski rząd złamał prawo unijne. Komisja Europejska wniosła skargę na Polskę w tej sprawie w zeszłym roku. Władze w Warszawie wycofały się z kwestionowanych rozwiązań, jednak Komisja Europejska nie wycofała sprawy z Trybunału.

Rzecznik TSUE: zasady przechodzenia polskich sędziów w stan spoczynku sprzeczne z prawem Unii

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej powinien orzec, że nowe zasady przechodzenia polskich sędziów w stan spoczynku są sprzeczne z prawem Unii - taką opinię wydał w czwartek rzecznik generalny TSUE Jewgienij Tanczew. Jak jednak wyjaśniał reporter TVN24, w tym postępowaniu polskiemu rządowi nie grozi żadna kara, gdyż omawiane przepisy zostały już zmienione. Rzecznik uznał natomiast, że sprawą nadal trzeba się zajmować, bo jest ona istotna dla całej UE.

"Czas już, aby politycy, dziennikarze, wróżki zrzekli się władzy nad sądami"

Czas już na pakt dla Polski, pakt dla praworządności, który zapewni przestępcom więzienie, ale niewinnym - długie i spokojne życie. I my, sędziowie RP, tego dopilnujemy - mówił w sobotę prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", sędzia Krystian Markiewicz, podczas odbywającego się w Poznaniu II Kongresu Prawników Polskich.

Prezydent skierował do konsultacji zmiany w regulaminie Sądu Najwyższego

Prezydent Andrzej Duda skierował do konsultacji projekt zmian w regulaminie Sądu Najwyższego - poinformowało portal radia RMF FM. Zgodnie z propozycją prezydenta liczba sędziów SN ma wzrosnąć ze 120 do 125. To z kolei - jak wskazuje portal - miałoby zwiększyć stosunek "nowych" sędziów powołanych przez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa, do "starych", zarekomendowanych przez Radę przed reformą.

Burza na posiedzeniu komisji. Gasiuk-Pihowicz o głosach Wassermann zdobytych "na plecach ojca"

Do ostrej wymiany zdań między posłami doszło w czasie czwartkowego posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Starły się posłanki Małgorzata Wassermann (PiS), Kamila Gasiuk-Pihowicz (PO-KO) oraz Krystyna Pawłowicz (PiS). Gasiuk-Pihowicz zasugerowała, że Wassermann swoje wyborcze poparcie zdobyła "na plecach ojca" - byłego posła PiS Zbigniewa Wassermanna, który zginął w katastrofie smoleńskiej.