Ratko Mladić skazany

12 lipca 2012

"Miała może 9 lat. Kazali jej siostrzeńcowi ją zgwałcić. Zabili oboje". Bestialstwo Serbów, niemoc Holendrów

Najstraszniejsze były noce. W ciszy przerywanej tylko szeptami modlitw, między tysiącami kobiet, dzieci i starców śpiących pod gołym niebem u bram holenderskiej bazy chodzili żołnierze Mladicia. Palili papierosy, mieli broń. Szukali młodych dziewcząt. Gdy którąś wybrali, dwóch chwytało ją za nogi. Trzeci zaczynał gwałcić. Nigdzie nie odchodzili. Robili to w miejscu, w którym leżała. Wśród wrzasków i płaczu ofiar, skulone ze strachu matki zatykały usta płaczącym dzieciom i prosiły Boga: nie pozwól, bym była następna.

Wydali muzułmanów na rzeź w Srebrenicy. Holenderscy żołnierze nie będą sądzeni

Sąd apelacyjny w Arnhem stwierdził, że w ub.r. holenderski sąd nie popełnił błędu, odmawiając wszczęcia postępowania związanego z ludobójstwem dokonanym przez Serbów w Srebrenicy. Sprawa dotyczyła oskarżenia rodzin trzech muzułmanów, którzy chcieli osądzenia dowódcy holenderskich oddziałów i dwóch innych żołnierzy za wydanie wojskom gen. Ratka Mladicia osób, które potem zostały zamordowane. Rodziny ofiar chciały, by Holendrzy zostali uznani za współwinnych dokonania zbrodni.

Dożywocie dla Tolimira? Pomagał Mladiciowi

Prokurator oenzetowskiego Międzynarodowego Trybunału Karnego ds. Zbrodni w byłej Jugosławii zażądał kary dożywotniego więzienia dla generała bośniackich Serbów Zdravko Tolimira, za rolę odegraną przy masakrze Muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku.

Mladić "ma się lepiej", ale nie będzie go w sądzie

Były dowódca sił Serbów bośniackich generał Ratko Mladić, który w czwartek zasłabł podczas swego procesu przed trybunałem ONZ ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii, "ma się lepiej", lecz pozostanie jeszcze w piątek w szpitalu - poinformował jego adwokat.