Premier nie jest osobą prywatną, jest premierem przez cały czas swojego urzędowania i wtedy, kiedy jedzie do I prezes Sądu Najwyższego i odwiedza ją w jej gabinecie, to de facto uznaje jej rządy - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Cezary Tomczyk (PO). - Pani była I prezes Sądu Najwyższego przeszła w stan spoczynku, tym samym nie może pełnić funkcji I prezes Sądu Najwyższego - odpowiadał mu Marcin Horała (PiS), dodając, iż "to nie powoduje, że premier nie może z panią byłą prezes spotkać się i porozmawiać".