Pięć ofiar pożaru w escape roomie

7 stycznia 2019

Areszt po tragedii w escape roomie

Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Miłosza S. Mężczyzna miał przygotowywać wyposażenie escape roomu, w którym w piątek wybuchł pożar. Według śledczych nie zadbał o drogi ewakuacyjne, które umożliwiłyby ucieczkę z pomieszczenia. Zginęło pięć 15-latek, a 25-letni pracownik z ciężkimi poparzeniami trafił do szpitala.

"Tragedia, której można było uniknąć". Koszalin w żałobie i w modlitwie

Koszalin w niedzielę pogrążony był w żałobie po śmierci pięciu 15-latek. Dziewczynki zmarły w wyniku pożaru, który wybuchł przy escape roomie, gdzie świętowały urodziny jednej z nich. Koszalinianie do późnych godzin wieczornych zapalali w tym miejscu znicze i modlili się za ofiary. - To ciężki dzień dla wszystkich - mówili mieszkańcy.

Kontrole escape roomów w całym kraju. Setki nieprawidłowości, niektóre zamknięte

Zgodnie z zarządzeniem po piątkowym tragicznym wypadku, w którym w escape roomie w Koszalinie zginęło pięć młodych dziewczyn, strażacy rozpoczęli kontrole takich obiektów w całym kraju. Przekazują informacje z poszczególnych województw. W łódzkim we wszystkich skontrolowanych dotychczas 19 miejscach stwierdzono nieprawidłowości, w wielkopolskim - w 13 z 16. W innych województwach sytuacja nie jest lepsza.

"Umyślne stworzenie niebezpieczeństwa". Wniosek o areszt po śmierci nastolatek w escape roomie

Za umyślne stworzenie niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie i nieumyślne doprowadzenie do śmierci osób, które zginęły w pożarze odpowie mężczyzna zatrzymany po śmierci pięciu nastolatek z Koszalina - poinformowała prokuratura. Do sądu wpłynął wniosek o areszt. Śledczym udało się też przesłuchać w niedzielę poparzonego w wyniku pożaru mężczyznę, który przebywa w szpitalu.

Szef straży pożarnej: gdyby była możliwość otwarcia drzwi, może dziewczęta by żyły

Gdyby przepisy ewakuacyjne były spełnione, gdyby drogi ewakuacyjne były drożne, gdyby była możliwość otwarcia drzwi ewakuacyjnych prawdopodobnie te dziewczęta by przeżyły - mówił na konferencji prasowej komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, gen. bryg. Leszek Suski. Dodał, że w całym kraju trwają obecnie szczegółowe kontrole escape roomów, a część z nich już została zamknięta.

"Kluczowym problemem było sforsowanie tego obiektu"

- Dla strażaków kluczowym problemem było sforsowanie tego obiektu, dostanie się do wnętrza - ocenił w rozmowie z TVN24 generał Janusz Skulich, były zastępca komendanta głównego straży pożarnej, odnosząc się do problemów, jakie strażacy mieli w czasie akcji ewakuacyjnej w escape roomie w Koszalinie. W piątek po południu doszło tam do tragedii - w wyniku pożaru zginęło pięć osób, a jedna została ciężko ranna.

Ekspert: firmy w budynkach jednorodzinnych nie podlegają rygorystycznym przepisom

Escape room, w którym wybuchł pożar, znajdował się w budynku mieszkalnym. Po tragicznej śmierci pięciu 15-latek, w całej Polsce wszczęto kontrole w tego typu miejscach. - Firmy rejestrujące działalność w budynkach jednorodzinnych nie podlegają tak rygorystycznym przepisom przeciwpożarowym, jak przedsiębiorcy w obiektach użyteczności publicznej - powiedział architekt Tomasz Nowicki.

Pierwsze wyniki kontroli escape roomów. "Uchybienia, mandaty karne"

Już pierwsze kontrole escape roomów w Łódzkiem i Świętokrzyskiem wykazały nieprawidłowości. - W każdym z pięciu dotychczas skontrolowanych lokali były jakieś uchybienia - poinformował kapitan Jędrzej Pawlak z łódzkiej straży pożarnej. Po tragicznym pożarze w escape roomie w Koszalinie kontrole w tego typu obiektach w całym kraju zarządził szef MSWiA.

Apel szefa MSWiA do właścicieli escape roomów: wstrzymajcie działalność

Właściciele escape roomów muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi za spowodowanie zagrożenia zdrowia i życia - poinformował minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. Jak dodał, oczekuje od nich, by "do czasu zakończenia kontroli powstrzymali się od prowadzenia tej działalności". Kontrole w całym kraju rozpoczęły się w sobotę, po tragedii w Koszalinie, gdzie zginęło pięć nastolatek.

"Największe szanse przeżycia mamy, kładąc się na podłogę"

Zasada jest taka, że wszystkie gazy pożarowe i temperatura, które powstają wskutek pożaru, unoszą się ku górze. Więc największe szanse przeżycia mamy, kładąc się na podłogę - mówił na antenie TVN24 Waldemar Jilers, kapitan pożarnictwa w stanie spoczynku. Ekspert analizował także okoliczności pożaru escape roomu, do którego doszło w piątek w Koszalinie.