Martin Schulz w pojedynku telewizyjnym na trzy tygodnie przed wyborami do Bundestagu zaatakował urzędującą szefową rządu Angelę Merkel, zarzucając jej błędy w polityce migracyjnej i zagranicznej. Kandydat SPD zarzucił też Polsce i Węgrom, że odmawiając przyjęcia uchodźców, uniemożliwiają powstanie europejskiej polityki migracyjnej i zagroził obu krajom konsekwencjami finansowymi.